ks. Jacek Bałemba

„Wydaje się, że współcześnie mamy do czynienia z subtelnym procesem: przemyślnie niszczy się Ewangelię słowami samej Ewangelii. Traci na tym człowiek w odniesieniu do swoich wiecznych przeznaczeń. Mówi się o miłości, rozumiejąc przez nią potulność powszechną i – co gorsze! – akceptację wszystkiego i wszystkich. Przywołuje się przykład samego Pana Jezusa, który rzekomo był przychylny i tolerancyjny dla każdego człowieka, bez względu na jego postawę serca – uczciwą bądź zatwardziałą w złu”.

ks. Jacek Bałemba

„Istnieją dzisiaj wpływowe środowiska, które czynią starania – niestety, w dużej mierze skuteczne! – aby nas, katolików, ustawić ideologicznie i zaprogramować ideologicznie, tak abyśmy byli niegroźni, łagodni, akceptujący, tolerancyjni, w ogóle tak rozbrojeni i przyjaźni, że zupełnie niezdolni do oporu wobec zła. Tam, gdzie jest gnój grzechu, mamy mówić: o, jak tu miło pachnie! Tolerancyjnie!”.

Najlepiej nikogo nie oceniać i nie sądzić.Nie nazywajmy nikogo sekciarzem,ani pseudokatolikiem,nie znamy ani serca drugiego człowieka ani jego zycia.Czy jest w neokatechumenacie,czy słucha ks.Natanka czy jest zwolennikiem bractwa to sprawa jego sumienia,człowiek sam powinien wiedzieć czy droga którą wybrał prowadzi go ścieżkami Pana Jezusa.Pan Bóg oceni i osądzi nas wszystkich,a my nie czujmy się że jesteśmy lepsi od innych,bo szatan tylko czeka na to byśmy się pysznili i zaciera ręce

danutadubiel 2015-01-04 00:54:07 biniobill 2015-01-04 00:49:27 a propos zbawienia:
Nie chcę się wtrącać ale neoni są jeszcze w Kościele a lefebryści już nie...----------------------------------------------Po pierwsze - ja nie jestem tzw. "lefebrystką".Po drugie jestem przekonana, że lefebryści są bardziej w Kościele niż neoni.Trzeba patrzeć na to oczami wiary, ale także i rozumem.Lefebryści trzymają się TRADYCJI, neoni zaś tą Tradycją gardzą, ośmieszają, wypaczają.Neoni to sekta.I jeśli znałbyś prawdę o Kościele, to nie pisałbyś takich bzdur.-----------------------------------------------------------------------------------------------------
biniobil jak zwykle mataczy

biniobill 2015-01-04 01:26:42
danutadubiel napisała:
biniobill posłuchaj sobie tego Ks. Karol Stehlin o oszczerstwach w liście abp. Gocłowskiego
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
chodziło ci o ten list:
------------------------------------------------------------------------------------------------
Przyznam że list w formie tekstu widzę po raz pierwszy. Ja słuchałam wykładu Ks. Stehlina i myślę, że chodziło właśnie o ten list.

danutadubiel napisała:

biniobill - wyobrażasz sobie, co by było, gdyby nagle Papież odważnie stwierdził, że Neokatechumenat jest sektą
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jeżeli nawet do czegoś takiego by doszło, to papież na pewno nie rzuciłby od tak sobie hasła, że neokatechumenat to sekta i wszyscy w niej to sekciarze. Głowę Kościoła charakteryzuje mądrość, roztropność, itd...(chyba w to nie wątpisz :-)) Sądzę, że dysponuje ta Głowa darami Ducha Świętego więc nie ma co obawiać się, że papież posunie się do takiego nieopatrznego i nieodpowiedzialnego stwierdzenia. Możesz być spokojna. Najpierw będą ostrzeżenia, sygnały, pouczenia. Masz przykład z lefebrystami w jak delikatny sposób obchodzi się papież z nimi.

danutadubiel napisała:
biniobill posłuchaj sobie tego Ks. Karol Stehlin o oszczerstwach w liście abp. Gocłowskiego
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
chodziło ci o ten list:

Oświadczenie abp metropolity gdańskiego Tadeusza Gocłowskiego

METROPOLITA GDAŃSKI
przestrzega przed schizmatyckim Bractwem św. Piusa X
DRODZY SIOSTRY I BRACIA

