m.rekinek
5307

Gdy ksiądz ogłasza, że ma narzeczonego... Franciszek Kucharczak

To tylko z pozoru kapłan ogłosił "coming out". Naprawdę to demonstracja kogoś zupełnie innego.

Ludzie z różnych powodów zdobywają sławę. Jedni zasłynęli zrobieniem czegoś dobrego, inni zrobili coś tak szokująco złego, że aż stało się to zauważalne w obiegu publicznym.

Ksiądz Charamsa, pracujący (do dzisiejszego południa) w watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, najwyraźniej postanowił zasłynąć z tego drugiego powodu. Zrobił to w dwóch etapach. Jednym z nich był jednoczesny atak z „Tygodnika Powszechnego” i z „Gazety Wyborczej” na ks. Dariusza Oko, znanego ze stanowczej postawy względem promocji aktywnego homoseksualizmu. Ks. Charamsa został tam przedstawiony tak, jakby przez niego to sama kongregacja upominała księdza Oko. W obu mediach sformułowane zostały niedwuznaczne żądania, żeby Kościół zrobił porządek z księdzem Oko. Drugim etapem było ogłoszenie „coming outu”. Ks. Charamsa oficjalnie oświadczył w „Gazecie Wyborczej” (wiadomo, tam piszą wszyscy najbardziej zatroskani o Kościół): „Jestem księdzem gejem. Jestem szczęśliwym i dumnym księdzem gejem. Moją radość i wolność dedykuję człowiekowi, którego kocham, Eduardowi, mojemu narzeczonemu, który potrafił wydobyć moje najlepsze energie i przerobić także ostatki strachu na siłę miłości”.

Cóż, zdarza się. Ludzie podejmują różne fatalne wybory. Łamią swoje zobowiązania małżonkowie, łamią i księża. Wśród chrześcijan zdarza się cudzołóstwo, zdarza się pedofilia, zdarza się i grzech sodomski. Nie wszyscy jednak, którzy w takich rzeczach ugrzęźli, robią z grzechu sztandar i wtykają go do ręki Jezusa Chrystusa. Ksiądz Charamsa, niestety, tak właśnie zrobił. „Żądam od Kościoła, by zaczął nas traktować na poważnie, by spojrzał nam w oczy, jak czynił z każdym człowiekiem Pan Jezus” – oświadczył.

Proszę księdza, Kościół traktuje ludzi poważnie – dlatego mówi im prawdę, a nie głaszcze ich po główkach, zapewniając, że jest dobrze, gdy nie jest dobrze. Poważnie traktuje ludzi Pan Jezus, gdy mówi, że tym, którzy staliby się przyczyną zgorszenia, lepiej byłoby przywiązać do szyi kamień młyński i wrzucić w morze. Jezus mówi prawdę o grzechu i żadne „gejowskie przekłady” Pisma Świętego jej nie zakrzyczą.

„Coming out” ks. Charamsy, dokonany w przeddzień rozpoczęcia Synodu o Rodzinie w Rzymie, nie jest, oczywiście, przypadkiem. Patrząc z perspektywy ziemskiej, jest to happening zorganizowany przez księdza, który chce uznania Kościoła dla swoich grzesznych upodobań seksualnych. Ale świadomi chrześcijanie wiedzą, że takie rzeczy to zawsze coś dużo więcej. To wyzwanie rzucone Kościołowi przez osobowe zło, które nigdy nie śpi i aktywizuje się właśnie wtedy, gdy w Kościele dzieje się coś ważnego.

To diabelskie „machnięcie ogonem” powinno uświadomić katolikom, że to nie przelewki.

Zaczyna się synod. Patrzą na nas niebo i piekło. Na kolana, ludzie.


