Deon szokuje: zmieńmy sakrament małżeństwa. Seks jest najważniejszy

Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com

Związany z portalem deon.pl profil faceboowy faceBóg udostępnił tekst, jaki na jezuickim portalu ukazał się jeszcze w 2009 roku. Ksiądz-jezuita proponuje w nim… reformę sakramentu małżeństwa, by ułatwić młodym ludziom współżycie (sic!).

Autorem tekstu jest Wojciech Żmudziński SJ. Nadał mu prowokacyjny tytuł: „Kościół powinien zgodzić się na seks przed ślubem”. Ubolewa on, iż obecnie coraz więcej osób podejmuje współżycie przed ślubem. Jednak w jego opinii problemem nie jest coraz bardziej powszechna tolerancja dla takiego grzechu, lecz… sakrament małżeństwa.

Jezuita wychodzi z założenia, że młodzi ludzie współżyją przed ślubem, ponieważ jego zawarcie wiąże się z ogromnymi kosztami (drogie ubrania, obrączki, wesele). Dlatego proponuje rozwiązanie: dwustopniowy sakrament małżeństwa. Pierwszy stopień, to „cichy ślub” w zakrystii a drugi – ten huczny, przed rodziną i przyjaciółmi.

„(…) uroczysty ślub w Kościele połączony z weselem niekoniecznie musiałby być sakramentem. Można byłoby przystąpić do niego dużo wcześniej, w zakrystii, w obecności świadków, bez hucznej ceremonii. Natomiast uroczystość zaślubin, zorganizowaliby małżonkowie w parafialnym kościele w dowolnym czasie, gdy stać ich będzie na suknię ślubną i wesele. Taki ślub można byłoby nazwać uroczystym rozpoczęciem pożycia małżeńskiego” – proponuje w tekście ks. Żmudziński.

Jezuita czyni ze współżycia kwintesencję życia małżeńskiego, sprawdzając sakrament do pieczątki, uwalniającej młodych ludzi od grzechu „seksu przed ślubem”. Nie to jednak jest istotą małżeństwa.

Ks. Żmudziński zdaje sobie sprawę, że jego propozycja jest kontrowersyjna i na pewno sprzeciwiłoby się jej wielu duchownych. „Wiemy jak trudno wprowadza się w Kościele Katolickim reformy i jak wielu katolików do dzisiaj wzdryga się przed Komunią świętą na rękę i tęskni za Mszą po łacinie. Z czego to wynika? Moim zdaniem, z nieumiejętności odróżnienia tego, co fundamentalne i niezmienne od spraw drugorzędnych, uwarunkowanych kulturowo” – pisze jezuita.

Co jest dla autora tekstu sprawą pierwszorzędną? Umożliwienie współżyjącym przed ślubem odbywanie aktu płciowego bez grzechu. Problemem nie jest więc nieuporządkowane życie seksualne, lecz kwestia „nielegalnego seksu”.

Nie jest zapewne przypadkiem, że w czasach, gdy coraz więcej episkopatów kwestionuje doktrynę Kościoła o nierozerwalności małżeństwa, popularny profil facebookowy związany z postępowym portalem deon.pl przypomniał ten tekst. To bowiem kolejne propozycje, których celem jest rozwodnienie nauczania Kościoła o małżeństwie i jego wartości w chrześcijańskim życiu.

