Już w gruzach leżą…
Posted by Marucha w dniu 2020-05-16 (Sobota)
Zwolennicy teorii spiskowych, których przybywa jeszcze więcej, niż zarażonych koronawirusem twierdzą, że żadne oficjalne wiadomości, podawane ludowi do wierzenia nie są prawdziwe, może z wyjątkiem daty i godziny, bo nawet w prognozy pogody wierzyć dziś nie można.
Coś jest na rzeczy, bo przypominam sobie, jak to podczas studiów w Studium Dziennikarskim Uniwersytetu Warszawskiego przeprowadziliśmy eksperyment. Wyszliśmy na ulicę z kamerą i przypadkowych przechodniów pytaliśmy, jaka dzisiaj jest pogoda. Prawie nikt nam nie odpowiedział, a większość wymigiwała się tłumaczeniem, że oni są w Warszawie przejazdem.
Według tych teorii również obecna epidemia zbrodniczego koronawirusa też jest swego rodzaju przedstawieniem. Że tak naprawdę, to grupa cwaniaków, mających ambicje poprawienia świata za pomocą społecznych inżynierii, no i odpowiednie środki, by skorumpować Światową Organizację Zdrowia, skwapliwie wykorzystała pretekst w postaci wykrycia zbrodniczego koronawirusa, żeby przeforsować swoje obłąkańcze plany.
W tym przypadku też coś może być na rzeczy, bo o społecznych inżynieriach słyszeliśmy sporo jeszcze przed epidemią, no a teraz, kiedy już nastała, entuzjastów tych inżynierii jakby zamurowało. Ta dyskrecja wydaje się bardzo podejrzana, bo sprawia wrażenie konspiracji, by jak najdłużej utrzymać opinię publiczną w nieświadomości tego, co się dzieje i o co naprawdę chodzi.
Nie byłoby to bynajmniej żadnym precedensem, bo taką metodę zastosował jeszcze w wieku XVIII włoski markiz Lucchesini, ambasador króla pruskiego Fryderyka Wilhelma II w Warszawie. Pisał w liście do swego króla: “Teraz, kiedy mamy już w rękach tych ludzi i kiedy przyszłość Polski jedynie od naszych kombinacji zależy, kraj ten posłużyć może Waszej Królewskiej Mości przedmiotem targu przy układach pokojowych. Cała sztuka z naszej strony jest w tym, aby ci ludzie niczego się nie domyślili i aby niczego nie mogli przewidzieć, do jakich ustępstw będą zmuszeni w chwili, gdy Wasza Królewska Mość za swe usługi zażąda od nich wdzięczności”.
Historia est magistra vitae, więc dlaczego nie mielibyśmy z listu markiza Lucchesiniego wyciągać wniosków i dzisiaj? Tym bardziej, że w każdej społecznej inżynierii trafiają się tzw. wstydliwe zakątki.
Weźmy sprawę takich maseczek. Żyją jeszcze ludzie pamiętający, jak pan minister Szumowski publicznie wyszydzał te maseczki, że niczemu one nie służą, a potem nie tylko zmienił zdanie, ale nawet wprowadził obowiązek ich zakładania. Próżno zachodzilibyśmy w głowę nad przyczynami zmiany tego stanowiska, gdyby się nie okazało, że znajomy brata pana ministra wpadł na pomysł zrobienia interesu, że on sprowadzi maseczki, rząd je od niego kupi, a żeby nie zaśmierdziały się w rządowych magazynach, nakaże je nosić wszystkim obywatelom pod groźbą surowych kar finansowych.
I tak się stało, z tym, że ów spryciarz za 5,5 mln złotych dostarczył jakiś Scheiss. W dodatku “Gazeta Wyborcza”, która obecnego rządu nie lubi, a być może też miała jakiegoś przyjaciela, co to chciały zrobić podobny interes, wszystko wykryła, co zmusiło Ministerstwo Zdrowia do zawiadomienia niezależnej prokuratury o “przestępstwie”. Miejmy jednak nadzieję, że “policmajster powinność swej służby zrozumie” i wszystko zakończy się wesołym oberkiem.
