„Miasto Nowy Jork odtworzy w kwietniu świątynię Baala na Times Square”

 

Geoffrey Grider

 

Łuk świątyni Baala zostanie odtworzony w mieście Nowy Jork oraz w Londynie.

 

„Opuścili Pana, Boga ojców swoich, który je wywiódł z ziemi Egipskiej, i szli za bogami cudzymi, którzy byli z bogów onych narodów okolicznych, i kłaniali się im, a tak rozdrażnili Pana. Bo opuścili Pana, a służyli Baalowi i Astarotowi” (Księga Sędziów 2:12,13, BG).

 

New York Times donosi, iż „w przyszłym miesiącu na Times Square pojawi się świątynia Baala. Reprodukcja mierzącego ponad 15 metrów łuku tworzącego wejście świątyni ma być zainstalowana w Nowym Jorku i Londynie jako hołd dla 2000-letniej konstrukcji, którą zniszczyło Państwo Islamskie w syryjskim mieście Palmyra w zeszłym roku. Siejący spustoszenie przemarsz grupy przez Palmyrę, miasto, które przeżywało rozkwit w drugim i trzecim wieku n.e. rozgniewał świat, przynaglając do działania uczonych i działaczy na rzecz ochrony przyrody. Liczne organizacje pozarządowe katalogują i sporządzają mapy zniszczonych obiektów o znaczeniu dla dziedzictwa kulturowego w tym regionie.”

 

W Biblii Baal był panującym fałszywym bogiem, którego czczono w pogańskich miastach Kanaan i Fenicji. Imię „Baal” pojawia się 63 razy w 51 wersach w Piśmie Świętym. Zanim Hebrajczycy wkroczyli do Ziemi Obiecanej, Pan Bóg ostrzegł ich przed oddawaniem czci bogom Kanaan: „Nie udacie się za bogami obcymi, za bogami narodów, które są około was. (Albowiem Bóg zawistny w miłości Pan, Bóg twój, w pośrodku ciebie), by się snać gniew nie zapalił Pana, Boga twego, przeciw tobie, a wytraciłby cię z oblicza ziemi” (Pwt 6:14-15, BG), jednakże bez względu na te słowa Izrael i tak zwrócił się ku bałwochwalstwu. Podczas rządów Achaba oraz Izebel, gdy kult Baala był najsilniejszy, Bóg bezpośrednio przeciwstawił się pogaństwu poprzez Swojego proroka Eliasza.

 

W Ewangelii wg św Mateusza 12:27 Jezus nazywa szatana „Belzebubem”: „Jeśli ja przez Belzebuba wypędzam demony, to przez kogo wypędzają wasi synowie?”, powiązując diabła z bóstwem filistyńskim: „A Ochozyjasz spadł przez kratę sali swej, która miał w Samaryi, i rozniemógł się. I wyprawił posły, mówiąc im: Idźcie, poradźcie się Beelzebuba, boga Akkarońskiego, jeżeli powstanę z tej choroby” (2 Krl 1:2, BG) [w Biblii Króla Jakuba „Baalzebub” – przyp. tłum.]. Baalowie ze Starego Testamentu byli niczym więcej niż demonami udającymi bogów, a cała idolatria to ostatecznie kult diabła: „Raczej chcę powiedzieć, że to, co poganie ofiarują, demonom ofiarują, a nie Bogu. A nie chciałbym, żebyście mieli społeczność z demonami” (1 Kor 10:20, UBG).

 

Ameryka nie jest Babilonem z Biblii, lecz z pewnością wiele atrybutów naszego społeczeństwa przypomina pogański Babilon. Żyjemy w społeczeństwie, które gloryfikuje homoseksualizm, pornografię, pijaństwo. Zabijamy coraz więcej nienarodzonych obywateli przeprowadzając w Stanach Zjednoczonych ponad 3000 aborcji dziennie. Dwukrotnie wybraliśmy marksistowskiego prezydenta który, stanowi antytezę wartości chrześcijańskich; człowieka, który zrobił więcej w kierunku zwrócenia Ameryki w stronę prawdziwego pogaństwa niż jakikolwiek inny prezydent.

 

Sprowadzenie do Nowego Jorku świątyni Baala jest całkiem trafne. W 2016 r. staliśmy się narodem, który nie chce Boga, ani Jego Księgi, a co najważniejsze narodem, który zamknął drzwi kościoła przed Jego Synem Jezusem Chrystusem. Staliśmy się pazernymi, skupionymi na samych sobie, bezsilnymi niespokojnymi duchami nie zdającymi sobie sprawy z tego, że sąd Boży już na nas spadł.

 

„Bo gdy będą mówić: Pokój i bezpieczeństwo – wtedy przyjdzie na nich nagła zguba, jak bóle na kobietę brzemienną, i nie ujdą” (1 Tes 5:3, UBG).

 

Wielu mówi, że rekonstrukcja świątyni Baala w Nowym Jorku oraz w Londynie „otworzy portal” złowrogim siłom i że planety ułożą się w tym czasie w taki sposób, iż zwiastuje to mroczne rzeczy. Nie jestem co do tego pewny. Chyba musimy poczekać i przekonać się, co się stanie, ale wiem jedno – przez ostatnie 8 lat jako naród błagaliśmy Boga, by zostawił nas w spokoju i odsunął się od naszych spraw. Zrobił to.

Dziękuję Jackowi za tłumaczenie w imię Jezusa.

__________________________

 

Niewątpliwie żyjemy w czasach niezwykle interesujących. W czasach ostatecznych. Satanizm przybiera coraz bardziej odważną formę i zasięg.

Część ludzi niedoinformowanych powiada, że to illuminati, znak 666 w mediach i kulturze to sciema, tylko taki tam produkt marketingowy. Niestety tak nie jest. Satanizm wychodzi spod ziemi niczym robactwo na wiosnę.

Autor tekstu wspomniał o Eliaszu w czasach największego zboczenia Izraela. Mnie to nasuwa pewną myśl. Jeśli w czasie Izebel i Achaba  satanizm przybierał na sile, to Światynia Baala w NY, plus wiele innych złych inicjatyw jak pomnik Baphometa w Detroit, będą skutkowały w czasach obecnych jeszcze większą mocą Bożą niż wtedy. Nie wiem czy prawda się wyleje na świat, czy dojdzie do porwania, czy pokazu sił Boga, ale Bóg nie będzie spokojnie patrzył na egzaltacje sił ciemności.