70

ZESZYT PIĄTY
411
litwę, i mówi mi, że już nie może wytrzymać, aby tak dłużej było.
Niech siostra się modli. Odpowiedziałam, że dobrze; zaczęłam nowennę do Miłosierdzia Bożego, poznałam, że jej Bóg da tę łaskę, ale ona, gdy ją otrzyrna, znowu będzie niezadowolona. Jednak modliłam się dalej, jako mnie prosiła. Na drugi dzień przychodzi ta sama siostra; kiedy się zaczęła rozmowa, znowu o tym samym, powiedziałam jej: Wie siostra, że nie powinniśmy w modlitwie Pana Boga zmuszać, aby nam dał to, co my chcemy, ale raczej poddawać się Jego świętej woli. (118) Ale jej się zdawało, że to, o co prosi, jest konieczne. Pod koniec nowenny przychodzi znowu ta siostra i mówi mi: Ach, siostro, dał Pan Jezus tę łaskę, ale teraz inaczej myślę. Niech się siostra modli, żeby to znowu jakoś inaczej było. Odpowiedziałam jej: Tak, będę się modlić, aby się w siostrze spełniła wola Boża, a nie to, co siostra chce...
Najmiłosierniejsze Serce Jezusa, osłoń nas przed słusznym 1526 gniewem Bożym.
+ Pewna siostra ustawicznie mnie prześladuje jedynie z tego 1527 powodu, że Bóg ze mną tak ściśle obcuje; jej się zdaje, że to wszystko we mnie jest udane. Kiedy jej się wydaje, że popełniam jakieś uchybienia, wtenczas mówi: Objawienia mają, a takie błędy popełniają. Rozpowiedziała o tym i innym siostrom, lecz w znaczeniu zawsze ujemnym, raczej podaje opinię jakiejś dziwaczki. W jednym dniu zabolało mnie !o, że ta kropla umysłu ludzkiego urnie tak przetrząsać (119) dary Boże. Po Komunii św. modliłam się, aby Bóg oświecił; jednak poznałam, że dusza ta, jeżeli nie zmieni swojego wewnętrznego usposobienia, nie dojdzie do doskonałości.
+ Kiedy się żaliłam Panu Jezusowi na pewną osobę: Jezu, jak 1528 może ta osoba wydawać taki sąd nawet o intencji? odpowiedział mi Pan: Nie dziw się temu, dusza ta nie zna sama siebie, a jakoż może wydawać sąd dobry o duszy innej.
Dziś widziałam ojca Andrasza modlącego się. Poznałam, że 1529 wstawiał się do Boga i za mnie. Daje mi nieraz Pan poznać, kto się za mnie modli.
Usunęłam się trochę w cień, jakoby to dzieło Boże nie interesowało mnie. Nie mówię w tej chwili o nim, ale cała dusza moja pogrążona jest w modlitwie i błagam Boga, aby raczył przyśpieszyć ten wielki dar, to jest święto Miłosierdzia, i widzę, że Jezus działa, daje sam wskazówki, jak to przeprowadzone być ma. Nic się nie dzieje przypadkiem.
(120) Dziś powiedziałam Panu Jezusowi: Widzisz, ile trudności, 1531 nim uwierzą, żeś Ty sam sprawcą tego dzieła. A jednak nie wszyscy

70