E’ la fine: si stanno comprando tutta l’acqua del mondo
http://www.libreidee.org/2014/06/e-la-fine-si-stanno-comprando-tutta-lacqua-del-mondo/
www.libreidee.org 21 czerwiec 2014
To, o czym przeczytacie, można nazwać finalnym majstersztykiem elit globalnych: nowi oligarchowie kradną wodę całym narodom, konfiskują tereny wodonośne, spieniężają błękitne złoto by zrobić z niego obiekt spekulacji. I co oczywiste, nakazują politykom prywatyzację zarządzania wodą w państwach, tym samym powodując zniknięcie Państwa jako administratora wody do niego należącej.
Jest to kolosalny wręcz rabunek na skalę światową, w którym szpony po wodę wyciągają megabanki z Wall Street i neo-feudalni baronowie dzisiejszej gospodarki „wolnorynkowej”.
Bossowie światowej finansjery, wszystkie większe spółki inwestycyjne, tzw. magnaci, stali się od kilku lat “nowymi baronami wody“. Dzięki kryzysowi, nagromadzili oni niewiarygodne wręcz fortuny i obecnie używają ich do polowania na wodę.
Prawdziwa historia sektora wodnego jest bardzo zagmatwana i wg. analityka Jo-Shing Yang mówiącego o tym na kanadyjskiej stronie internetowej “Global Research” − uczestniczy w nim zglobalizowany światowy kapitał.
“Wall Street i spółki inwestycji zglobalizowanych, banki i inne przedsiębiorstwa prywatne – przekraczając granice państw i współpracując ze sobą, jak również z bankami narodowymi i hedge-funds, z koncernami zajmującymi się technologiami, z kolosami ubezpieczeniowymi, z funduszami emerytalnymi i z państwowymi funduszami majątkowymi – działają z ogromną prędkością, nie tylko by nabyć prawa do eksploatacji wody i technologii jej zagospodarowania, ale również by sprywatyzować usługi sektora wody i infrastruktury publiczne”.
W okresie nadchodzących 10 lat, Wall Street przygotowuje się do przejęcia wszystkich zasobów wodnych świata.
Zaczynając od 2006 − precyzuje Jo-Shing Yang − sam tylko Goldman Sachs zgromadził więcej niż 10 miliardów dolarów do zainwestowania w infrastruktury, łącznie z wodnymi. Według New York Times, największe grupy finansowe – od Morgan Stanley do Carlyle Group – mają dziś około 250 miliardów dolarów przeznaczonych na inwestycje w infrastrukturach kluczowych.
“Używając określenia ΄woda΄ – wyjaśnia analityk – mam na myśli prawa do eksploatacji wód podziemnych, warstw wodonośnych i rzek, terenów mających rezerwy wody tj. takich jak jeziora, stawy, źródła naturalne i podziemne, projekty odsalania wody morskiej, technologie oczyszczania i przetwarzania wody, irygacje i technologie odwiercania studni, usługi komunalne związane z wodą, budowę i utrzymanie infrastruktur wodnych (transport rurociągowy na duże i małe odległości, oczyszczalnie do użytku osiedlowego, handlowego, przemysłowego i komunalnego), usługi inżynieryjne (projektowanie i budowa instalacji wodnych), sektor sprzedaży detalicznej (produkcja i sprzedaż wody butelkowanej dystrybutory automatyczne, transport i dostawa wody w butelkach, transport przy pomocy autocystern)”.
W rzeczywistości 100 % wody, zwłaszcza na Zachodzie, będzie w rękach prywatnych.
“Ośmiornica” pożerająca wodę nie zna granic, włącza w obroty również szczelinowanie hydrauliczne (fracking) i rozprzestrzenia się na cały świat. W opinii Credit Suisse, woda staje się “najważniejszym mega-trendem naszych czasów”. JPMorgan kontrolowany przez rodzinę Rockefeller i wyspecjalizowany w stwarzaniu sławnych insider-ów (np. Tony Blair) w celu wywierania presji zewnętrznych na rządzących państwami, również bierze na cel wykupienie infrastruktur publicznych przy pomocy prywatyzacji. Allianz Group, obecna w 70 krajach uważa, że woda ma “zaniżoną wartość i jej cena jest za niska”.
Dla Water Fund z Frankfurtu woda będzie musiała kosztować o wiele więcej, aby w ten sposób dać sens “inwestycjom” w takich krajach jak Chiny i Indie. Dla wszystkich, zaczynając od Deutsche Bank, kończąc na Merryll Lynch − świetnie prosperującym interesem będzie również woda europejska, trzeba tylko poczekać, aż zostanie całkowicie sprywatyzowana.
Fundusze inwestycyjne, fundusze emerytalne, państwowe fundusze majątkowe: wszystkie razem stają się wspólnikami w bussinesie stulecia. Nie brakuje także tzw. sławnych nazwisk, takich jak Warren Buffett, który kupił sobie Nalco, spółkę uzdatniania wody, czy też Manuel Pangilinan, który z Filipin “zarezerwował sobie” wodę Wietnamu.
******
Mega-banki z Wall Street wykupują światowe zasoby wody
LE MEGA BANCHE DI WALL STREET STANNO COMPRANDO L′ACQUA DEL MONDO
LE MEGA BANCHE DI WALL SREEET STANNO COMPRANDO L′ACQUA DEL MONDO
Jo-Shing Yang 12 czerwiec 2015
Dlaczego MEGA-Banki z Wall Street wykupują wodę świata?
