Najpierw pokaz mody w kościele św. Augustyna przy Nowolipkach, potem gromy prawicowych publicystów, a w piątek nabożeństwo przebłagalne.
O kościele św. Augustyna w poprzedni piątek usłyszała cała Polska. Dotąd był znany z powojennych zdjęć jako jedyna budowla ocalała wśród ruin getta, a także z cudu w 1959 r. Wtedy na kuli na dachu świątyni przez 20 dni widziano postać Matki Boskiej Miłosiernej.
Nieco mroczna, neoromańska architektura tak oczarowała Macieja Zienia, że zamarzył, by urządzić pokaz mody. Dostał zgodę proboszcza ks. Walentego Królaka i w nocy z 8 na 9 listopada wnętrze kościoła wypełniły ferie barwnego światła, muzyka z filmów "Dziecko Rosemary" i "Tajemnica Brokeback Mountain" oraz lekko odziane modelki. Po raz pierwszy w dziejach Warszawy w czynnym kościele katolickim urządzono pokaz mody. Były na nim widziane m.in. Aneta Kręglicka czy aktorka Grażyna Szapołowska. Dziennikarka i autorka portalu ewawojciechowska.pl relacjonowała na gorąco portalowi wyborcza.pl : "Maciej robi pokazy od 13 lat, dwa razy w roku. Za każdym razem musi zaskoczyć nowym miejscem nieco zblazowane środowisko. Chyba się udało - wszyscy zapamiętają ten pokaz i o to przecież chodziło".
Wszystkie komentarze