Ale przecież te maseczki to drobiazg niewątpliwy w porównaniu ze “szczepionką”, nad którą wszyscy na wyścigi “pracują”, no a jak już skończą pracowanie, a starsi i mądrzejsi dogadają się co do podziału rynku, to skorumpowane przez cwaniaków rządy wprowadzą przymus szczepionkowy dla 7,5 miliarda ludzi. Toż to niewyobrażalna żyła złota, która wystarczy nie tylko dla autorów tego biznesplanu, ale nawet z samego kurzu, jaki podnosi się przy przeliczaniu takich pieniędzy, można będzie wykroić fortuny dla wszystkich zblatowanych rządów, zwłaszcza gdy szczepionka będzie składała się z rozpuszczonego w destylowanej wodzie cukru-pudru.
Dzięki uzyskanym w ten sposób środkom, no i oczywiście tresurze, jakiej ludzkość została już poddana pod pretekstem epidemii, będzie można sfinansować wszystkie społeczne inżynierie, z rewolucją komunistyczną na czele.
To oczywiście teoria spiskowa, ale czy naprawdę pozbawiona wszelkich podstaw? Jak w takim razie można by wytłumaczyć nerwową reakcję pana ministra Szumowskiego na deklarację pani Edyty Górniak, że raczej woli zginąć, niż poddać się temu szczepieniu? Wprawdzie pani Górniak jest tylko pojedynczą osobą, a wiadomo, że – jak zauważył Majakowski – “jednostka zerem, jednostka bzdurą” – ale kiedy na horyzoncie jawi się możliwość zrobienia interesu stulecia, to na wszelki wypadek trzeba dmuchać nawet na zimne, pamiętając, że “na tym świecie pełnym złości nigdy nie dość jest przezorności”.
Toteż, chociaż wielu ludzi nadal wierzy, że w naszym bantustanie toczy się nieubłagana walka o praworządność i nawet sam pan mecenas Giertych kicał w jej obronie, to na tym patetycznym, krystalicznym obrazie, pojawiają się rysy. Nic w tym nie ma dziwnego, bo – jak powiadają wymowni Francuzi – a la guerre comme a la guerre – więc muszą być i ofiary.
Jak pisała Maria Konopnicka, zdemaskowana jako gomorytka przez “Gazetę Wyborczą” – która wbrew oficjalnym deklaracjom redakcyjnego Judenratu chętnie zagląda nie tylko w rozporki, ale nawet w majtki – “na wojnie świszczą kule, lud się wali, jako snopy”. Zatem kiedy nawet “lud” się wali, to jakże podczas wojny o praworządność nie może zawalić się w gruzy prestiż niezawisłych sądów?
Oto już od tygodnia niezawisły Sąd Najwyższy naszego bantustanu nie potrafi poradzić sobie z – wydawałoby się – bardzo prostym zadaniem wytypowania 5 kandydatów na Pierwszego Prezesa, spośród których pan prezydent wręczyłby nominację jakiemuś swojemu faworytowi. Czy dlatego, że na skutek starannej selekcji negatywnej zasiadają tam sami kretyni? To chyba przypuszczenie zbyt śmiałe, chociaż oczywiście wykluczyć nie można niczego, zwłaszcza gdy się okazało, że jakaś durnica ani w ząb nie potrafi pojąć, co też może oznaczać kółeczko przy nazwisku kandydata.
Wydaje się jednak, że przyczyna tkwi gdzie indziej – w zaślepieniu spowodowanym politycznym zacietrzewieniem. To właśnie ono musiało sprawić, że ludzie skądinąd spostrzegawczy, na oczach całej Polski dali pokaz pieniactwa i krętactwa. Jakże po czymś takim obywatele mają traktować Sąd Najwyższy poważnie? Będzie to już niemożliwe i nikt nie uwierzy ani w żadną “bezstronność” tego sądu, ani w “niezawisłość” sędziów.