Wzmaga się coraz bardziej niepokojąca tendencja: banki z Wall Street i multimiliarderzy należący do tzw. elit wykupują wodę w bezprecedensowym rytmie.
Znane mega-banki i kolosy inwestycyjne, takie jak Goldman Sachs, JP Morgan Chase, Citigroup, UBS, Deutsche Bank, Credit Suisse, Macquarie Bank, Barclays Bank, the Blackstone Group, Allianz, HSBC Bank, i inne konsolidują ich kontrolę nad wodą świata. Również magnaci jak T. Boone Pickens, były prezydent USA George H.W. Bush wraz z rodziną, Li Ka-shing z Hong Kongu, Manuel V. Pangilinan z Filipin i wielu innych, wykupują tysiące hektarów ziemi z warstwami wodonośnymi, jeziorami, prawami do eksploatacji, a także przedsiębiorstwa dystrybucji wody, akcje udziałowe w spółkach inżynierii i technologii wodnej.
Drugą alarmującą tendencją jest fakt, że podczas gdy nowi baronowie wykupują wodę na całym świecie, rządy poszczególnych państw bardzo szybko ograniczają możliwość obywateli do zaopatrzenia się w nią indywidualnie (jak to dobrze widać na przypadku Gary Harringtona z Oregon, który zbierając wodę deszczową w trzech jeziorkach położonych na gruntach prywatnych, został oskarżony z 9 paragrafów kodeksu karnego i skazany na 30 dni więzienia).
Popatrzmy więc na karę Harringtona z pewnej perspektywy:
Miliarder T. Boone Pickens, dysponuje około 250 miliardami litrów wody rocznie, ale zwykły obywatel amerykański, czyli w tym przypadku Gary Harrington nie może zebrać deszczówki na 68 hektarach ziemi do niego należącej.
Mamy tu do czynienia z bardzo dziwnym Nowym Porządkiem Świata, w którym multimiliarderzy i banki mogą posiadać warstwy wodonośne i całe jeziora, a szarym obywatelom nie wolno zbierać wody deszczowej lub rozpuszczonego śniegu na własnym podwórku za domem.
“Woda to ropa naftowa 21-go wieku”. Tak się wyraził Andrew Liveris, dyrektor generalny koncernu chemicznego Dow.
(…) Tylko w USA, obrót wodą to przemysł o wartości 425 miliardów dolarów. Podczas swej dorocznej konferencji o tytule “Pięć najważniejszych czynników ryzyka”, Goldman Sachs potwierdził iż w XXI wieku niedobory wody będą mogły być dla ludzkości zagrożeniem o wiele większym niż niedobory żywności czy energii. W 2012 Goldman Sachs kupił przedsiębiorstwo Veolia, dostarczające wodę 3,5 milionom użytkowników w południowo-wschodniej części Anglii. Wcześniej, w 2003, razem z grupą Blackstone i z Apollo Management, nabył Ondeo Nalco, przedsiębiorstwo – leader w oczyszczaniu wody, zatrudniające 10.000 osób w 130 krajach.
W 2008, Goldman Sachs zainwestował (razem z dodatkowymi funduszami) 50 milionów dolarów w China Water & Drinks, spółkę leader również w produkcji i dystrybucji wody w butelkach w Chinach. Jako że Chiny są jednym z najbardziej cierpiących na brak wody krajów Azji, chiński sektor produkcji wody w butelkach jest najszybciej rosnącym na świecie i dostarczającym ogromne zyski.
(…) Jeden z największych ekonomistów z Citigroup, Willem Buitler, w 2011 powiedział, że “Woda stanie się najważniejszym dobrem, o wiele ważniejszym od ropy, miedzi, zasobów rolnych czy też metali szlachetnych“.
(…) W szczególności, jedną z najbardziej lukratywnych okazji dla baronów wody jest szczelinowanie hydrauliczne (fracking), jako że stwarza ono ogromne zapotrzebowanie na wodę i usługi z tym związane. Każdy szyb wymaga od 10 do 20 milionów litrów wody, z której 80 % nie może być ponownie użyte, będąc 10 krotnie bardziej zasoloną od wody morskiej. Citigroup zaleca właścicielom praw eksploatacji wody jej sprzedaż koncernom zajmującym się frackingiem a nie rolnikom, ponieważ woda do frackingu może osiągnąć cenę 60 krotnie wyższą niż woda dla rolnictwa.
(…) Rodzina Bush, w roku 2005 i 2006 kupiła 1200 km kwadratowych ziemi w Ameryce Południowej. Tereny te są położone na największej na świecie warstwie wodonośnej, o objętości około 40 000 km sześciennych. Ocenia się, że sama ta rezerwa jest w stanie zaopatrzyć w wodę pitną cały świat przez 200 lat.
(…) Niestety, wyścig w prywatyzacji wody jest nie do zatrzymania. Wiele państw ma trudności finansowe i nie ma pieniędzy na utrzymanie i unowocześnianie własnych przedsiębiorstw dystrybucyjnych. Mając przed sobą miliony dolarów zaoferowanych przez Goldman Sachs, JP Morgan Chase, Citigroup, UBS, itd. , miasta i państwa z wielką trudnością będą mogły odrzucić prywatyzację.
I właśnie ten moment − wielonarodowe korporacje i banki z Wall Street przygotowały od wielu lat i na ten moment od wielu lat czekały.
*******
Jo-Shing Yang is an independent researcher and author of:
“Ecological Planning, Design, & Engineering. Solving Global Water Crises: New Paradigms in Wastewater and Water Treatment. Small and On-Site Systems for Water Self-Sufficiency and Sustainability”