że siostra drugiego chóru to jest z kamienia, ale i ona jest człowiekiem, ma serce i uczucia...
Wtenczas sam Bóg przychodzi w pomoc, bo inaczej dusza nie 1511 udźwignęłaby tych krzyżów, o których jeszcze wcale nie pisałam i w tej chwili pisać nie mam zamiaru, ale kiedy uczuję natchnienie, to napiszę...
(112) Dziś w czasie mszy św. widzialam Pana Jezusa cierpiącego, jakoby konał na krzyżu
—
który mi rzekł:
Córko moja, rozważaj często cierpienia moje, które dla ciebie poniosłem, a nic ci się wielkim nie wyda, co ty cierpisz dla mnie. Najwięcej mi się podobasz, kiedy rozważasz moją bolesną mękę; łącz swoje małe cierpienia z moją bolesną męką, aby miały wartość nieskończoną przed moim majestatem.
+
|
Dziś mi Jezus powiedział:
Często nazywasz mnie mistrzem
1513
|
swoim. Miłe to jest dla mojego serca, ale nie zapominaj, uczennico moja, że jesteś uczennicą mistrza ukrzyżowanego; to jedno słowo niech ci wystarczy. Ty wiesz, co się zawiera w krzyżu.
+
|
Poznałam, że największa potęga jest ukryta w cierpliwości. 1514
|
Widzę, że cierpliwość zawsze wiedzie do zwycięstwa, choć nie zaraz, ale to zwycięstwo pokaże się po latach. Cierpliwość łączy się z cichością.
(113)
+
Dziś noc całą spędziłam z Jezusem w ciemnicy. Jest noc 1515 adoracji. Siostry modlą się w kaplicy. Ja łączę się z nimi duchem, bo brak zdrowia mi nie pozwala pójść do kaplicy, lecz noc całą nie
mogłam zasnąć, więc spędziłam ją
z Jezusem w ciemnicy. Jezus dał
mi poznać cierpienia, których tam doznawał. Swiat dowie się o nich w dzień sądu.
Powiedz duszom, córko moja, że daję im na obronę swoje miło-
1516
sierdzie, walczę za nich, sam jeden i znoszę sprawiedliwy gniew Ojca swego.
Córko moja, powiedz, że święto Miłosierdzia mojego wyszło z
1517
wnętrzności
[moich]
dla pociechy świata całego.
Jezu, pokoju mój i odpocznienie moje, proszę Cię za tę siostrę, 1518 daj jej światło, aby się zmieniła wewnątrz, wesprzyj
ją
potężnie swą łaską, aby i ona doszła do doskonałości...
(114)
+
Dziś przed Komunią świętą powiedział mi Pan:
Córko
1519
moja, dziś mów z przełożoną otwarcie o moim miłosierdziu, bo ona z przełożonych największy wzięła udział w głoszeniu miłosierdzia mojego.
I rzeczywiście, po południu przyszła matka i rozmawiałyśmy o tym dziele Bożym. Mówiła mi matka, że jakoś nie bardzo ładnie wyszły te obrazeczki i że nie bardzo je kupują, ale sama, mówi