Sanepid przegrał prawie wszystkie sprawy związane z lockdownem

Opublikowano: 07.09.2022 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 1792

Radio RMF FM ustaliło, że Państwowej Inspekcji Sanitarnej udało się wygrać przed sądami tylko 7 procent spraw, które dotyczyły zakazów i nakazów uzasadnianych pandemią koronawirusa. Złe regulacje przyjęte przez rząd Mateusza Morawieckiego kosztują więc budżet coraz więcej, bo lawinowo mają rosnąć koszty postępowań prowadzonych przez wymiar sprawiedliwości.

Dziennikarz Maciej Sztykiel z RMF FM przypomina, że wszelkie restrykcje związane z COVID-19 były wprowadzane na podstawie Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 31 marca 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Egzekwowano je mimo licznych wątpliwości dotyczących radykalnego ograniczenia swobód obywatelskich.

W rozmowie z portalem RMF24.pl mówi o tym chociażby prof. Marek Chmaj. Konstytucjonalista uważa, że zakazy wydawane przez rząd miały jedynie umocowanie w rozporządzeniach, dlatego de facto zastępowały one ustawy. Władza nie może tymczasem rządzić rozporządzeniami, bo służą one jedynie doprecyzowywaniu przepisów znajdujących się w aktach prawnych.

Właśnie z tego powodu Sanepid masowo przegrywa sprawy z obywatelami i przedsiębiorcami. Z danych Wojewódzkich Sądów Administracyjnych w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu i Gdańsku, a także Naczelnego Sądu Administracyjnego wynika więc, że wymiar sprawiedliwości jedynie w 7 proc. przypadków przychylił się do wniosków wydanych przez Państwową Inspekcję Sanitarną.

Z informacji uzyskanych przez radio można wywnioskować, że Inspektoratowi Sanitarno-Epidemiologicznemu udaje się wygrywać tylko sprawy dotyczące naruszenia zasad kwarantanny. Nielegalne było natomiast „zamknięcie terenów zielonych, zakaz przemieszczania się, zakaz zgromadzeń, ograniczenie działalności przedsiębiorców, w tym zamknięcie basenów”.

Przegrane sprawy pociągają za sobą koszty postępowań sądowych, za które musi później płacić Sanepid. W ostatnich latach państwowa instytucja tylko w pierwszych ośmiu miesiącach bieżącego roku wydała na ten cel 322 tys. zł. Tymczasem w ubiegłym roku było to 147 tys., a w 2019 r. jedynie 26 tys.

Na podstawie: RMF24.pl
Źródło: Autonom.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Baltazar Bombka 07.09.2022 08:57

    To nie Sanepid wydaje tylko Kowalski, który ten Sanepid finansuje.

  2. donkey 08.09.2022 11:45

    @up Masz rację.
    Dlatego odszkodowanie powinien płacić regionalny dyrektor sanepidu. Skoro ktoś przewodzi lokalnemu oddziałowi i wie, że są kontrowersje związane z rządowymi rozporządzeniami, to powinien wydać te 2k zł na niezależną ekspertyzę prawną i dopiero wysyłać ludzi w teren.
    Skoro tego nie zrobił to niech płaci.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.