Dzisiejsza nienawiść groteskowej opozycji do polskich patriotów to dziedzictwo żydokomuny

0
0
0
/

Lektura publikacji naukowych z dziedziny historii czasami przynosi czytelnikom niezwykle ciekawe informacje niekoniecznie wprost związane z tematem któremu poświęcona jest publikacja. Tak jest i z wywiadem z Andrzejem Zarachem członka Komitetu Wykonawczego Organizacji „Solidarność Walcząca”, jaki znalazł się na łamach, wydanego nakładem Instytutu Pamięci Narodowej, zbiór artykułów naukowych „Między solidaryzmem a niepodległością. Myśl polityczna Solidarności Walczącej”. W swoim wywiadzie Andrzej Zarach opisał swoje wspomnienia o komandosach, środowisku komunistycznych kontestatorów rzeczywistości PRL lat 60, w skład którego wchodziły takie osoby jak Adam Michnik oraz Jan Tomasz Gross, i z którym związany był Jacek Kuroń, Karol Modzelewski i Jan Lityński. Z środowiskiem komandosów był związany Andrzej Zarach - dziś profesor matematyki na University of Pennsylvania (do USA wyemigrował w 1990 roku), który ostatniej dekadzie PRL działał w Solidarności Walczącej. Jednak w wywiadzie z nim jaki znalazł się w publikacji „Między solidaryzmem a niepodległością. Myśl polityczna Solidarności Walczącej” wyjątkowo zainteresowały mnie jego wspomnienia z 1967 i 1968 roku gdy był jednym z aktywistów z Związku Młodzieży Socjalistyczne. Zdaniem Andrzeja Zaracha rewizjoniści - działacze ZMS „pochodzili z rodzin zamożnych, podróżujących po Europie Zachodniej, (…) ich rodzice byli albo pracownikami aparatu partyjnego, albo wydawniczego (…) przed II wojną światową związani byli z Komunistyczną Partią Polski. I sporo z nich pochodziło z rodzin żydowskich”. Według Andrzeja Zaracha celem rewizjonistów był komunizm, a samo „środowisko rewizjonistyczne było internacjonalne (…) pasjonowało się wojną w Wietnamie, Che Guevarą (…) rewolucją kubańską, partyzantką w trzecim świecie”. Idee narodowe uznawali za ksenofobiczne i antysemickie. Komandosi uznawali, że zbrodnie komunistyczne, nie się są dziełem komunizmu, tylko stalinizmu – za swojego bohatera uznawali Trockiego. Doceniali chińskich komunistów. Przejawem działalności komandosów był między innymi ich udział razem ze studentami z Grecji, Wietnamu, Ameryki Łacińskiej i z Palestyńczykami, w pochodzie pierwszomajowym w 1967 roku, w którym maszerowali pod portretem Che Guevary. Krytykowali ZSSR z pozycji pro chińskich, pro trzeciego świata. W 1968 zaskoczyli wielu, pisząc bardzo patriotyczny i katolicki list otwarty w obronie spektaklu „Dziadów”, idee zawarte w liście nie miały wiele wspólnego z ich dotychczasową tożsamością. Komunistyczna i internacjonalistyczna tożsamość komandosów, z których wyrosło środowisko „Gazety Wyborczej” (i dzisiejsza groteskowa opozycja, dziś nie kryjąca swoje nienawiści katolicyzmu i polskości) nie jest tajemnicą, podobnie jak żydowskie pochodzenie tego środowiska. Nie mniej warto zwrócić uwagę, na to że tożsamość ideowa tego środowiska jest ukształtowana od dekad, i pomimo zmieniających się ustrojów (sanacji, komunizmu, demokracji), sytuacji historycznej (II RP, wojny, transformacji ustrojowej, upadku ZSRR), w wielu punktach pozostaje niezmienna. Szkoda, że nasza polska tożsamość polityczna, w wyniku komunistycznych i nazistowskich zbrodni nie ma takiej ciągłości (np. ciągłość w ruchu narodowym przerwała skutecznie całkowita eksterminacja działaczy narodowych dokonana przez nazistów i komunistów). Dziś może szokować nienawiść tego środowiska do Polski i katolicyzmu, pogarda z jaką ze strony tego środowiska spotykają się Polacy i katolicy. Jednak analizując idee tego środowiska od czasów przedwojennej KPP, przez okres komunistycznej okupacji, aż do dziś, antypolonizm i anty-katolicyzm tego środowiska nie powinien dziwić. Właśnie do takiej analizy warto zbierać świadectwa z epoki (w tym i to z publikacji IPN o Solidarności Walczącej). Zbiór artykułów naukowych o Solidarności Walczącej zawiera ponadto wiele innych ciekawych informacji. Na łamach publikacji IPN „Między solidaryzmem a niepodległością. Myśl polityczna Solidarności Walczącej” Zdzisław Krasnodębski opisał republikańskie przesłanie programu Solidarności, Krzysztof Brzechczyn postawę Solidarności Walczącej wobec transformacji ustrojowej, Marek Golińczak kwestie ZSRR w publicystyce i programach Solidarności Walczącej w latach 1982–1989, Juliusz Iwanicki problematykę religijną na łamach „Biuletynu Dolnośląskiego”, Katarzyna Wilczok problematykę społeczno-polityczna i myśl programowa na łamach miesięcznika „Wolni i Solidarni”, Klaudia Rok problematykę społeczno-polityczna na łamach czasopism „Solidarność Zwycięży” i „Solidarność Walcząca”, Przemysław Janiszewski publikacje naukowe o Solidarności Walczącej. W drugiej części pracy „Między solidaryzmem a niepodległością. Myśl polityczna Solidarności Walczącej” czytelnicy znajdą wywiady z Andrzejem Mycem i Andrzejem Zarachem, członkami Komitetu Wykonawczego Organizacji „Solidarność Walcząca”, tekst Andrzej Zaracha o programie i działaniach Solidarności Walczącej, deklaracje ideową i statut Poznańskiego Klubu Politycznego „Wolni i Solidarni" założenia ideowe Kaliskiego Klubu Politycznego „Wolni i Solidarni”, deklaracje wyborczą Poznańskiego Porozumienia Wyborczego „Solidarność i Niepodległość” (składającego się z Klubu Politycznego „Wolni i Solidarni”, Liberalno-Demokratycznej Partii „Niepodległość”, Solidarności Walczącej), tekst Kornela Morawieckiego o stosunku Solidarności Walczącej wobec Okrągłego Stołu. AUTOR TEKSTU: JAN BODAKOWSKI

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną