Świat przyjął naukowy satanizm. Owoc poznania dobra i zła a prawo naturalne.

Zakosztowanie owocu poznania dobra i zła przez Adama i Ewę stało się przyczyną śmierci człowieka.
Jeśli obecne szczepienia którymi obejmuje się cały świat, całą ludzkość jednocześnie, modyfikują ludzkość, odbierają nam boski kod genetyczny zastępując części naszego genomu sztucznym kodem albo zwierzęcym, ludzkość sama siebie zniszczyła „naukowo”. Najnowszymi osiągnięciami ludzkiego umysłu niezależnego od Boga i Jego przykazań wprowadziła praktyczny i doskonały satanizm, odchodząc całkowicie od naturalnego porządku ustanowionego przez Boga.
Widzimy czym jest wiedza, którą ofiarował w Eden szatan człowiekowi, którą daje dzisiaj, w nauce pogardzającej Wiarą. Świat teraz jest na tym etapie, że ludzkość po szprycy od Fauciego i Gatesa nie ma przyszłości ludzkiej, jaką zaplanował dla niej Bóg. Jest jako boże stworzenie w ogromnej części zniszczona. Zamieniona w hybrydy ludzko – zwierzęce, albo jakiekolwiek, ale nie istoty, jakimi ludzkość stworzył Bóg. Diaboliczna nauka bez wędzidła Boskiego porządku, bez uszanowania praw natury, które nie krzyżują gatunków sobie obcych, które nie łączą kobiet z kobietami ani mężczyzn z mężczyznami, które nie karmią rodziców ciałami potomstwa, z młodego pokolenia nie robią karmy dla reszty populacji, stała się szczytem satanizmu i narzędziem autoryzacji i wprowadzania każdej patologii farmaceutycznej by zabijać i uprawiać kanibalizm żywnościowy i medyczny. Współczesna nauka  zamiast leczyć i przywracać naturalny porządek, autoryzuje także każdą patologię seksualną, by usprawiedliwiać sodomię, rozpustę i pedofilię. Zboczona nauka nie szanująca prawa naturalnego, łamiąca każde tabu nałożone przez naturę, zdiabliła wszystko, czemu miała służyć i zamiast leczyć, zabija przez tzw. aborcję i eutanazję. Zamiast pomagać w zaburzeniach i zboczeniach, uzasadnia je i wzmacnia, służąc każdemu rodzajowi zboczenia przez kuracje hormonalne i ingerencje chirurgiczne. Zamiast służyć w pokorze i porządku naturalnym dobru każdego człowieka, pseudonaukowo: ekonomicznie i socjologicznie określiła, kogo medycy mogą dla korzyści reszty zabić. Grono skazańców, którzy wedle dzisiejszej „nauki” nie mają prawa żyć, stale się powiększa, aż po zbrodnię na milionach ludzi, eliminowanych przez nowe, kumulujące w sobie każdą patologię naukową, oparte na najnowszych osiągnięciach biotechnologicznych „szczepionki”, które dokonują depopulacji i manipulacji genetycznej na ludziach w skali, jakiej świat dotąd nie widział.
Adam i Ewa nie oparli się owocom z drzewa poznania dobra i zła. Dzisiejszy owoc zaoferowany przez szatana w imię poznania naukowego ma twarz łączenia genomu ludzkiego i zwierzęcego, zastępowania łańcucha genetycznego człowieka czymkolwiek wyprodukowanym sztucznie lub pobranym od zwierząt. Żeby satanistyczny ryt zdiablenia człowieka przez naukę oderwaną od prawa natury był w pełni diabelski, rytuał zmiany ludzkich genów jest połączony z korzystaniem z komórek ludzi, którym się je wyrywało z żyjących jeszcze ciał. Stają się owe komórki, wykrojone z żyjących skazanych na śmierć ludzi, substratem medycznym lub spożywczym.

