Czy bitwa pod Białą Górą była czeską tragedią narodową?
Posted by Marucha w dniu 2012-09-13 (Czwartek)
Peter Bielik – „Przeciwko Kościołowi – fałszerze prawdy-lewica-masoni” (fragmenty).
Nadesłał p. PiotrX.
Jest to kontynuacja tematyki artykułu:
https://marucha.wordpress.com/2012/09/12/o-owocach-dziela-jana-husa
Wśród powodów mających usprawiedliwiać ataki na Kościół jego przeciwnicy wymieniają antynarodową postawę Kościoła, twierdzą, że występował on przeciwko różnym narodom. Ci, którzy upowszechniają takie nieprawdziwe twierdzenia nic nie robią sobie z tego, że w nich samych już tkwi sprzeczność.
Tak więc na przykład mieszkańcom krajów obszaru niemieckojęzycznego mówi się, że Kościół był zawsze antyniemiecki, czego dowodem ma być to, że za sprawą katolickich Habsburgów Niemcy się nie zjednoczyli. Można przypuszczać, że gdyby Niemcy się wtedy zjednoczyli, i spowodowałoby to tyle ofiar ile spowodowało działanie protestanckich Prus, to Kościół katolicki oskarżano by o okrucieństwo i chęć władzy.
W krajach słowiańskich Kościół oskarża się o to, że był podporą Niemców, nie biorąc w ogóle pod uwagę tego faktu, że we wszystkich krajach słowiańskich pierwszym dziełem w języku narodowym była Biblia, co było zasługą świętych Cyryla i Metodego i ich uczniów.
Jako przykład wspierania przez Kościół Niemców podaje się fakt wspomagania przez niego Habsburgów podczas bitwy z Czechami pod Białą Górą, co miało spowodować najbardziej negatywne w historii Czech długofalowe skutki.
Tak naprawdę powody tej bitwy nie były jednak związane z kwestiami narodowymi, a jej konsekwencje w perspektywie narodowej były dla Czechów pozytywne, chroniły ich przed zniemczeniem. Twierdzenie zatem, że Kościół wspierając Habsburgów działał przeciwko narodowi czeskiemu stanowi fałszowanie historii, którego celem jest zaszkodzenie Kościołowi.
W okresie przed bitwą pod Białą Górą do Czech przybywa, z powodu panującej tam wolności religijnej, wielu Niemców. Powoduje to germanizację znacznej części ich obszaru, przede wszystkim rejonu Krusznych Gór. Z tego powodu czeski sejm uchwalił, z inicjatywy będącego katolikiem wicekróla Lobkowica, w 1615 roku ustawy dotyczące ochrony języka czeskiego, w świetle których na przykład obywatel, który nie znał języka czeskiego nie mógł otrzymać
szlachectwa.
W roku 1618 doszło do rebelii protestanckiej szlachty przeciwko cesarzowi. Rebelia ta miała przede wszystkim religijny, ale i społeczny charakter, w żadnym, wypadku nie narodowościowy. Zapoczątkował ją czeski Niemiec Thurn, który słabo znał język czeski. Rozpoczęła się ona od próby zamordowania wicekrólów: katolików Marinice i Slawatu. Obaj byli Czechami, dzisiaj powiedziałoby się czeskimi patriotami. Powodem rebelii było budowanie na pograniczu czeskim na ziemiach należących do Kościoła świątyń protestanckich, z których korzystaliby przede wszystkim Niemcy.
Podczas rządów sprawowanych przez rebeliantów znaczna część katolików musiała opuścić Czechy, do czeskiego sejmu wprowadzono jako drugi język urzędowy język niemiecki, a królem został Niemiec Frydrych Falcki, który nie znał języka czeskiego (katolicki król Ferdynand II znał język czeski). Rebelianci skupiali swoją uwagę w pierwszym rzędzie na chronieniu swoich prywatnych interesów osobi-stych. Z tego powodu przeznaczyli bardzo mało pieniędzy na wojsko — na zaciąg żołnierzy najemnych. Żołnierzom płacili mało, co było jednym z powodów ich przyszłej klęski.
Do wojska tego nie dokonywano poboru w społeczeństwie czeskim. Czechów więc w nim prawie nie było. Tylko w jednej drużynie stanowili obsługę dziesięciu dział (K. M. Kubeś, Se śtitem pravdy Apologeticka abeceda, Brno, 1948, s. 62). Choć dyplomatyczne zabiegi rebeliantów, w tym próba wejścia w alians z Turcją nie powiodły się, to jednak zwycięstwo katolickiego wojska w listopadzie roku 1620 na Białej Górze koło Pragi nie okazało się być czynnikiem decydującym dla dalszego biegu wypadków.
Ważnym czynnikiem mogło być dążenie mieszkańców Pragi do zapewnienia swemu miastu niezależności. Z tego powodu bronili go przed protestanckim wojskiem w 1648 roku. Ta tendencja nie pojawiła się jednak po bitwie pod Białą Górą i zwycięskie wojska katolickie zostały wpuszczone do miasta.
