W 2005 roku, kard. Bergoglio, gdy był odpowiedzialny za refleksję na temat Mszy Świętej podczas konferencji Kongregacji do spraw Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów na temat ars celebrandi (dosł. „sztuki celebrowania”), został zbesztany przez dwóch kardynałów: kard. Joachima Meisner’a, bardzo ostro, oraz nieco łagodniej przez kard. Ratzingera, który napominał Bergoglio, że w jego refleksji na temat ars celebrandi brakuje czegoś bardzo ważnego, a mianowicie „odczucia, że znajduję się on przed Bogiem”.
Papież Franciszek wspomniał teraz o tym wydarzeniu kapłanom, z którymi się ostatnio spotkał, co przez pomyłkę zostało nadane przez telewizję watykańską, chociaż on sam szukał większej prywatności w rozmowach z kapłanami i dlatego nie życzył sobie, aby jego komentarze i uwagi wyszły tym razem do szerszej publiczności. Jednak pierwsze 15 minut tego spotkania było transmitowane przez telewizję, zanim nie uświadomiono sobie pomyłki.
Pomimo szczerości Franciszka co do tego wydarzenia z 2005 roku, nie można nie być głęboko zaskoczonym lub nawet zszokowanym tym jego wyznaniem. Bergoglio został wyświęcony na kapłana w 1969 roku, czyli 36 lat przed tym wydarzeniem, i od tamtego czasu odprawiał Mszę Świętą każdego dnia! Jest to bardzo smutne, jeśli jego postawa przez cały czas była taka sama.
Powstaje też pytanie, czy jako kapłan, a nawet kardynał, a 7 lat po tym wydarzeniu także jako papież, odprawia dzisiaj Mszę Świętą oraz pisze teksty na ten temat, nie posiadając wewnętrznego odczucia – jak zwrócił mu na to uwagę kard. Ratzinger – że stoi przed Bogiem?
(post nadesłany, źródła:
Cardinal Ratzinger told Cardinal Bergoglio “something very important was missing in the ars celebrandi” | SANCTE PATER
CatholicHerald.co.uk » Pope tells Rome’s priests: the liturgy should inspire feelings of wonder)
Czy Franciszek to fałszywy prorok? 
Ale numery, bo przecież własnie w tym 2005 roku, co należy tutaj dodać, po śmierci Jana Pawła II, kard. Bergoglio był zarazem już na liście kandydatów na papieża !!!
Włosy jeżą się na głowie…
PolubieniePolubienie
Tak, był nawet bezpośrednim kontrkandydatem kard. Ratzingera. Fr. Paul Kramer twierdzi, na podstawie własnych źródeł, że w pewnym momencie na konklawe 2005 pojawił się pat w glosowaniach – żaden z kandydatów (Ratzinger, Bergogglio) nie otrzymał wymaganej większości głosów. Wówczas część zwolenników Bergogglia przeniosła swoje głosy na Ratzingera, jednak pod warunkiem, że ten po pewnym czasie ustąpi…
PolubieniePolubienie
Okropne, ale nie on jeden tak myśli
wczoraj na mszy świętej była komunia pod dwiema postaciami, rozdawana przy balaskach
wszystko brzmi pięknie, ale w tym kościele Z ZAŁOŻENIA nie używa się pater, dodatkowo ten kapłan był stary i ręce mu się trzęsły… przy mojej komunii Krew Pańska kapnęła na balaski… nie wiedziałam co zrobić, starłam ją palcem i zlizałam… ale ile innych kropel spadło w innym miejscu albo na podłogę?? czy ten ksiądz – starszy, więc powinien rozumieć – ma świadomość, że dotyka Ciała Boga???
nie mogę przestać o tym myśleć
na moje uwagi po mszy usłyszałam „to do proboszcza, w tym kościele w ogóle nie używa się patery”
PolubieniePolubienie
Droga Olu ja przeżyłem lepszy numer będąc W Koszalinie podczas Mszy Św szafaż świecki rozdawał komunię świętą i w pewnej chwili jedna z Hosti upadła na ziemię A ten podniósł ją szybko i podał wiernej zaraz po Mszy postanowiłem iść na zachrystię to nie dosyć że ten człowiek wyparł się wszystkiego to jeszcze usłyszałem z ust kapłana odprawiającego że doszukuje się w biedny dobrym człowieku złej woli i policzkuje go imię Chrystusa nieważne że go nawet nie tknąłem droga Olu musisz pogodzić się z tym że 90% kapłanów nie ma wiary w realną obecność Chrystusa Pana we Mszy Świętej
PolubieniePolubienie