Najlepszy komentarz Marszu Niepodległości, jaki czytałam.
Oto najlepsza recenzja Marszu Niepodległości jaką czytałam; również moi znajomi, którym to przeczytałam podobnie komentują to wydarzenie.
@VRS Oczywiście na stronie głównej tradycyjna już jesień gloryjańska czyli same czerwienią się klony na temat 11 listopada z kwiatkiem do kożucha w postaci Ks. Kneblewskiego i tym tu listkiem figowym. Ponieważ nie cierpię fikcji, pozwolę sobie skomentować tutaj.
Co piszą klony? Oczywiście bzdury tj. że 250-tysięcy ludzi przyszło na jeden Biało-Czerwony Marsz "wraz z prezydentem AD, premierem MM, prezesem JK"- niżej (cytat dosłowny - tak, tak wg tutejszych propagandystów naród maszerował ze swoim prezesem). Że był jeden marsz (góra), mimo że były dwa obok siebie, a prezydencki zakończył się przy rondzie Waszyngtona. Że świat cały, łącznie z ratuszem w Tel Awiwie, tak nas kocha że tak sam z siebie zapalił się na biało-czerwono (gdzieniegdzie wprawdzie na czerwono-biało- czerwono, ale co to za różnica dla Lemingów ZP?) Gdzie piszą o Marszu Niepodległości (wyżej) z nazwy, tam gdzie piszą o prowokatorach.
O czym nie piszą w ogóle. Oczywiście o rzeczy najważniejszej - dla ponoć "katolickiego" portalu tj. o zaoraniu po raz kolejny idei odprawienia przed Marszem Mszy Świętej w tradycyjnym rycie rzymskim. Czy to w kościele, czy w polu i trzeba z powyższego na przyszłość wyciągnąć wnioski. O tym że największym zwycięzcą wczorajszego wydarzenia był PiS, który po wejściu w buty podane przez HGW, w totalitarnym stylu, stawiając MN pod ścianą zrealizował swój cel.
Co zyskały środowiska narodowe? Na razie cieszą się że Marsz doszedł spokojnie, że było dużo ludzi (zdezorientowanych w znacznej większości całą sytuacją), że pozwolono im nieść swoje flagi i zakończyć spokojnie wydarzenie na błoniach stadioniowych. Bo "mogli zabić", mogła polać się krew, mogli Marsz rozwiązać. Cieszą się zatem że wyznaczono im łaskawie, w piątkowym wymuszonym porozumieniu "na gębę" (no bo trudno tu mówić o umowie dżentelmeńskiej) rezerwat normalności w przestrzeni obłędu i że rezerwat ów mógł maszerować spokojnie za tymi, którzy mu to miejsce wyznaczali.
Czy była alternatywa? Moim zdaniem była i nie należy to patrzeć przez pryzmat marszu we Wrocławiu, który miał innego niż MN organizatora ze wszystkimi tego konsekwencjami.”
Co mnie poza tymi uwagami boli najbardziej?
Marsz Niepodległości bez Mszy Wszechczasów która kształtowała duchowość polską przez 10 wieków na rozpoczęcie obchodów jest jednoznaczna.
Żydostwo w Polsce wydaje bezprawnie koncesje na sprawowanie Mszy Wszechczasów patrz bulla Quo Primum Św. Piusa X a nawet nędzne resztki Summorum Pontificum, które zabraniają wydawania takiej koncesji kapłanom ważnie święconym i bez przeszkód kanonicznych.
Środowisko kapłańskie w Polsce jest ogarnięte obłędem strachu i niewiedzy – od wielu dekad w seminariach nie uczy się katolickiej doktryny i prawa kościelnego, stąd nie zdają sobie oni sprawy z zakresu w jakim nie jest to prawo egzekwowane:
swietatradycja.wordpress.com/…/dlaczego-nie-br…
i swietatradycja.wordpress.com/…/zerwanie-zaslon…
Wierni zgodzili się na katakumbyzację wiary rzymsko- katolikicej. Obecnie dominuje judeoprotestancka opcja "katolików" reformowanych.
Także wyprowadzenie Marszu Niepodległości z Centrum Warszawy na stadionowe błonia zawiesza Marsz w próżni. Marsz powinien zaprowadzić Naród Polski do miejsc ważnych i świętych, ugruntowujących Wiarę Katolicką i ducha naszego Narodu.
Już teraz organizatorzy Marszu powinni zabezpieczyć tę Mszę na przyszły rok. Jeśli o tym nie pomyślą, to znaczy, że są pozorantami i kanalizują patriotyzm i miłość Narodu Polskiego poza jego matecznikiem i tożsamością, oznaczałoby to,że są pomagierami żydokomuny.