Po klęsce stracono 27 rebeliantów, w tym wielu Niemców. Na skutek klęski protestantów w Czechach zaczęła panować obowiązująca też gdzie indziej, w tym w Niemczech, zasada: cuius regio, eius religio — kogo ziemia, tego religia. Z tego powodu znaczna część protestantów, w tym wielu Niemców, opuściło Czechy. Niemcy przestali też przez pewien czas, przybywać do Czech i osiedlać się tutaj.
Bitwa pod Białą Górą miała zatem pozytywny wpływ na stosunki narodowościowe w Czechach, ograniczyła napływ Niemców, tworzyła dogodne warunki dla rozwoju narodu czeskiego. Wpływ ten jednak był krótkotrwały, ponieważ zaraz potem rozpoczęły się następne wojny, które przekształciły się w “wojnę trzydziestoletnią, która spustoszyła Czechy, spowodowała, że niektóre jej obszary wyludniły się całkowicie, z czego skorzystali Niemcy, którzy je zaludnili.
Podczas tych wojen, w roku 1623 sojusznicy protestantów, Turcy i Tatarzy wkroczyli na Morawy i uprowadzili z nich około 10 000 osób, głównie dzieci (jako sojusznicy protestanckich rebelii na Słowacji w XVII w. uprowadzili z niej również wielu mieszkańców). Historycy nie poświęcają uwagi tym faktom.
Te wszystkie rebelie protestanckie nie miały zatem narodowościowego charakteru. Czynnik narodowościowy nie odgrywał roli w ruchu husyckim. Nie można więc mówić, że katolicy działali przeciwko narodowi czeskiemu.
Warto jeszcze dodać, że bitwa pod Białą Górą miała pozytywny wpływ na dalsze losy Czech w wielu aspektach. To jej skutkiem było, między innymi, wprowadzenie dziedziczności tronu (dotąd król w Czechach był zwykle wybierany). Miało to bardzo pozytywne znaczenie dla stabilizacji państwa, co umożliwiło skuteczną obronę przed nawałą turecką, która stanowiła olbrzymie zagrożenie dla państwa i narodu czeskiego. Zauważmy, że brak dziedziczności tronu spowodował w Polsce olbrzymie osłabienie państwa, co z kolei spowodowało rozbiory i utratę niepodległości.
Centralizacyjne i germanizacyjne tendencje pojawiły się dopiero później, szczególnie za Józefa II, lecz i zawsze były one słabsze niż podobne dążenia w innych rejonach Europy. Czesi i Morawianie mieli więc o wiele lepsze warunki dla narodowego rozwoju, niż Słowacy pod zaborem węgierskim, Polacy pod zaborem niemieckim, Ukraińcy w Rosji czy Bretończycy we Francji.
Gdyby rebelianci zwyciężyli w Czechach, Czechów spotkałby chyba los podobny do tego, który spotkał łużyckich Serbów, którzy są mniejszością narodową na własnej ziemi. Czechy stałyby się też, jak wszystko na to wskazuje, podobnie jak rumuńskie księstwa, tureckim wasalem. Miałoby to oczywiście również kluczowe znaczenie dla zdolności Europy do oparcia się tureckiej ofensywie. Czy to byłoby dobrze, gdyby tak się stało?
Komentarzy 5 to “Czy bitwa pod Białą Górą była czeską tragedią narodową?”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Brat Dioskur said
Mamy i my w naszej historii podobny epizod….przeciez „za krola Olbrachta wyginela szlachta”.
Przecław said
To bardzo ważne stwierdzenie, idące na przekór obowiązującym tezom, należy je zapamiętać.
Peter Bielik jeździł do Polski i miał wykłady, najczęściej wspolnie z Krajskim z Naszego Dziennika,
Przy okazji warto też zapamiętać to co mówi on o sojuszu protestanckim z Turcją, wyjaśnia to przyczyny rebelii Chmielnickiego i dalszych perypeti wiodących do osłabienia państwa polskiego.
a
Noc św. Bartłomieja « Dziennik gajowego Maruchy said
[…] Czy bitwa pod Białą Górą była czeską tragedią narodową? […]
Jones said
Teraz ta sama swolocz zabija nasze dzieci Liberalnym Prawem i Psuciem ich.
Komuna dala poczatki. Dzisiejsze dorosle pokolenia przesataly meyslec o wnukach i wnukach wnukow. Dzis 40-50 latek zaczyna szukac mlodej kobiety by „zaczac od nowa” zamiast dbac o dorastajace lub dorosle dzieci z mysla o WNUKACH.
Moda na Starego Mlodego mezczyzne, kobiete – dochodzi do Polski…
Obserwator said
Podany powyżej opis jest katolicką interpretacją zdarzeń. Służy usprawiedliwieniu tragedii małego kraju któremu narzucono obcy porządek i wybito elitę narodu, czego skutki trwają do dziś.