karinka
53,2 tys.

Polak został bohaterem Wielkiej Brytanii! Zobacz co zrobił !

20 maja 2018 philo

33-letni lublinianin łapał dzieci sąsiadki, która wyrzucała je przez okno, by uchronić przed śmiercią w płomieniach.

Brytyjskie media okrzyknęły Polaka bohaterem.
Mieszkający w Reading mężczyzna obudził się w środku nocy, bo usłyszał krzyki sąsiadów. Okazało się, że płonie pobliski dom. Szybko obudził swoją partnerkę i kazał jej zadzwonić po straż pożarną, a sam ruszył na pomoc kobiecie i jej dzieciom, uwięzionym w płonącym budynku – informuje The Sun

Pobiegłem od strony ogrodu i przedostałem się na stronę sąsiadów. Powiedziałem sąsiadce, że będę po kolei łapał jej dzieci, bo nie mam żadnej drabiny. Kobieta przez chwilę się wahała, ale w końcu się zgodziła. Najpierw złapałem najmłodsze dziecko – 6-miesięczne i oddałem je moje przyjaciółce, która przybiegła już na miejsce – opowiada Bartosz Bogusz w rozmowie z „Dziennikiem Wschodnim”.

Później mężczyzna złapał kolejne dzieci, które uciekały przez okno. Miały 10, 11 i 17 lat. Na końcu, wiedząc, że nie uda mu się złapać ich matki, umieścił pod oknem ogrodowe pufy, na które skoczyła kobieta. Już gdy wszyscy byli bezpieczni, na miejscu zjawili się strażacy.

Nie czuję się bohaterem. Nie zastanawiałem się. Działałem automatycznie – dodaje pan Bartosz.

malydziennik.pl/polak-zostal-bo…
KamilMila
Ja tu od razu zaznaczam że nie lubię angoli.
Bo ja jestem żydowski troll od ekscelencji Putina.
KamilMila
No co zrobił ?
Zaklął szpetnie, i wychlał 05 l żytniej duszkiem.
modernistae prohibere
Matricaria 2 godziny temu
"Działałem automatycznie" - po prostu ma sie to w genach po przodkach rycerzach. -----------------------------------------------------------------------
Tutaj jeden warunek: przodki z krwi i kości, nie jakiś chazarski krojcowany polak
m.rekinek
Dobrze, że sąsiadem brytyjki nie okazał się ciapaty nachodżca, bo zamiast łapać dzieci wrzuciłby jej jeszcze przez okno kilka brykietów z kominka żeby podsycić ogień.
Matricaria
"Działałem automatycznie" - po prostu ma sie to w genach po przodkach rycerzach.