Tą sprawą żyła cała Polska. Łagodny wyrok dla Gruzina za brutalne zabójstwo Pauliny z Łodzi

Mamuka K. po kilkunastu godzinnym przesłuchaniu przyznał się do zabójstwa Pauliny z Łodzi. Foto: PAP/Grzegorz Michałowski
Mamuka K. po kilkunastu godzinnym przesłuchaniu przyznał się do zabójstwa Pauliny z Łodzi. Foto: PAP/Grzegorz Michałowski
REKLAMA
Po blisko czterech latach zapadł wyrok w sprawie Mamuki K., który brutalnie zamordował Paulinę z Łodzi. Uniknął dożywocia. O karze śmierci nie wspominając, bo ta w Polsce nie obowiązuje.

Do morderstwa doszło w 2018 roku. 20 października zgłoszono zaginięcie 28-letniej wówczas Pauliny D. Kobieta wyszła z domu poprzedniego dnia, by wieczorem spotkać się ze znajomymi. Ostatni raz była widziana w towarzystwie nieznanego mężczyzny – co zapisały kamery monitoringu – na jednej z łódzkich ulic.

Tą osobą był Mamuka K., Gruzin pracujący w Polsce. 28-latkę zamordował w jednym z mieszkań w kamienicy przy ul. Żeromskiego w Łodzi. Na podstawie zabezpieczonych śladów i innych dowodów ustalono, że do zabójstwa doszło w godzinach przedpołudniowych, a przed godz. 18 zwłoki – po zapakowaniu w torbę i owinięciu w folię – zostały przewiezione do lasku w okolicach Stawów Jana, gdzie odnaleziono je dopiero po sześciu dniach.

REKLAMA

Sekcja zwłok kobiety wykazała, że przyczyną jej śmierci były rany kłute szyi. Stwierdzono także obrażenia wskazujące na pobicie.

Mamuka K. krótko po morderstwie opuścił Polskę. Był poszukiwany międzynarodowym listem gończym. Zatrzymano go ostatecznie w Kijowie.

Wyrok ws. Gruzina, który zamordował Paulinę z Łodzi

Sąd Okręgowy w Łodzi wydał wyrok w sprawie Mamuki K. Gruzin został uznany za winnego brutalnego morderstwa i skazany na 25 lat pozbawienia wolności.

Przewodniczącą składu sędziowskiego sędzia Maria Motylska-Kucharczyk wskazała, że sąd uznał Mamukę K. winnym dokonania m.in. użycia przemocy w postaci wielokrotnego uderzania pięścią w twarz i głowę, w wyniku czego Paulina D. doznała wielu obrażeń głowy i ciała oraz działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia 28-latki zadał jej trzy ciosy nożem w okolice szyi, powodując m.in. uszkodzenia tętnicy, skutkujące zgonem z powodu wykrwawienia.

Po 20 latach obywatel Gruzji będzie mógł ubiegać się o zwolnienie z więzienia. Na poczet kary sąd zaliczył okres aresztu od dnia 1 listopada 2018 r.

Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratura domagała się dożywocia.

Rodzina zabitej Pauliny jest zaskoczona i rozczarowana wyrokiem. W krótkiej wypowiedzi dla TVN24 matka ofiary mówiła, że spodziewała się kary dożywotniego więzienia. Zaznaczyła jednocześnie, że żadna kara nie byłaby adekwatna.

Pełnomocnik ofiary adwokat Bartosz Tiutiunik zapowiedział, że po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku, najprawdopodobniej złoży apelację.

REKLAMA