Ofiara dusz wybranych za idących na potępienie - Fatima

Ofiara dusz wybranych

Jest jednak jeszcze inna możliwość. Bóg - pisze Siostra Łucja - potrzebuje naszej przebłagalnej ofiary, potrzebuje krwi męczenników. Tylko ona może zamknąć piekło przed wielkim tłumem ludzi otumanionych przez szatana. Jednak… nie musi się to dokonać na apokaliptycznej drodze oczyszczenia ludzkości przez karę Bożą. Bóg prosi o cierpienie zastępcze… Pyta w Fatimie o naszą zgodę na cierpienie za grzeszników idących drogą potępienia. Pyta, czy jesteśmy gotowi ofiarować się cali w tej intencji, czy jesteśmy gotowi położyć swoje życie na ołtarzu ofiarnym i pozwolić, by uczynił z nami, co chce, by jeśli potrzeba, przyjął tę naszą ofiarę i uczynił z nas żertwę przebłagalną za grzechy świata.
Bo Bóg potrzebuje dziś męczenników, ale świat może być uratowany także przez to, co tradycja Kościoła nazywa białym męczeństwem - oddawaniem swego życia kropla po kropli.
Dziś to najważniejsza droga Fatimy. Wskazał na nią sam Chrystus, kiedy wybrał mieszkającą w pobliżu Fatimy Aleksandrinę Marię da Costa (1904-1955) i poprosił ją o przyjęcie cierpienia w intencji wynagradzania za grzeszników. Wskazał na nią Kościół, kiedy w roku 1995 Jan Paweł II wyniósł ową nieznaną nam "białą" męczennicę na ołtarze. Wskazała na nią Siostra Łucja, która oddała całe swoje życie właśnie w tej intencji, a Bóg chciał, by żyła długo i cierpiała wiele. Wskazał na to Ojciec Święty Jan Paweł II, który po zamachu na swoje życie i po zapoznaniu się z dokumentami fatimskimi złożył siebie na ołtarzu całopalenia - znowu za grzechy świata. Dziś wskazuje na to posługa ks. Drozdka, kustosza polskiej Fatimy, który jest zapracowany inną niż dotąd formą fatimskiego apostolatu, który żyje dziś "wyższą Ewangelią" - "Ewangelią cierpienia" (Jan Paweł II), który cierpi za grzeszników. Bo dziś tylko cierpienie przyjmowane w duchu wynagradzającym za świat może ocalić ludzkość.
To wyjątkowa łaska. To szczególne powołanie, dziś może udzielane przez Boga częściej niż dawniej. To droga wybranych dusz, które uratują świat.

Dziś pojawiają się teorie teologiczne sprzeczne z Ewangelią i nauczaniem Kościoła, że wszyscy idą do Nieba. Jest to Herezja.