"Nosimy niestety w sobie dziedzictwo ponurej rzeczywistości powojennej,nosimy w sobie dewastacyjne skutki powojennej ustawy z 1956 roku która zezwalała na mordowanie dzieci w łonach matek, tzw. ustawy aborcyjnej,oraz nosimy w sobie dwulicowość życia pod rządami komunistów,gdzie funkcjonariusze oficjalnie udawali niewierzących a nieoficjalnie wypełniali obowiązki religijne po kryjomu w kościołach,klasztorach.I dlatego powszechna jest u nas ta schizofrenia,to rozdwojenie jaźni,wyraża się u tych polityków zwłaszcza którzy mówią by na czas głosowania w parlamencie wyłączyć sumienia.A przecież sumienie jest tym najtajniejszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka gdzie przebywa on sam z Bogiem.Niestety stało się z nami to co z Żydami,którzy jednej nocy wyszli z niewoli egipskiej ale aż czterdzieści lat nie wystarczyło żeby z nich niewola wyszła.I u nas oficjalny upadek komunizmu nie spowodował wyrzucenia tego komunistycznego zniewolenia i ono niestety zostało u wielu,bardzo wielu ludzi.I to jest ten elektorat o który walczą dzisiaj rządzący,starają się im przymilić by zyskać ich poparcie w kolejnych wyborach.A ci ludzie się jeszcze w pełni nie nawrócili do Boga i dlatego trzeba się za nich bardzo modlić,i cierpliwie pomagać im odzyskać czyste sumienie,czyste serca,bo nie będą szczęśliwi jak długo nie będą mieli serc czystych.Błogosławieni czystego serca albowiem oni będą Boga oglądać.
Chcemy tu przyprowadzić tych wszystkich którzy się pogubili,żeby odnaleźć mogli swoje człowieczeństwo,żeby odnaleźć mogli swoje chrześcijaństwo,i żeby odnaleźć mogli swój patriotyzm,amen."
Bp E.Frankowski homilia

Bazylika św.Antoniego w Radecznicy www.radecznica.bernardyni.pl/historia.html