Dodam jeszcze Ks. Jacka Bałembę i Ks. Romana Kneblewskiego, którzy niestrudzenie głoszą katolicką wiarę i bronią Tradycji.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tradycja 13:08

Mamy dzisiaj wielu świętych kapłanów, jak x. Karol Stehlin FSSPX, x. Jan Jenkins FSSPX, x. Tomasz Jochemczyk, itd.

Tylko prawda wyzwala 12:58

22Cecylia - w smutnych czasach przedsoborowych różaniec odmawiały zazwyczaj starsze kobiety (dzieci z Fatimy czy Gietrzwałdu były wyjątkiem) - świadczą o tym niezliczone świadectwa, zawarte w żywotach świętych i w przeróżnych książkach pobożnych. Dzisiaj natomiast mamy całe armie mężczyzn odmawiających codziennie modlitwę różańcową. Mamy całe armie młodzieży i dzieci, które każdego dnia odmawiają tę wspaniałą modlitwę - tego jeszcze nigdy nie było w historii.

Skończ już rozprzestrzeniać tą fałszywą propagandę o "wiośnie" posoborowia, bo zgodnie z prawdą było dokładnie odwrotnie. Dość jeszcze przypomnieć, że obecnie odmawia się popsutą, zmienioną wersję różańca z "tajemnicami świetlistymi", które były potrzebne, jak piąte koło u woza.

Suspensa i się zaczyna ulubiony zwrot ekumenicznej poprawność , na msze do Lefebrystów broni Boże zato do cerkwi lub u protestantów luteran i całej reszty sekt to są dobrzy ludzie u nich są drobiny prawdy..... przecież można tym rzygać.
napisał bratpatryk
--------
re
Suspensy i odebranie praw kapłanom --- to ponoć była istna rzeź po SV2 kiedy na Zachodzie chyba 100 tys kapłanów porzuciło sutanny!
Teraz dzieje się to także w Polsce...
Co im winien mój dziadek że się dziś niektórzy biskupi i proboszczowie naśmiewaja i nie pozwalaja mi takiej wiary jaką miał mój ukochany dziadek?
czego oni dzis nauczają?
No kazda modlitwa z muzulmanami, z hindusami, z Żydami jest dobra aby tylko nie Msza u Lefebvrystów...
a własnie tam jest wszystko zachowane tak jak mial mój dziadek
Do wszystkich Nyczów, Skworców., Dziwiszy i innych zaprzańców Modernizmu, który jest herezją głośnio od dawna mówię..
Odczepcie sie od wiary naszych dziadków!
Idzcie precz i nie wódźcie owiec na manowce Modernizmu w łapy Szatana!
W Niemczech biskupi zaaprobowali pigułki poronne- czyli aborcyjne.
Zabijaja w łonach matek poczete życie.
Papież się nie sprzeciwia!

bratpatryk

Piękny awatar.

Tu jest najlepsza pełna jedność i posłuszeństwo, ciekawe komu?

Kard.Tauran o braterskim dialogu z buddystami

W Mszy się uczestniczy , a od kiedy?
Ty sprawujesz za kapłana czy jak bo nie rozumie . A wiem razem z księdzem zakładasz perukę i udajesz że jesteś w cyrku. Fakt w tym można uczestniczyć ale czy trzeba patrzeć jak biskup tańczy nowa edycja Taniec z biskupem .

Ja Mszy słucham a jeśli robię zile to przykro mi ale Św. O Pio, Św s. Faustyna, Św. Maksymilian też robili źle i dlatego wole robić jak oni to robili niż uczestniczyć w szopce Buginiego.

Suspensa i się zaczyna ulubiony zwrot ekumenicznej poprawność , na msze do Lefebrystów broni Boże zato do cerkwi lub u protestantów luteran i całej reszty sekt to są dobrzy ludzie u nich są drobiny prawdy..... przecież można tym rzygać.

Papa Franciszek i pełna jedność widać ją na codzienni w zachowaniu bp, kardynałów i kapłanów.
Ale oni nawet jak mówią bzdury popierają aborcje , komunie dla rozwiedzionych to są nadal w pełnej jedność głupoty ogólnej. Zawsze to jakaś jedność nawet jak zerwana z nauczaniem innych papieży.