Co więcej – to lekceważenie rozciągnie się na wszystkie niezawisłe sądy, bo wiadomo, że ryba psuje się od głowy, a w tym przypadku smród jej rozkładu rozprzestrzenił się na cały kraj.
Prof. Kamil Zaradkiewicz, któremu pan prezydent powierzył pełnienie obowiązków Pierwszego Prezesa SN do czasu mianowania nowego Prezesa, właśnie zrezygnował z niewdzięcznej misji, której w poczuciu odpowiedzialności podjął się założyciel Ordo Iuris Aleksander Stępkowski.
Obawiam się jednak, że to nic nie da, że zacietrzewieni politycznie pieniacze nie uspokoją się dopóty, dopóki tymczasowym nominatem nie zostanie szef stowarzyszenia Iniuria, a nie udelektują dopóty, dopóki Pierwszym Prezesem nie zostanie swój człowiek w osobie “starego” sędziego Stefana Michnika.
Stanisław Michalkiewicz
https://www.magnapolonia.org
Komentarzy 16 to “Już w gruzach leżą…”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Isreal said
Mistrz zaczyna zauważać problem depopulacji przez szczepienia, choć na razie , chyba żeby nie zgodzić się za szybko z krytykowanym Dr Czerniakiem , bredzi (za przeproszeniem) o szczepionkach z cukru pudru (Botox) widząc w tym tylko finans ze sprzedaży – dystrybucji szczepionek. Jeszcze nie widzi jakości i składu szczepionek, problemów i biznesu także z tym związanego …………..
poza tym OK.
jak zwykle ………………………………..
revers said
No do tych poprawiaczy swiata po podstawowce nalezy znana klimatolozka Greta Thumberg ok 17 lat ma a caly czas robi za znana pip rajtuzka dziewczynke, tym razem zamiast C)2 widzi koronowirusy, nie baczac ze jej rowiesnicy juz nawet umieraja na lekcjach WF w Mozambiku, Azji przez 10% niedotlenienie organizmu gdzie jeszcze mozna bez przeszkod pobierac nauki podstawowe i wf.
O znane biochemicne firmy ktore weszly do polski z oferta nie do odrzucenia to odpady z nasdaq, czy 5000 index firm, wczesniej robiacy kryptokapuche teraz chccy zaczipowac polakow i co 6-12 mcy robic upgrade sprzetu czipowego na zywym organizmie.
powodzenia w wydobyciu sie gruzow.
Wielka Kopa Tatry said
Coś jest na rzeczy, bo przypominam sobie, jak to podczas studiów w Studium Dziennikarskim Uniwersytetu Warszawskiego przeprowadziliśmy eksperyment. Wyszliśmy na ulicę z kamerą i przypadkowych przechodniów pytaliśmy, jaka dzisiaj jest pogoda. Prawie nikt nam nie odpowiedział, a większość wymigiwała się tłumaczeniem, że oni są w Warszawie przejazdem.
____________________
Taka jest właśnie większość Polaków, zero własnego zdania, bo tak bezpieczniej, jeśli już zdanie maja, to jedynie słuszne. Po co się wychylac, „panie ja nic nie wiem, ja nie stąd” hah. No to kurrrwa skad ty jesteś? Naród bez jaj i bez charakteru.
Janko said
Nareszcie ktoś poruszył ten temat.
Tak, media to wielki problem. Wszystko jest przekupione a prawdy należy szukać w podziemiu.
——
Nareszcie??
Pan tu nowy.