Franciszek Kucharczak
Quas Primas
Niestety, przez kilkadziesiąt lat, wrogowie kościoła tak zatarli w naszych umysłach spojrzenie na prawdę, że kiedy tę prawdę przedstawiasz, jesteś gorszy, niż największy grzesznik. Dziś grzech tłumaczy się tolerancją, miłością i miłosierdziem, a prawdę uważa się za przestarzałą....., niedostosowaną do dzisiejszego świata.
Biada wam......
---------------------------------------------------------…Więcej
Niestety, przez kilkadziesiąt lat, wrogowie kościoła tak zatarli w naszych umysłach spojrzenie na prawdę, że kiedy tę prawdę przedstawiasz, jesteś gorszy, niż największy grzesznik. Dziś grzech tłumaczy się tolerancją, miłością i miłosierdziem, a prawdę uważa się za przestarzałą....., niedostosowaną do dzisiejszego świata.
Biada wam......
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Proszę księdza, Kościół traktuje ludzi poważnie – dlatego mówi im prawdę, a nie głaszcze ich po główkach, zapewniając, że jest dobrze, gdy nie jest dobrze. Poważnie traktuje ludzi Pan Jezus, gdy mówi, że tym, którzy staliby się przyczyną zgorszenia, lepiej byłoby przywiązać do szyi kamień młyński i wrzucić w morze. Jezus mówi prawdę o grzechu i żadne „gejowskie przekłady” Pisma Świętego jej nie zakrzyczą.
Quas Primas
Cóż, zdarza się. Ludzie podejmują różne fatalne wybory. Łamią swoje zobowiązania małżonkowie, łamią i księża. Wśród chrześcijan zdarza się cudzołóstwo, zdarza się pedofilia, zdarza się i grzech sodomski. Nie wszyscy jednak, którzy w takich rzeczach ugrzęźli, robią z grzechu sztandar i wtykają go do ręki Jezusa Chrystusa. Ksiądz Charamsa, niestety, tak właśnie zrobił. „Żądam od Kościoła, by …Więcej
Cóż, zdarza się. Ludzie podejmują różne fatalne wybory. Łamią swoje zobowiązania małżonkowie, łamią i księża. Wśród chrześcijan zdarza się cudzołóstwo, zdarza się pedofilia, zdarza się i grzech sodomski. Nie wszyscy jednak, którzy w takich rzeczach ugrzęźli, robią z grzechu sztandar i wtykają go do ręki Jezusa Chrystusa. Ksiądz Charamsa, niestety, tak właśnie zrobił. „Żądam od Kościoła, by zaczął nas traktować na poważnie, by spojrzał nam w oczy, jak czynił z każdym człowiekiem Pan Jezus” – oświadczył.
tahamata
"(...)Kościół traktuje ludzi poważnie – dlatego mówi im prawdę, a nie głaszcze ich po główkach, zapewniając, że jest dobrze, gdy nie jest dobrze. Poważnie traktuje ludzi Pan Jezus, gdy mówi, że tym, którzy staliby się przyczyną zgorszenia, lepiej byłoby przywiązać do szyi kamień młyński i wrzucić w morze. Jezus mówi prawdę o grzechu i żadne „gejowskie przekłady” Pisma Świętego jej nie …Więcej
"(...)Kościół traktuje ludzi poważnie – dlatego mówi im prawdę, a nie głaszcze ich po główkach, zapewniając, że jest dobrze, gdy nie jest dobrze. Poważnie traktuje ludzi Pan Jezus, gdy mówi, że tym, którzy staliby się przyczyną zgorszenia, lepiej byłoby przywiązać do szyi kamień młyński i wrzucić w morze. Jezus mówi prawdę o grzechu i żadne „gejowskie przekłady” Pisma Świętego jej nie zakrzyczą."
The Last CATHOLIC
Na kolana, ludzie. bo to nie jest przypadek ..............na kolana
malgorzata__13
Ksiądz ogłasza że ma narzeczonego,co to oznacza? Że są pewne sprawy w Kościele do uporządkowania.Synod o Rodzinie musi się także zająć dowartościowaniem celibatu księży.
Już Jan Paweł II poczynił niezbędne kroki w tym kierunku a było tym odmitologizowanie postaci kobiety w Kościele.Średniowieczni kaznodzieje całe zło byli gotowi przypisać kobiecie,tak jest najprościej ale to nie jest chrześcijańskie …Więcej
Ksiądz ogłasza że ma narzeczonego,co to oznacza? Że są pewne sprawy w Kościele do uporządkowania.Synod o Rodzinie musi się także zająć dowartościowaniem celibatu księży.
Już Jan Paweł II poczynił niezbędne kroki w tym kierunku a było tym odmitologizowanie postaci kobiety w Kościele.Średniowieczni kaznodzieje całe zło byli gotowi przypisać kobiecie,tak jest najprościej ale to nie jest chrześcijańskie,to islam.Jan Paweł II dowartościował pozycję kobiety w Kościele,wyprowadził na piedestał Listem do Kobiet bo widział w niej sojuszniczkę do walki z patologiami w duchowieństwie.Wiemy jaką rolę odegrała dr Półtawska w sprawie abp Petza.
Mówiąc o rodzinie jednocześnie należy mówić o ważności i znaczeniu celibatu,tak jak świetnie uczynił to ks.Paweł Kłys :
" gdy cały oddajesz się jako kapłan swoim wiernym w posłudze kapłańskiej, nigdy nie jesteś sam! Zawsze masz obok siebie wielu ludzi. Zawsze ktoś do ciebie przychodzi i prosi o to czy o tamto. Telefony się urywają i maile wciąż przychodzą. Jeśli jesteś otwarty na ludzi, to chcesz im prawdziwie posługiwać jako kapłan. Co do potomstwa – to sprawa wygląda następująco... Powiem, jak to u mnie wyglądało. Był taki okres w moim życiu kapłańskim, i jak sądzę jeszcze będzie, kiedy za serce łapało to, że moi koledzy i koleżanki z klasy mają już swoje dzieci. Dzieci małe, dzieci, które dorastają. To jest piękne, i to łapie za serce. To sprawia, że człowiek czuje, doświadcza, że swoich dzieci mieć nie będzie, ale... gdy idzie na katechezę, dostaje taki wycisk od dzieci czy młodzieży i wraca do domu, i dziękuje, że wrócić może do swojego domu, do ciszy i spokoju... "
prasa.wiara.pl/doc/2735794.Kaplans…