Upoitycznienie publicznego nadawcy to problem, z którym zmagają się ludzie nie tylko w Polsce. Także w Niemczech toczy się batalię o mniejszy udział polityków w rządzeniu mediami publicznymi. Ostatnio krok w dobrą stronę poczynił Federalny Trybunał Konstytucyjny, który zobowiązał ARD i ZDF do podjęcia kroków zmierzających do zredukowania wpływu polityki i państwa na zawartość programową.

Studio "Tagesschau" - głównego programu informacyjnego niemieckiej telewizji publicznej. Foto: Wikimedia Commons
Studio „Tagesschau” – głównego programu informacyjnego niemieckiej telewizji publicznej.
Foto: Wikimedia Commons

Rada Telewizyjna, czyli nadrzędna władza wszystkich państwowych stacji telewizyjnych w Niemczech, liczy 77 członków. 44% tego gremium stanowią działacze polityczni lub inni funkcjonariusze państwowi. Jednak FTK orzekł w swoim wyroku, że członkowie zarządów stacji publicznych nie będą mogli pełnić jakichkolwiek funkcji partyjnych oraz państwowych. Taka dotychczasowa praktyka, politycznego sterowania telewizją państwową jest zdaniem Federalnego Trybunału Konstytucyjnego niezgodna z niemiecką konstytucją. Wszystkie niemieckie kraje członkowskie (Bundesländer) mają czas do 30 czerwca 2015 na odpowiednie dopasowanie przepisów dotyczących funkcjonowania radia i TV.

na podstawie: n-tv.de