Szwajcaria zdecydowała się na szokuący sposób radzenia sobie z kryzysem energetycznym. Postanowiono wymusić na mieszkańcach skręcenie ogrzewania poniżej 19 stopni. W przypadku, jeśli łamanie nakazu będzie umyślne, właścicieli mieszkań i domów czeka surowa grzywna, a nawet 3 lata pozbawienia wolności!

W Szwajcarii trwa obecnie zmasowana kampania propagandowa, której celem jest rzekomo zapobiegnięcie przerwom w dostawach prądu i gazu w nadchodzącym okresie zimowym. Opracowany został plan działania na wypadek niedoboru gazu, który zawiera m.in. limity jego zużycia. Podobnie planuje postąpić Unia Europejska. Podobne niedogodności dla ludzi ale bez tak drakońskich kar, zaplanował też Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, który zapowiedział utrzymywanie temperatury w mieszkaniach zimą na poziomie około 18 stopni. To mniej więcej tyle samo, ile ma być w domach na ogarniętej wojną Ukrainie.

W budynkach ogrzewanych gazem temperatura nie może przekraczać +19 stopni. Jednocześnie ciepłą wodę można podgrzewać tylko do +60 stopni. Nie wolno używać grzejników. Mieszkańcom kraju zabroniono również ogrzewania saun i basenów. Wyjątek uczyniono tylko dla szpitali, szpitali położniczych i domów opieki.

Każdy, kto złamie te zasady, grozi kara więzienia lub grzywna. W przypadku czynów umyślnych grozi kara pozbawienia wolności do lat 3 lub grzywna. Naruszenie środków dotyczących zaniedbania grozi również grzywną w wysokości do 180 stawek dziennych. Jedna to około 30 franków szwajcarskich, ale łączna kwota nie powinna przekraczać 3 tysięcy franków.

Powodem ograniczeń jest kryzys energetyczny, który jest spowodowany skutkami inwazji Rosji na Ukrainę.

Władze szwajcarskie wezwały do ​​dobrowolnego zmniejszenia zużycia gazu o piętnaście procent od października do marca. Władza obawia się zamieszek i protestów, a także fali przestępczości na skutek braku zasilania. Obawy Szwajcarów o dostępność energii elektrycznej są nieco zaskakujące, bo kraj ten nie produkuje jej z węgla ani z gazu. 

W 2021 r Szwajcarzy zużyli 1,07 tzw. eksadżuli energii, podobne zużycie miały Węgry i Grecja (dane raportu energetycznego BP). W bilansie energetycznym Szwajcarii największy udział w produkcji prądu miała ropa (0,37 eksadżuli), elektrownie wodne (0,34) i energetyka jądrowa (0,13). Działają tam dwie elektrownie jądrowe, trzecia - najstarsza została wyłączona w 2019 r. 

W 2017 roku po referendum, Szwajcaria zakazała budowy nowych elektrowni atomowych, ale obecnie powstaje inicjatywa referendalna, która może pozwolić na zaplanowanie budowy kolejnych elektrowni jądrowych, które są konieczne, aby prąd elektryczny był zawsze dla każdego.