Miłość do Chrystusa przejawia się w naszym życiu poprzez wierność nauczaniu Kościoła. Na przestrzeni historii bywały różne próby zniszczenia jedności chrześcijan. W naszym czasie Kościół podjął działania, które zmierzały do przywrócenia jedności, a przynajmniej do usunięcia wzajemnych niechęci. Fundamentalna sprawą jest wierność Chrystusowi oraz troska o prawdę w miłości. Temu służył Sobór Watykański II. To było również największą troską apostolskich działań Ojca Świętego Jana Pawła II.
Uczestnik Soboru Watykańskiego II, francuski Arcybiskup Marcel Lefebvre, uznał uchwały soborowe za zbyt nowatorskie i szkodliwe dla Kościoła. Odrzucił nauczanie Soboru i zerwał łączność z Kościołem. Nie uznawał władzy papieża, jako zastępcy Chrystusa na ziemi i następcy św. Piotra.
Lefebvre założył w Szwajcarii nową wspólnotę, którą nazwał Bractwem św. Piusa X. Założył seminarium duchowne, wyświęcał biskupów i kapłanów i rozszerzał swą działalność w różnych krajach.
Ta schizmatycka grupa usiłuje rozprzestrzeniać się również w Polsce. W Gdyni-Karwinach obok marketu TESCO zbudowała nawet kaplicę i pod pozorem wprowadzania liturgii Mszy świętej według mszału św. Piusa V, zaprasza wiernych do uczestnictwa w nabożeństwach sprawowanych przez członków tego Bractwa, które ma charakter schizmatycki, czyli burzący jedność Kościoła. Ojciec Święty Benedykt XVI, uznając w pełni liturgię zatwierdzoną przez Sobór Watykański II, nie wyklucza liturgii przedsoborowej, z zachowaniem obowiązujących w Kościele norm prawa.
Działalność Bractwa św. Piusa X, które ma wspomnianą kaplicę w Gdyni, pozostaje poza Kościołem i nie wolno pod sankcją karną uczestniczyć w liturgii sprawowanej przez to Bractwo.
Przypominam tę fundamentalną zasadę i proszę wiernych, by zdecydowanie unikali udziału w tej liturgii. To przypomnienie uważam za konieczne, gdyż członkowie Bractwa św. Piusa X – wprowadzają w błąd wiernych poprzez publikowane ogłoszenia.
Módlmy się o nawrócenie naszych Braci, którzy oderwali się od Kościoła, by wrócili do jedności z naszą wspólnotą z Kościołem.

Z serdecznym błogosławieństwem
/-/ + Tadeusz Gocłowski
Arcybiskup Metropolita Gdański

Warto pomyśleć o tak ważnej sprawie dla każdego jaką jest jego zbawienie. Czasem wydaje mi się, że w tych zagonionych czasach nikt o nim już nie myśli, albo wcale nie bierze pod uwagę, lub nie wierzy.
Rzeczywistość jest taka, że każdy stanie na krawędzi by przejść na tamtą stronę gdzie życie zgoła jest inne. By się o tym przekonać, że dotknie to każdego bez wyjątku wystarczy odwiedzić cmentarz a tam są ci, których dusze już wiedzą.

Jedni i drudzy powołują się na tradycję wybierając to co im potrzebne z tym, że lefebryści odcięli się od Kościoła nie przyjmując zmian stawiając na ortodoksję. Nie jestem pewien czy można być w Kościele zrywając połączenie z papieżem, hierarchią kościelną za tworząc własne struktury.
Czy neoni są sektą? Zależy od punktu widzenia i definicji sekty. Funkcjonują w ramach Kościoła pod kontrolą prezbiterów, a że mają jakieś tam swoje zwyczaje odróżniające ich od innych grup to nie znaczy, że staczają się w kierunku schizmy... Z czasem zobaczymy co na to papież, który nie ma poparcia u tzw. lefebrystów w ogóle a wręcz jest przez nich zwalczany.

Drodze Neokatechumenalnej nigdy nie przychodziło do głowy robić coś dla siebie. Kiko i Carmen poszli do najbiedniejszych z biednych, służyć im. To hierarcha Kościoła poprosił ich by przenieśli tę służbę dla najbiedniejszych do jego parafii, do jego (madryckiej) diecezji i do Rzymu. Bóg dał Kiko i Carmen miłość do najbiedniejszych. Bóg dał hierarchom Kościoła oczy na to co się wydarzyło wśród najbiedniejszych Madrytu. To jest początek Drogi Neokatechumenalnej i jej teraźniejszość: Bóg i Kościół wśród wyrzutków.

biniobill 2015-01-04 00:49:27
a propos zbawienia:
Nie chcę się wtrącać ale neoni są jeszcze w Kościele a lefebryści już nie...
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Po pierwsze - ja nie jestem tzw. "lefebrystką".
Po drugie jestem przekonana, że lefebryści są bardziej w Kościele niż neoni.
Trzeba patrzeć na to oczami wiary, ale także i rozumem.
Lefebryści trzymają się TRADYCJI, neoni zaś tą Tradycją gardzą, ośmieszają, wypaczają.
Neoni to sekta.
I jeśli znałbyś prawdę o Kościele, to nie pisałbyś takich bzdur.