Źródło: facebook.com
ged

Read more: www.pch24.pl/deon-szokuje--z…
Weronika.S
...a oni wcale się nie kochają, praktykują jedynie życie w grzechu, co jest jednoznaczne z brakiem miłości, ale to jeden z paradoksów...cóż zgubnych.
Młot na posoborowe aberracje
Quas Primas Czemu sakrament małżeństwa w zakrystii. Jak najbardziej na głównej nawie Kościoła, w obecności Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, świadków, najbliższej rodziny, rodziców, rodzeństwa, a młodzi zaraz po ślubie niech wyjadą sobie choćby do Hotelu, czy nawet pod namiot, tam gdzie chcą "skonsumować małżeństwo".
Huczna zabawa może być już po ślubie, która powinna poprzedzić Msza Św …Więcej
Quas Primas Czemu sakrament małżeństwa w zakrystii. Jak najbardziej na głównej nawie Kościoła, w obecności Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, świadków, najbliższej rodziny, rodziców, rodzeństwa, a młodzi zaraz po ślubie niech wyjadą sobie choćby do Hotelu, czy nawet pod namiot, tam gdzie chcą "skonsumować małżeństwo".
Huczna zabawa może być już po ślubie, która powinna poprzedzić Msza Św. za zaślubionych małżonków. Trafiłem na taki "cichy ślub" dwukrotnie, gdzie "pani młoda" nie miała bogatej, długiej sukni z welonem, ale w prostej białej sukience, garsonce z bukietem w ręku w obecności świadków i najbliższej rodziny i zaraz po wyjściu z kościoła wyjechali w podróż. Z tego co widziałem reszta osób: świadkowie, rodzice, rodzeństwo poszli do restauracji na obiad i kawę, która to restauracja było po drugiej strony ulicy
Radek33
Niech sobie układa jak chce,każdy jest wolny,tylko niech nie ma pretensji do Kościoła i niech nie miesza innym w głowach
Radek33
Nauczanie Kościoła jest jasne i nie ma o czym gadać
Jeszcze jeden komentarz od Radek33
Radek33
Prawda jest też taka, że nikt nikomu nie karze robić wesela,znam pary i to nie jedną,które zrobiły wesele w domu.Oczywiscie to nie ta zabawa,nie te wspomnienia,nie będzie płyty z wesela ale i grosz się zaoszczędzi,coś za coś,ale zawsze jest jakieś wyjście.Jeszcze tak nie jest źle,nawet dla uboższych par,żeby nie było możliwości się wziąć ślubu.To jest takie samo pokrętne tłumaczenie,że ludzie …Więcej
Prawda jest też taka, że nikt nikomu nie karze robić wesela,znam pary i to nie jedną,które zrobiły wesele w domu.Oczywiscie to nie ta zabawa,nie te wspomnienia,nie będzie płyty z wesela ale i grosz się zaoszczędzi,coś za coś,ale zawsze jest jakieś wyjście.Jeszcze tak nie jest źle,nawet dla uboższych par,żeby nie było możliwości się wziąć ślubu.To jest takie samo pokrętne tłumaczenie,że ludzie mają mało dzieci bo ich nie stać.A prawda jest odwrotna,im się jest bogatszym tym ma się mniejsza ochotę na większą liczbę dzieci
Quas Primas
Sakrament jest Sakramentem, więc jezuita proponuje wprowadzać jakieś herezje.
Ale cóż..., toć to przecież jezuita!
----------------------------------------
„(…) uroczysty ślub w Kościele połączony z weselem niekoniecznie musiałby być sakramentem. Można byłoby przystąpić do niego dużo wcześniej, w zakrystii, w obecności świadków, bez hucznej ceremonii. Natomiast uroczystość zaślubin, zorganizowaliby …Więcej
Sakrament jest Sakramentem, więc jezuita proponuje wprowadzać jakieś herezje.
Ale cóż..., toć to przecież jezuita!
----------------------------------------
„(…) uroczysty ślub w Kościele połączony z weselem niekoniecznie musiałby być sakramentem. Można byłoby przystąpić do niego dużo wcześniej, w zakrystii, w obecności świadków, bez hucznej ceremonii. Natomiast uroczystość zaślubin, zorganizowaliby małżonkowie w parafialnym kościele w dowolnym czasie, gdy stać ich będzie na suknię ślubną i wesele. Taki ślub można byłoby nazwać uroczystym rozpoczęciem pożycia małżeńskiego” – proponuje w tekście ks. Żmudziński.
Młot na posoborowe aberracje
Radek33 Jest powiedzenie: "Postaw się, a zastaw się". Wielu młodych ludzi chcąc mieć ŚLUB PONAD STAN" rezerwuje drogie i modne lokale na ponad 1-2 lat do przodu, aby wesele. W tym czasie współżyją przed ślubem. Księża godzą się na ślub w Kościele W PIĄTKI... (jak w mojej Parafii)... bo jest wolna sala, a także, że MOŻNA bawić się przez 2 dni, w niedzielę odsypiając kaca, aby goście w poniedziałek …Więcej
