W 2014 roku Sejm przegłosował ustawę nadającą uprawnienia kombatanckie żydom którzy ponieśli jakikolwiek uszczerbek w wyniku niemieckiej i sowieckiej okupacji w latach 1939-1956. Świadczenia w wysokości 100 euro przesyłane na koszt państwa polskiego do Izraela należą się również rodzinom poszkodowanych, w tym także dzieciom urodzonym po wojnie nawet jeśli po 1956 roku opuściły Polskę. Roczny koszt świadczeń obciąży Skarb Państwa kwotą ok. 250 mln zł. Za ustawą głosowali praktycznie wszyscy posłowie (w tym także PiS). Przeciwko byli jedynie Wojciech Szrama i Przemysław Wipler.
Dla mnie kuriozalne wydaje się branie przez Polskę finansowej odpowiedzialności za skutki komunizmu narzucanego nam zresztą rękami min. Morela, Bermana, Fejgina, Brystygierowej, Fajgi Mindla (Wolińskiej), Goldberga itp. Czy ich żyjące dzieci również otrzymają świadczenie ?
Zrównanie dziecka mieszkańca getta urodzonego po wojnie w rodzinie która wyemigrowała z Polski z Powstańcem Warszawskim, żołnierzem AK lub innej formacji niepodległościowej czynnie walczącym z okupantem jest haniebne. Polskie uprawnienia kombatanckie otrzymały żydowskie dzieci urodzone po wojnie, co więcej rozciągnięcie uprawnień na potomków oznacza że w przeciwieństwie do otrzymanych przez Polaków są one dziedziczne.
Uprawnień kombatanckich nie mają np. polskie rodziny które w czasie Powstania Warszawskiego straciły cały majątek i większość swoich bliskich ani rodziny ofiar Rzezi Wołyńskiej. Co ciekawe potomkowie ofiar żydów galicyjskich w przeciwieństwie do rodzin Polaków zamordowanych przez UPA będą mogli zgodnie z ustawą pobierać świadczenia od państwa polskiego.
W tym kontekście nadanie uprawnień kombatanckich WSZYSTKIM bez wyjątku działaczom opozycji przed 1989 należy uznać za przykrycie kwestii świadczeń dla Żydów.
Co ciekawe w połowie 2017 roku sejmowe komisje polityki społecznej i rodziny oraz spraw zagranicznych po cichu zaakceptowały projekt ustawy w sprawie ratyfikacji specjalnej umowy między Polską a Izraelem. Dzięki niej obywatele Izraela będą mogli odbierać polskie emerytury za czas, kiedy mieszkali i pracowali w Polsce.
"Osoby zamieszkałe w Izraelu, które uzyskały prawo do polskich emerytur i rent z tytułu niezdolności do pracy, rent rodzinnych nie mogą ich otrzymywać w miejscu zamieszkania, gdyż polskie ustawodawstwo w takim przypadku przewiduje wypłatę tych świadczeń tylko na terenie RP" – mówiła na posiedzeniu komisji wiceminister MSZ Renata Szczęch. Jej zdaniem nowe przepisy przepisów wpłyną na poprawę stosunków gospodarczych pomiędzy Polską a Izraelem.
Wiceminister Szczęch powiedziała, że "proponowane przepisy wychodzą naprzeciw oczekiwaniom społecznym". Jej zdaniem na umowie między Polską i Izraelem skorzystają też obywatele Polski, ponieważ im też będzie liczył się do emerytury czas przepracowany w Izraelu. Jednak osób takich jest niewiele. Tymczasem z "polskich emerytur" mogą skorzystać w Izraelu tysiące ludzi, którzy wyjechali tam z Polski.
https://wiadomosci.robertbrzoza.pl/polska-kolonia/placimy-240-mln-zlotych-na-emerytury-dla-zydow/
http://wolnosc24.pl/2017/07/19/polska-bedzie-wyplacac-emerytury-obywatelom-izraela-sejmowe-komisje-poparly-projekt/