Już dziś trzeba zagwarantować tej Mszy centralne miejsce. Bez niej wolny Naród Polski nie istnieje!
@VRS Oczywiście na stronie głównej tradycyjna już jesień gloryjańska czyli same czerwienią się klony na temat 11 listopada z kwiatkiem do kożucha w postaci Ks. Kneblewskiego i tym tu listkiem figowym. Ponieważ nie cierpię fikcji, pozwolę sobie skomentować tutaj.
Co piszą klony? Oczywiście bzdury tj. że 250-tysięcy ludzi przyszło na jeden Biało-Czerwony Marsz "wraz z prezydentem AD, premierem MM, prezesem JK"- niżej (cytat dosłowny - tak, tak wg tutejszych propagandystów naród maszerował ze swoim prezesem). Że był jeden marsz (góra), mimo że były dwa obok siebie, a prezydencki zakończył się przy rondzie Waszyngtona. Że świat cały, łącznie z ratuszem w Tel Awiwie, tak nas kocha że tak sam z siebie zapalił się na biało-czerwono (gdzieniegdzie wprawdzie na czerwono-biało- czerwono, ale co to za różnica dla Lemingów ZP?) Gdzie piszą o Marszu Niepodległości (wyżej) z nazwy, tam gdzie piszą o prowokatorach.
O czym nie piszą w ogóle. Oczywiście o rzeczy najważniejszej - dla ponoć "katolickiego" portalu tj. o zaoraniu po raz kolejny idei odprawienia przed Marszem Mszy Świętej w tradycyjnym rycie rzymskim. Czy to w kościele, czy w polu i trzeba z powyższego na przyszłość wyciągnąć wnioski. O tym że największym zwycięzcą wczorajszego wydarzenia był PiS, który po wejściu w buty podane przez HGW, w totalitarnym stylu, stawiając MN pod ścianą zrealizował swój cel.
Co zyskały środowiska narodowe? Na razie cieszą się że Marsz doszedł spokojnie, że było dużo ludzi (zdezorientowanych w znacznej większości całą sytuacją), że pozwolono im nieść swoje flagi i zakończyć spokojnie wydarzenie na błoniach stadioniowych. Bo "mogli zabić", mogła polać się krew, mogli Marsz rozwiązać. Cieszą się zatem że wyznaczono im łaskawie, w piątkowym wymuszonym porozumieniu "na gębę" (no bo trudno tu mówić o umowie dżentelmeńskiej) rezerwat normalności w przestrzeni obłędu i że rezerwat ów mógł maszerować spokojnie za tymi, którzy mu to miejsce wyznaczali.
Czy była alternatywa? Moim zdaniem była i nie należy to patrzeć przez pryzmat marszu we Wrocławiu, który miał innego niż MN organizatora ze wszystkimi tego konsekwencjami.”
Co mnie poza tymi uwagami boli najbardziej?
Marsz Niepodległości bez Mszy Wszechczasów która kształtowała duchowość polską przez 10 wieków na rozpoczęcie obchodów jest jednoznaczna.
Żydostwo w Polsce wydaje bezprawnie koncesje na sprawowanie Mszy Wszechczasów patrz bulla Quo Primum Św. Piusa X a nawet nędzne resztki Summorum Pontificum, które zabraniają wydawania takiej koncesji kapłanom ważnie święconym i bez przeszkód kanonicznych.
Środowisko kapłańskie w Polsce jest ogarnięte obłędem strachu i niewiedzy – od wielu dekad w seminariach nie uczy się katolickiej doktryny i prawa kościelnego, stąd nie zdają sobie oni sprawy z zakresu w jakim nie jest to prawo egzekwowane:
swietatradycja.wordpress.com/…/dlaczego-nie-br…
i swietatradycja.wordpress.com/…/zerwanie-zaslon…
Wierni zgodzili się na katakumbyzację wiary rzymsko- katolikicej. Obecnie dominuje judeoprotestancka opcja "katolików" reformowanych.
Także wyprowadzenie Marszu Niepodległości z Centrum Warszawy na stadionowe błonia zawiesza Marsz w próżni. Marsz powinien zaprowadzić Naród Polski do miejsc ważnych i świętych, ugruntowujących Wiarę Katolicką i ducha naszego Narodu.
Już teraz organizatorzy Marszu powinni zabezpieczyć tę Mszę na przyszły rok. Jeśli o tym nie pomyślą, to znaczy, że są pozorantami i kanalizują patriotyzm i miłość Narodu Polskiego poza jego matecznikiem i tożsamością, oznaczałoby to,że są pomagierami żydokomuny.
Już dziś trzeba zagwarantować tej Mszy centralne miejsce. Bez niej wolny Naród Polski nie istnieje!