fot. TV Trwam

[TYLKO U NAS] Ks. kard. G. Müller: Kompleksowa etyka pokoju jest możliwa tylko wtedy, gdy zrozumiemy, że pokój jest owocem miłości Bożej, która przez Ducha Świętego jest rozlana w naszych sercach

Kompleksowa etyka pokoju, mająca na celu dobro wspólne całej rodziny ludzkiej, jest możliwa tylko wtedy, gdy zrozumiemy, że pokój jest owocem miłości Bożej, która przez Ducha Świętego jest rozlana w naszych sercach – powiedział ks. kard. Gerhard Müller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary w latach 2012-2017, podczas XV Międzynarodowego Kongresu „Katolicy a wojna i pokój” organizowanego w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.

Podczas XV Międzynarodowego Kongresu „Katolicy a wojna i pokój” ks. kard. Gerhard Müller podjął się odpowiedzi na pytanie, czy istnieje wojna sprawiedliwa?

Wyjaśnił przy tym oba pojęcia, wskazując, że „sprawiedliwość jest łaską Bożą, która napełnia nasze serce pokojem kształtującym nasze relacje z bliźnimi. Wojna natomiast jest skutkiem zniszczonej przez grzech pierworodny relacji człowieka względem Boga”.

– Wojna manifestuje swoje demoniczne oblicze w przemocy względem ludzi i ich mienia aż po mord dokonany na ich życiu, którego jedynym Panem jest Bóg. (…) Dostąpiwszy usprawiedliwienia przez wiarę, zachowajmy pokój z Bogiem przez Jezusa Chrystusa. Z tego wynika imperatyw etyczny – nikomu złem za zło nie odpłacajcie. (…) Główną przyczyną wszystkich wojen jest bratobójstwo. Bezpośrednią konsekwencją odejścia od Boga poprzez grzech Adama jest zniszczenie braterskich relacji międzyludzkich – powiedział hierarcha.  

Wojna ma swoje źródło w odwróceniu się od Boga i zwróceniu się ku rzeczom, którym oddawana jest boska cześć. Jest to najgłębsza alternatywa, przed którą stoją ludzie – kontynuował prefekt Kongregacji Nauki Wiary w latach 2012-2017.

– Człowiek wierzy albo Bogu, albo bożkowi. Apostoł Paweł wyjaśnia nam głębokie powiązanie pomiędzy bezbożnością a nienawiścią do człowieka: „Zamienili chwałę nieśmiertelnego Boga na podobieństwo obrazu przemijającego człowieka oraz ptaków, czworonogów i płazów. Dlatego Bóg wydał ich na zepsucie pośród pożądliwości ich serc”. Utracona sprawiedliwość Boża objawia się w międzyludzkiej niesprawiedliwości, wyrażonej przez chciwość, niegodziwość, zazdrość i wszelkie formy zniszczenia. Na ołtarzach sławy wodzów, mrzonek dyktatorów, walki klas czy ideologii czystej rasy miliony niewinnych ludzi zostały ofiarowane bożkom władzy, chciwości oraz żądzy – zaznaczył ks. kard. Gerhard Müller.

Duchowny wskazał, że „w Kościele jako sakramencie zbawienia świata, aby być jak Bóg, człowiek nie musi wywyższać się ponad sobie równych. Syn Ojca, równy Mu w istocie, stawszy się podobnym do ludzi, wyniósł nas ku chwale dzieci Bożych”.

– Chrześcijanin włącza się w eucharystyczną ofiarę Kościoła, która poprzez Chrystusa, Najwyższego Kapłana Nowego i Wiecznego Przymierza, jest składana Bogu Ojcu w miłości i oddaniu. Raz na zawsze złożona Bogu Ojcu w Duchu Świętym ofiara krzyżowa Chrystusa ma oczyścić nasze sumienia z martwych uczynków, abyśmy mogli służyć żywemu Bogu. Chrześcijanin włącza się w dziękczynienie składane przez Jezusa Bogu. Nie musi już składać Bożkom żadnych materialnych lub krwawych ofiar. Mord na Bogu, którego dokonali ludzie poprzez ukrzyżowanie, Syn Boży przemienił w wolny dar swego życia za zbawienie świata – powiedział prefekt Kongregacji Nauki Wiary w latach 2012-2017.

– Jako chrześcijanie oddajemy cześć wyłącznie prawdziwemu Bogu, który jest Bogiem Życia. Dziękujemy Mu za wszelkie naturalne i ponadnaturalne dary. Prosimy Go o spełnienie się Jego uniwersalnej woli sprawczej, aby wszyscy zostali zbawieni i doszli do poznania Prawdy – dodał.

Ks. kard. Gerhard Müller zaznaczył, że „w chrześcijańskiej miłości bliźniego głosimy prawdę, że Bóg pojednał świat ze sobą. W naszej relacji do Boga w Chrystusie zostaliśmy uwolnieni spod władzy grzechu”.

– W sprawach wiary wolimy raczej cierpieć prześladowanie i zniesławienie, naśladując niewinnie ukrzyżowanego Jezusa, niż odpłacać złem za zło. Męczennicy i wyznawcy Chrystusa wiedzą, że ich prześladowcy nie mogą zabić duszy, gdyż Bóg jest naszym wspomożeniem i naszym Sędzią. Świat jednak aż dotąd nosi znamię „nieodkupioności”, ponieważ ludzie nadal sprzeciwiają się łasce Jezusa. Stąd też na płaszczyźnie doczesnych relacji oraz ze względu na dobro wspólne wszelkiego rodzaju destrukcyjne siły muszą zostać pohamowane poprzez adekwatne i odpowiednie siły im przeciwne – zwrócił uwagę.

W takim też sensie chrześcijańscy pisarze przejęli stoicką ideę wojny sprawiedliwej Seneki. Przekształcili ją jednak w koncepcję sprawiedliwej obrony pojedynczych osób, rodzin, narodów oraz państw w obliczu agresora, który stosuje wszelkiego rodzaju nieetyczne środki – zaznaczył hierarcha.

– Św. Tomasz z Akwinu nadał teorii wojny sprawiedliwej jej klasyczną formę w „Sumie teologicznej”. Wojna jako taka jest zawsze grzechem, jednakże jako mniejsze zło może być tolerowana, jeśli zostanie wypowiedziana przez właściwą władzę. Jeśli istnieje sprawiedliwy motyw, by w ten sposób uniknąć większego zła, a także, jeśli jej jedynym uczciwym celem jest ograniczenie niesprawiedliwości. W żadnym zaś wypadku nie może to być osiągnięcie nieetycznych celów przy pomocy nieetycznych środków – wskazał prefekt Kongregacji Nauki Wiary w latach 2012-2017.

Sobór watykański II zaktualizował klasyczną naukę o wojnie sprawiedliwej, mając na uwadze wojny XX wieku.

– Kompleksowa etyka pokoju, mająca na celu dobro wspólne całej rodziny ludzkiej, jest możliwa tylko wtedy, gdy zrozumiemy, że pokój jest owocem miłości Bożej, która przez Ducha Świętego jest rozlana w naszych sercach – powiedział ks. kard. Gerhard Müller.

radiomaryja.pl

drukuj