Gospodarcze załamanie będące następstwem epidemii koronawirusa może doprowadzić do wzrostu stopy bezrobocia w USA nawet do 30 proc. – uważa James Bullard, szef oddziału Rezerwy Federalnej w St. Louis.
Wypowiedź Bullarda dla Bloomberg News szerokim echem odbiła się w amerykańskich mediach. Bankier centralny szacuje wzrost stopy bezrobocia do 30 proc. Byłby to poziom wyższy od odnotowanego w szczycie Wielkiego Kryzysu (24,9 proc. w 1933 r.) oraz w czasie kryzysu 2008-09 (10 proc.). Obecnie stopa bezrobocia w USA wynosi 3,5 proc. i jest najniższa od 1969 r.
Co więcej, zdaniem Bullarda koronawirus może doprowadzić do spadku PKB w drugim kwartale aż o połowę względem „normalnych czasów”. Tak daleko nie idą prognozy banków komercyjnych – JP Morgan spodziewa się spadku annualizowanej dynamiki PKB o 14 proc., Bank of America o 12 proc., a Goldman Sachs o 24 proc.
- To planowe, zorganizowane wyłączenie części amerykańskiej gospodarki w drugim kwartale. Celem jest utrzymanie przy życiu gospodarstw domowych i firm, przy wsparciu rządu. To potężny szok, ale staramy się poradzić sobie z nim i trzymać pod kontrolą – powiedział Bullard.
Zdaniem szefa Fedu z St. Louis, na koronawirusową recesję można spojrzeć jako na okazję do inwestycji w sektor ochrony zdrowia oraz położenie fundamentów pod szybkie odbicie gospodarcze. Wiodącą rolę w kryzysie odgrywać ma amerykański bank centralny, który w minionych tygodniach deklarował gotowość do potężnego wsparcia gospodarki (m.in. poprzez ścięcie stóp procentowych do zera i ogłoszenie programu zakupu aktywów).
- Wszystkie rozwiązania są na stole. Jeżeli trzeba będzie zrobić więcej, zrobimy to – dodał.
Zdaniem Bullarda, jeżeli władze zareagują na kryzys w sposób zdecydowany, to trzeci kwartał tego roku będzie można nazwać okresem przejściowym, a pod koniec 2020 i na początku 2021 r. amerykańska gospodarka zacznie zdecydowanie odbijać.
James Bullard to obok Neela Kashkariego największy monetarny „gołąb” w Federalnym Komitecie Otwartego Rynku (FOMC). W przeciwieństwie do Kashkariego Bullard w tym roku pozbawiony jest jednak prawa głosu. Zgodnie z mechanizmem rotacji w FOMC, szef Fedu z Kansas odzyska je dopiero w 2022 r. Mimo braku możliwości głosowania Bullard ma prawo uczestniczenia we wszystkich posiedzeniach FOMC oraz udziału w dyskusji.
Kolejną porcję danych z amerykańskiego rynku pracy otrzymamy w czwartek 26 marca. Już ubiegłotygodniowy raport o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych pokazał wynik 281 tys. wobec 211 tys. w tygodniu poprzednim i oczekiwaniach ekonomistów na poziomie 218 tys. Pełny raport o kondycji rynku pracy w lutym, zawierający m.in. informację o zmianie liczby miejsc pracy czy stopie bezrobocia, poznamy w piątek 3 kwietnia.
Michał Żuławiński