Radek33 Jest powiedzenie: "Postaw się, a zastaw się". Wielu młodych ludzi chcąc mieć ŚLUB PONAD STAN" rezerwuje drogie i modne lokale na ponad 1-2 lat do przodu, aby wesele. W tym czasie współżyją przed ślubem. Księża godzą się na ślub w Kościele W PIĄTKI... (jak w mojej Parafii)... bo jest wolna sala, a także, że MOŻNA bawić się przez 2 dni, w niedzielę odsypiając kaca, aby goście w poniedziałek mogli iść do pracy.
Młot na posoborowe aberracje
To co proponuje jawnie ten jezuita po cichu jest tolerowane w Polsce - "BO NAJWAŻNIEJSZE, ŻE SIĘ KOCHAJĄ. "Moda ta" przyszła z Ameryki Pd, z Meksyku i już od dawna była tam praktykowana i pokazywana w filmach, niektórych telenowelach latynokich, że ksiądz przed Bogiem błogosławi narzeczonych, którzy "oszczędzają na wesele" pozwalając im na współżycie przed ślubem - bo najważniejsze. że się …Więcej
To co proponuje jawnie ten jezuita po cichu jest tolerowane w Polsce - "BO NAJWAŻNIEJSZE, ŻE SIĘ KOCHAJĄ. "Moda ta" przyszła z Ameryki Pd, z Meksyku i już od dawna była tam praktykowana i pokazywana w filmach, niektórych telenowelach latynokich, że ksiądz przed Bogiem błogosławi narzeczonych, którzy "oszczędzają na wesele" pozwalając im na współżycie przed ślubem - bo najważniejsze. że się kochają". Czyli legalizacja w Kościele związków niesakramentalnych.
Jeszcze jeden komentarz od Młot na posoborowe aberracje
Młot na posoborowe aberracje
Ważny jest ŚLUB PRZED BOGIEM. A wesele dla gości może być później, albo wcale.
Piotr2000
Sprawdza sie stara zasada: Ryba zaczyna sie psuc i smierdzi od GLOWY.
Majac wsparcie Franciszka papieza zarowno seminaria jezuickie, jak college, jak uniwersytety, jak indywidualni zakonnicy coraz bardziej STAJA PRZECIW BOGU i Jego Przykazaniom. Staja sie awangarda swiatowa w uderzeniu w Kosciol Chrystusowy!
wacula25wp.pl
cudzołożnik który cudzołoży będzie zawsze wykorzystywał sytuację w pierwszym jak i drugim przypadku po prostu życie bez Bożych przykazań po prostu z wygody dla niego tak więc zło pozostaje złem
Radek33
Zaślubiny odbyłyby się w dowolnym czasie,kiedy narzeczonych byłoby stać na ślub,czyli czytaj-nigdy.Ten przewrotny pomysł dałby taki efekt,że wykorzystywali by tą furtkę wszyscy cudzołożnicy i naciągali czas bez ślubu w nieskończoność,liczba ślubów zamiast zwiększyć zmniejszyłaby się i taki byłby tego jedyny efekt.Bardzo to przypomina ukłon zachodnich duchownych do rozgrzeszania "nadzwyczajnych …Więcej
Zaślubiny odbyłyby się w dowolnym czasie,kiedy narzeczonych byłoby stać na ślub,czyli czytaj-nigdy.Ten przewrotny pomysł dałby taki efekt,że wykorzystywali by tą furtkę wszyscy cudzołożnicy i naciągali czas bez ślubu w nieskończoność,liczba ślubów zamiast zwiększyć zmniejszyłaby się i taki byłby tego jedyny efekt.Bardzo to przypomina ukłon zachodnich duchownych do rozgrzeszania "nadzwyczajnych" przypadków rozwodników żyjących w nowych zwiazkach, oczywiście dla ich "dobra".Jest takie przysłowie,za którym nie przepadam ale tu idealnie pasuje ,o dobrych chęciach i intencjach
wacula25wp.pl
Ksiądz-jezuita ma słuszną rację i popieram jego pomysł
Matricaria
Nadal nie wiem w czym zawinił ksiądz jezuita ze swą propozycją by nie zwlekać ze ślubem kościelnym z powodu wesela.
Weronika.S
@Matricaria Najbardziej rozsądny jest szatan, tak rozsądnie przemawiał do Adama i Ewy, że zbuntowali się przeciwko Bogu i Pan Bóg wyrzucił ich precz. Podobnie będzie z tymi współczesnymi rozsądnymi, jeżeli się nie opamiętają.
Matricaria
Ksiądz jezuita podał propozycję dla młodych, według mnie bardzo życiową i pozytywną,to jest coś na co młodzi czekają,na gest zrozumienia ich sytuacji.Ze strony Kościoła jet to głos rozsądku,oby został lepiej zrozumiany niż tutaj.
Weronika.S
@Radek33 Bardzo dobrze, tylko kto reprezentuje tego szatana. Odpowiedź jest szokująca i wiąże się z zakończeniem artykułu: episkopaty, które zmieniają Boże nakazy, czyli ci konkretnie, którzy reprezentuje kościelne centra, oni.
Tymoteusz
Rebelius :
„Szmatławiec PCh24 kolejny raz dokonuje manipulacji - tytuł to nie są słowa Autora artykułu.”
Jeśli jeden z największych manipulatorów na Gloria.tv pisze, że coś jest zmanipulowane, to wyjątkowo można Mu wierzyć, bo zna się na rzeczy...
Przy okazji, Rebelius nigdy nie napisze, że Gazeta Wyborcza jest szmatławcem, więc ja teraz to napiszę.
Gazeta Wyborcza jest największym szmatławcem …Więcej
Rebelius :
„Szmatławiec PCh24 kolejny raz dokonuje manipulacji - tytuł to nie są słowa Autora artykułu.”