Admin
Olo said
Nigdy bym się nie spodziewał, że Pani Edyta Górniak, do której kiedyś byłem mocno zdystansowany a teraz szanuję ponad wszystko, tak bardzo się zasłuży dla Polski. W każdym razie dała ostro popalić dobrej zmianie i zmieszała z błotem Szumowinę, skundlonego spaniela Kulawego Bandyty, robiącego w żydobanderowskim cyrku Polin za przysłowiowego Doktora Mengele. Jej opinia odbiła się szerokim echem, że aż żydobanderowskie szczury zawyły z bólu. I o to chodzi, i o to chodzi.
revers said
ad4
plus wybrani aktorzy jak w hoaxie, na 2 tygodnie poloza sie hoaxowym szpitalu i maja 8 tys dolcow, a jak trupa poddrzuca to wiecej, moze byc z brona w plecach jak bylo pod wroclawiem, pewnie ktos z tzw. ratownictwa od pavulonach kasowal jak trzeba.
wystrczy wejsc na niektore strony ratownictwa pavulon podobnego to prygotowani na hoaxy jak trzeba, nawet w rp.
Siekiera_Motyka said
W Nigerii Fundacja Gates prawdopodobnie dała łapówkę 10 milionów by testować nowa szczepionkę. Rzad był gotowy z projektem przymusowego szczepienia obywateli ( dla Diabła, bydła ) by testować tą szczepionkę. Ale dzięki Bogu znalazła się w Nigerii opozycja i zadziałała.
Ciekawa statystyka ich Plan-demi, zgonów KORONA w Nigerii było 170. Populacja to 195 milionów. CYRK !!!!
-https://fr-ca.facebook.com/radiobiafra/videos/watch-this-clip-and-also-read-the-below-article-you-will-arrive-at-a-particular-/1141581219537625/
„Reps React Over $10 Million Bill Gates Alleged Bribe”
-https://www.youtube.com/watch?v=4lQ6_0kVRkc
Piotr B. said
Nie musi powstawac opozycja.Wystarcza zjednoczone i swiadome krzywdy ofiary.Tak bylo ze szczepionka ktora w Europie chciala upchnac Sherig Plough ale poszla na latwizne i „ominela”FDA.No i stalo sie …najstarszej z niemieckimi korzeniami firmy nie ma juz dzis na rynku.
sanning said
Protest przedsiębiorców w Warszawie. Użyto gazu łzawiącego i siły.16.05.2020
Kwal said
Ad.3. Wielka Kopa ciekawie pisze. Ja byłem w Czwartek Krakowie w Mediaexpert. Mediaexpert jest w Tesco. Przy wejściu stoi ormowiec i zwraca uwagę wchodzącym że nie mają maski. Do mnie się też przyczepił…nie mogę oddychać odpowiedziałem i się odczepił. Po załatwieniu sprawy wychodzę, podchodzę do tego ormowca i mówię, żeby nie patrzył tyle w telewizor. A on mi na to „ja się do polityki nie mieszam”.
To dokładnie jak pisze Wielka Kopa….
To jest tragiczne…
NICK said
Studiowanie… .
Na” uwu”.
Wypierdalać.
Piskorz said
re 10 mi na to „ja się do polityki nie mieszam”.” BARANI ŁEB…i na niego przyjdzie czas /na jego dzieci, rodzinę itd./. Kwestia czasu..
Wielka Kopa Tatry said
Kwal. Marzy mi się wprowadzenie, słynnych białoruskich standardów w Polsce 😉
JARNO said
DZIWNE!! bo w ‚normalnych’ krajawch – tzw. wolnych, demokatycznych,’rule of law’ etc krajach>tam gdzie ‚działa’ common law jest TYLKO i WYŁĄCZNIE
SĄD NAJWYŻSZY …….
a nie ma „Trybunału Konstytucyjnego’
Angole, de facto nie mają klasycznej konstytucji tylko Magna Charta z ca 1200, obudzili się pewnego dnia, że Blair im ‚zorganizował’ -ANGOLOM-sąd najwyższy (i tylko JEDEN sędzia orzeka).