Nauka, w imię której odrzuciło się Boga, jest jak owoc w ogrodzie Eden, i jak tamten, sprowadza śmierć. Różnica jest taka, że wówczas nie było pełni prawdy, jaką jest Chrystus. Jako przeciwwaga dla Ewangelii, dla Chrystusa, który jest pełnią prawdy, dzisiejsza nauka walcząca z prawem Boskim i prawem naturalnym, staje się pełnią satanizmu, który hurtowo zabija ludzkość i niszczy w niej obraz Boga. Pycha ludzkiego poznania i decydowania, bez odniesienia do Boga, co jest dobre a co złe, sięgnęła absolutnego szczytu w pogwałceniu wszelkich praw stworzenia. W ludzkiej nauce, technologii wykraczającej poza jakiekolwiek prawa natury, w imię wolności poznania i korzystania ze wszystkiego, zredukowano człowieka do produktu dla diabolicznych szaleńców. Ale nie tylko dla nich. Na nic by się nie zdali bogaci sataniści, gdyby zwykły człowiek nie dał się wbić w pychę „naukowego” obalenia Wiary i istnienia Boga. Bo ci na górze zawsze wiedzieli z Kim walczą. Nie uderzaliby z gen świadczący o istnieniu Boga, gdyby w Boga nie wierzyli. Nam się wmawiało od podstawówki, że człowiek to pochodna małpy. I myśmy wierzyli. Dawaliśmy sobie to wmawiać.

Taka „nauka” upadnie jak jej ojciec – szatan, zabójca i kłamca. Jeśli kiedykolwiek nauka odzyska ludzką twarz, jeśli stanie się godna człowieka, będzie sługą Wiary i Boga, będzie szanowała prawo naturalne i nie będzie śmiała podnieść ręki na świętą religię, by nie zasłużyć na potępienie Kościoła, który ma prawo ją zmiażdżyć, przekląć i posłać do piekła, tam gdzie jej miejsce, jeśli odchodzi od prawa Bożego i naturalnego. Jeśli nauka przekracza prawa natury, w piekle jej miejsce, w gronie pysznych aniołów, które wszystko wiedzą, ale niczego nie kochają, które mają wiedzę, ale za grosz pokory, które mają anielskie poznanie, ale ich zła wola i pycha stworzyła piekło i otchłań wiecznego mordu i zakłamania, cierpienia i ciemności.

Dzisiejsza nauka, która nie zatrzymuje się przez prawem naturalnym, która szuka uzasadnień dla sodomii, z ciał nienarodzonych robi przyprawy i „leki”, „szczepionki”, nauka, która łączy człowieka ze zwierzęciem, skazana jest na piekło. Wszyscy jej wyznawcy, którzy przedkładają ją i jej diaboliczne osiągnięcia nad Boga, jeśli się nie nawrócą i do Boga w pokucie nie powrócą, znajdą się tam, gdzie ich bożki.

Jest jeden Bóg, który za dobro wynagradza a za złe karze. (z głównych Prawd Wiary Katolickiego Katechizmu)
Nie będziesz miał cudzych bogów przede Mną. (I przykazanie Boskie)

Nie będzie ci bogiem żaden bożek, żadna nauka, jeśli przekracza prawo w którym Bóg stworzył świat. Prawo naturalne jest prawem Boga, które poznają samym rozumem nawet poganie.

Nie ma usprawiedliwienia dla nikogo, czy wierzy w Boga w Trójcy Jedynego czy nie, bo prawo naturalne poznaje się światłem samego rozumu.

Świat przyjął naukowo ubrany satanizm. Nie zgadza się on z Chrystusem. Zwalcza Go w imię wiedzy i poznania.
Nauka, która poznała Stworzyciela, a uniosła się wobec Niego pychą i zwalcza Go, jest pierworodnym dzieckiem Lucyfera, i z nim będzie dzielić potępienie. Nic nam po świetle poznania, jeśli jest ono światłem lucyferiańskim, wynoszącym się ponad Boga w Trójcy Jedynego i prawdziwego.
Wygra Chrystus. Historia zatoczyła wielkie koło i może niedługo świat zostanie odnowiony. Śmierć nie jest najgorszym co może spotkać człowieka. Dziś wielką rzeczą jest umierać będąc człowiekiem, mając ludzka duszę i ciało takie, jakim stworzył je Bóg.

To szczęście, żyć i umierać jako Boże stworzenie, nie jako eksperyment czy produkt naukowy współczesnych satanistów.
Dziś to zasługa żyć i umierać w łasce Bożej, jako stworzenie Boga a nie produkt Gatesa i Fauciego.
Boże, zachowaj nas ludźmi.
Christus vincit, Christus Regnat, Christus Imperat!

Obraz tytułowy: Hans Baldung_Grien, Eve, Serpent and Death.