Jeśli jeden z największych manipulatorów na Gloria.tv pisze, że coś jest zmanipulowane, to wyjątkowo można Mu wierzyć, bo zna się na rzeczy...

Przy okazji, Rebelius nigdy nie napisze, że Gazeta Wyborcza jest szmatławcem, więc ja teraz to napiszę.

Gazeta Wyborcza jest największym szmatławcem w Polsce.
Radek33
Ludzie,wierni a nawet duchowni,my wszyscy ciągle nie doceniamy przebiegłości szatana.To arcymistrz kłamstwa i obłudy.Co jeszcze wymyśli,żeby owieczki i duchownych zwieść i zaprowadzić na manowce?
Radek33
Wiesz dlaczego ludzie nie biorą ślubu?Właśnie dlatego,że i oni i rodzice doszli do wniosku że w mieszkaniu przed ślubem nie ma nic złego.Dlatego że jak się razem mieszka przed ślubem niema już ani takiej motywacji ani takiego pragnienia ukochanej osoby ani tęsknoty za nim.Jest rutyna,która nas po prostu rozleniwia pod kazdym względem.Po co mam sie żenić,ponosić koszty wesela,czy ślubu w kościele …Więcej
Wiesz dlaczego ludzie nie biorą ślubu?Właśnie dlatego,że i oni i rodzice doszli do wniosku że w mieszkaniu przed ślubem nie ma nic złego.Dlatego że jak się razem mieszka przed ślubem niema już ani takiej motywacji ani takiego pragnienia ukochanej osoby ani tęsknoty za nim.Jest rutyna,która nas po prostu rozleniwia pod kazdym względem.Po co mam sie żenić,ponosić koszty wesela,czy ślubu w kościele jak to jest dla wielu tylko papierek.Te pieniądze to tylko wymówka.Co sie zmieni po takim ślubie u par mieszkających razem oprócz wydania kasy?Kompletnie nic.Więc wybieramy co wygodniejsze i tańsze.A teoria ,że przed ślubem lepiej się sprawdzić nijak się ma do rzeczywistości .Znam pary które mieszkały przed ślubem,wzięły ślub i się rozwodziły.A co do mnie to nie jestem człowiekiem,który robi coś na pokaz albo dla kogoś