Izrael nie ma konstytucji>i ma tylko Sąd Najwyższy
etc.etc
EU ma tylko jeden ‚sąd’ >Court of Justice of the European Union (CJEU)>
.https://europa.eu/european-union/about-eu/institutions-bodies/court-justice_en,
który ‚orzeka’ w odniesieniu do wszystkiego-tylko nie w odniesieniu co mu się przedłoży (a co się ostatnio skończyło katastrofą, bo Niemcy się wku….li odnośnie działań ECB i powiedziele CJEU i ECB >>WAŁA.
Hameryka ma TYLKO Supreme Court i nic więcej
.
TYLKO!! w oczyszalni ścieków proteza:
TK+Sąd Najwyższy> wspaniałe dzieło Łętowskich-Zollów-STępniów-Gersdor-Safjanów>>pierwsze w świecie prawne ‚perpetuum mobile’.
.
Dla przypomnienia: w PRLu system prawa był wg prawa kontynentalnego=STANOWIONEGO jak było w Europie.
Ten sam model obowiązuje w Rosji, Chinach.
Ale też za ‚komuny’ obowiązywała>bo było prawo STANOWIONE
Andriej Wyszyński „Teoria dowodów sądowych” (1949)
.https://echelon.pl/andriej-wyszyski-teoria-dowodw-sdowych-1949.html
ale nie było czegoś takiego jak „LOGIKA PRAWNICZA”
i moje zdziwienie:
Michalkiwiecz – PRAWNIK z wyksztalcenia „ZA KOMUNY’ – nie wie o tych ‚klockach’ a pamięta ‚dokształt’ na Studiach Dziennikarskich (na, które można się było ‚dostać’ po zaliczeniu ‚normalnych’>studiów)
Chyba moje zdziwienie jest uzasadnione!!!
.
PS. O innych ‚patentach’ post1989 prawa-sądownictwa to można bez końca i np. „michalkiewicz case”>gostka osądzono i wyrok wydano in absentia (sprawa była z donosu i sąd nie dostarczył Michalkiewiczowi aktu oskarżenia, bo nie miał adresu) i kasę mu ściągnięto z konta, ot, tak.
——————
Studium Dziennikarskie Politechniki Warszawskiej to było COŚ INNEGO, niż Wydział Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. Nie trzeba było mieć uprzednio ukończonych żadnych studiów. Wiem, bom sam kiedyś na nie uczęszczał…
Admin
JARNO said
re.14:ADMIN, nie wiedziałem, że PW miała STUDIUM DZIENNIKARSKIE ‚za komuny’ !!!! Że z całą pewnością było STUDIUM WOJSKOWE
ale ‚studium dziennikarskie’ ?? >>w jakim trybie? dziennym?>tyż ‚za komuny’, jak kaczyńscy, Gersdorf, Zoll, Łętowska,>>i jak dzisiaj widać ‚jakość’ studiów prawniczych ‚za komuny’ na pewno NIE DORÓWNYWAŁA studiom prawniczym post1989>vide szopka jaką ćwiczą 66 ŚĘDZIÓW SN>>SAME PROFESORY PRAWA.
Polska krajem miliona prawników-profesorów wszechnauk-ekspertów nauk politycznych-artystów-historyków-dziennikarzy-organizacji pozarządowych +gostków chlubiących się ‚zawód:POLITYK'<tych najwięcej
TYLKO INŻYNIERÓW I FACHOWCÓW do PRODUKCJI NIE MA
Ukłony.
————–
Było takie. Sam na nie uczęszczałem. Zajęcia były w godzinach popołudniowych.
Admin
JARNO said
#15>>SPRAWDZIŁEM
u kolesia mojego, który studiował (66-72) na PW>BYŁO TAKIE STUDIUM-zgadza się i było czasopismo ‚Politechnik’. To były czasy kiedy na wydziale PW>MEL, pierwszych 10 lat były trudne a potem jakoś szło >po prostu to BYŁY PORZĄDNE-KOMUCHOWATE studia techniczne, a nie dzisiejsze SZAJS.
Ukłony.