Pius X dobrze to ukazał w

o wielu z grona samych kapłanów, którzy wiedzeni pozorną miłością Kościoła, pozbawieni silnej podstawy filozoficznej i teologiczne, przepojeni natomiast do gruntu zatrutymi doktrynami, głoszonymi przez wrogów Kościoła, zarozumiale siebie mienią odnowicielami tego Kościoła, i rozzuchwaleni liczbą swych zwoleników napadają nawet na to, co tylko jest najświętszego w dziele Chrystusowym, nie oszczędzając nawet Osoby Boskiego Zbawiciela, którą ze świętokradzką odwagą sprowadzają do stanowiska prostego i ułomnego człowieka.
Atakują wiarę w jej najgłębszych korzeniach
3. Dziwią się tacy, dlaczego ich zaliczamy do nieprzyjaciół Kościoła; nikt jednak nie będzie się dziwił, jeżeli - pomijając zamiary wewnętrzne, których Bóg tylko jeden jest sędzią - zapozna się z ich doktryną, z ich sposobem mówienia i działania. Zaprawdę, nie odbiega od prawdy, kto ich uważa za nieprzyjaciół Kościoła i to najbardziej szkodliwych.
Albowiem, jak to już powiedzieliśmy, przeprowadzają oni swe zgubne dla Kościoła plany nie poza tym Kościołem, lecz w nim samym: stąd też niebezpieczeństwo ma swoje siedlisko niejako w samych żyłach i wnętrznościach Kościoła, ku tym pewniejszej szkodzie, im lepiej oni go znają. Nadto, przykładają siekierę nie do gałęzi i latorośli, lecz do samych korzeni, to znaczy do wiary i do jej żył najgłębszych. Dotknąwszy zaś tego korzenia nieśmiertelności, szerzą dalej jad po drzewie całym, tak iż nie oszczędzają żadnej cząstki prawdy katolickiej, żadnej takiej, której by nie starali się zarazić. Zresztą w zastosowaniu tysiącznych sposobów szkodzenia, nikt ich nie przewyższy w zręczności i chytrości: udają bowiem na przemian to racjonalistów, to katolików, i z taką zręcznością, iż łatwo mogą wprowadzić w błąd każdego nieostrożnego; że zaś są bezczelni, jak mało kto, nie wahają się przed żadnym wnioskiem, który gotowi są przeprowadzić z całą mocą i stanowczością. Dodać tu jeszcze trzeba - co najskuteczniej właśnie może uwodzić dusze - że prowadzą tryb życia nadzwyczaj czynny, że nieustannie i usilnie oddają się wszelkiego rodzaju studiom, i że bardzo często są ludźmi surowych obyczajów. Wreszcie - i to odejmuje wszelkie nadzieję opamiętania - własne ich doktryny tak ich urabiają, że gardzą wszelką powagą i odrzucają wszelkie wędzidło; a urobiwszy sobie fałszywe sumienie starają się wmówić w siebie, że prawdy umiłowaniem jest to, co w istocie jest jego zarozumiałością i uporem.
Trzeba ich zdemaskować
Tak, mówiąc prawdę, spodziewaliśmy się, że ludzie ci kiedyś może się opamiętają: w tym celu traktowaliśmy ich z początku jako synów z wyrozumiałością; później z surowością; wreszcie jakkolwiek z żalem, uciekliśmy się do skarcenia publicznego. Wiecie jednak, Czcigodni Bracia, jak dalece pozostało to bez skutku: na chwilę zdawali się skłaniać czoło, lecz je natychmiast jeszcze bardziej w górę podnieśli. Zapewne, gdyby tylko o nich samych chodziło, moglibyśmy może nie zwracać na to uwagi: idzie tu wszakże o bepieczeństwo imienia katolickiego. Dlatego też należy już zaniechać milczenia, które dłużej by się stało winą, aby okazać całemu Kościołowi, kim są w rzeczywistości ludzie, co tak źle się przeoblekają.
4. Że zaś modernistów (tak przecież zwą się oni zwykle) najprzebieglejszy manewr polega na tym, że nie przedstawiają swych doktryn ujętych w powien porządek i zebranych w pewną całość, lecz jakoby rozproszone i oddzielone jedne od drugich, ażeby uchodzić za chwiejnych i niejako niestałych, gdy tymczasem są pewni i stanowczy: wypada, Czcigodni Bracia, zebrać najpierw te doktryny w jedną całość, wykazać związek, który je łączy, ażeby następnie wyśledzić przyczyny błędów i wskazać na środki na odwrócenie ich zgubnych następstw.

@Bractwo św Piusa X napisał:
mszy która tak wiele lat stanowiła o sile kościoła katolickiego
--------------------------------------------------------------------------------------------
Dziubuś, przez wiele lat, jak ty to mówisz była odprawiana dla ludzi, którzy łacinę wyssali z mlekiem matki. Obecnie taka msza sprawowana jest dla entuzjastów, hobbystów, pasjonatów - nie liczę tych, którzy z założenia walczą z NOM.

biniobill 21:39
Podstawowa rzecz na takiej mszy bez znajomości łaciny to wyłapać co celebrans właśnie w tej chwili robi. Wysłuchać, cała sztuka, i się nie pogubić.
Gdzie tu uczestnictwo ???
---------------------------------------------------------------------
pytam się jak to się stało że do głosu doszli ludzie którzy nie mają bladego pojęcia o tradycji KK a ośmielają się wypowiadać w tak bluźnierczy sposób o mszy która tak wiele lat stanowiła o sile kościoła katolickiego ?

@biniobill 21:57
@22Cecylia
Jezeli ktoś stale na MT chodzi,
----------------------------------------
O ile wiem niezbyt często to się zdarza. Stale to znaczy raz na miesiąc? Przynajmniej w mojej okolicy taka msza odbywa się późnym wieczorem i traktowana jest tylko jako ciekawostka.
*******************************************************************************
Zapewniam cię, że MT nie jest przeznaczona wyłącznie dla gigantów umysłowych. Wystarczy kilka razy być i mieć wolę poznania, to szybko jest się w stanie orientować, co w danej chwili dzieje się na ołtarzu.

@biniobill 21:39
Jak można słuchać nic nie rozumiejąc? Bez książeczki z tłumaczeniem ani rusz i cała uwaga skupiona jest na śledzeniu tekstu by nie tracić orientacji co się dzieje na ołtarzu. Podstawowa rzecz na takiej mszy bez znajomości łaciny to wyłapać co celebrans właśnie w tej chwili robi. Wysłuchać, cała sztuka, i się nie pogubić.
Gdzie tu uczestnictwo ???
***************************************************************************************
Bardzo ważna jest katecheza, co to jest Msza św. i co w jej trakcie się dzieje. Jezeli ktoś stale na MT chodzi, to po pewnym czasie ksiązeczka potrzebna jest tylko do śledzenia części zmiennych, które warto wcześniej w domu poznać. Zapewniam cię, że ktoś nawet mało lotny, bardzo szybko daje radę owocnie wysłuchiwać MT.