Liczba wyświetleń: 2473
W 2013 roku w artykule „Konwersja chrześcijaństwa w zieloną religię” opisaliśmy skodyfikowane plany Klubu Rzymskiego, który zaplanował przekształcenie chrześcijaństwa w nową zieloną religię do roku 2050. Opisaliśmy tam generalne kierunki rozwoju tego ekoreligijnego projektu absorbującego różne denominacje świata, którego elementy widać od dłuższego czasu nawet w zmianach zachodzących w Kościele katolickim.
Choć dekadę temu projekt wydawał się niezbyt wykonalny czy karkołomny, ponieważ chodzi o rozwinięcie ekologii do statusu religii, to niedawno potwierdziły takie plany opracowania z głównego brytyjskiego think-tanku Chatham House. Według nich około roku 2050 również powstanie taka religia, która będzie miała nazwę Ziemizm (ang. Earthism).
Strona „Chatham House” opisuje tą ekoreligię w następujący sposób „Ziemskie Sanktuarium. Ziemizm, to transnarodowy ruch, który rozpoczął się na początku lat 40. XX wieku na szczycie ws. kryzysu klimatycznego, jest obecnie jedną z najbardziej praktykowanych religii na świecie. Wyznawcy Ziemizmu dążą do osiągnięcia oświecenia poprzez łączenie się i ochronę wszystkich form natury. Wierzą oni, że najważniejszą rolą człowieka jest wspieranie ekologii planety. W ramach przygotowań do ważnych ziemskich uroczystości, takich jak Dzień Ziemi ONZ oraz przesilenia letniego i zimowego, Piccadilly Circus jest miejscem pielgrzymek Ziemian, gdzie wyznawcy mogą usłyszeć wybitnych mówców, skosztować specjalnych sezonowych potraw i wziąć udział w mszy uhonorowania świata przyrody. Sanktuarium Ziemizmu na Piccadilly Circus to centrum, w którym Ziemianie mogą się gromadzić i koordynować lokalne projekty odbudowy środowiska przyrodniczego poprzez jego odnowę oraz ochronę lub przywracanie gatunków oraz monitorowanie bioróżnorodności”.
Co więcej, strona ilustruje dodatkowe materiały pogańskimi celebracjami pod Stonehenge, sugerując rozwój po prostu jakiejś formy pogańskiego kultu natury, zawoalowanego dbaniem o ekologię. Publikacja sugeruje, że ateistyczne społeczeństwa rozwijają substytuty religii mogące obejmować zgromadzenia lub rytuały typu „siłownia, CrossFit, ekokluby obiadowe, grupy medytacyjne, obozy letnie, zgromadzenia niereligijne i społecznościowe grupy artystyczne”. „W miarę jak rośnie koncentracja społeczeństwa na dobrobycie, trosce i zdrowiu psychicznym, a milenialsi coraz częściej stają się rodzicami, może się zdarzyć, że te obecnie nieformalne formy społeczności niereligijnych staną się bardziej ugruntowane, szczególnie w Europie, gdzie wśród młodszych pokoleń jest wysoki odsetek ateistów” – czytamy dalej.
Dodatkowo zaznacza się, że „Szamani, poganie i zaratusztrianie mają silne przeświadczenia ekologiczne, koncentrując się na wzajemnych połączeniach ekosystemu i zabierając tylko swoją część zasobów naturalnych, upewniając się, że zwrócą to, co mogą, z powrotem naturze – co nie jest dalekie od naszego dążenia do gospodarki obiegu zamkniętego. Hinduizm, dżinizm i odłamy buddyzmu to najbardziej znane religie, w których wierzą w wegetarianizm z powodu obowiązku niestosowania przemocy wobec królestwa zwierząt”. Jest to dosłowne wskazanie na pogański charakter proponowanych zmian.
Przy dalszym rozwoju politycznej ekologii i regresywnych zachowaniach dostosowawczych do ekoprzymusu, społeczeństwa mogą rozwinąć Ziemizm, tym bardziej, iż jak widzimy, jest to odgórny plan oficjalnie wyrażany przez najbardziej wpływowe think-tanki świata zachodniego.
Na podstawie: Futurescape.chathamhouse.org
Źródło: PrisonPlanet.pl
Komentarz „Wolnych Mediów”
W tym kontekście zrozumiałe stają się kontrowersyjne wydarzenia w Kościele katolickim jak oddawanie czci Pachamamie (Matce Ziemi) w czasie „Synodu dla Amazonii” w 2019 roku pod hasłem „Amazonia: nowe drogi dla Kościoła i ekologii integralnej”…
…czy szokująca i niezrozumiała dla katolików szopka bożonarodzeniowa odsłonięta w Watykanie w 2020 roku.
Poznaj plan rządu!
moze to nie byloby akurat takie zle.
wg mnie jeszcze lepsze, ale nierealne byloby minimalne rozmnazanie.
wszedzie.
wtedy macie rynek pracownika, czlowiek jest kims a nie czyms co mozna szybko zastapic itd.
Ludzie niestety nigdy tego nie zrozumieja, ze im mniej nas tym lepiej.
I dla nich, i dla planety.
Dlatego, jest w tym jakas logika, ze musi byc jakies kierownictwo, ktore doprowadziloby
do przyhamowania zbyt szybko namnazajacych sie ludzi.
Oczywiscie sami najpierw to rozbuchali a teraz chca gasic 😀
Tak to juz jest ;/
Fakty są takie, że najskuteczniejszym sposobem ograniczenia ilości ludzi jest rozwój gospodarczy. Kraje wysokorozwinięte mają bardzo mały wskażnik urodzeń. Często poniżej progu zstępowalności. Kierownictwo natomiast ogranicza rozwój gospodarczy jak może. Efektem jest rosnąca ilość ludzi.
W pełni popieram wpis @Doctor Who.
Rosnąca ilość ludzi pozwala zastraszać całą planetę niechybną zgubą (która ma silne podstawy i nie jest tylko wymysłem) i tym samym wdrażać coraz to nowsze systemy ograniczające naszą wolność.
Chcą doprowadzić do takiego punktu krytycznego ,że będą mogli z nami zrobić co im się żywnie podoba, i na dodatek większość ludzi temu przyklaśnie……..
Smutne jest tylko to ,że większość ludzi nie widzi hipokryzji owego kierownictwa przejawiającego się w ilości posiadanych dzieci. Zwykłemu zjadaczowi chleba wmawiają ,że każdy jego oddech to nóż wbijany w plecy “Matki Ziemi” ale sami posiadają po 2,3,4 lub nawet 7 dzieci ( popatrzcie na wystawione na świecznik pacynki skaczące zręcznie na sznurkach podpiętych do rąk owego kierownictwa jak : Al Gore, Gates, Musk, Schwab, ).
PZDR
@Doctor Who
pisanie ze rozwoj gospodarczy to najskuteczniejszy sposob nie jest dobre
wezmy np taki rozwoj, ze np terminatory nas zastepuje i skutecznosc 100% 😀
nie lekcewazylbym dostepnych srodkow jak masowe oglupianie (media) czy wdruk schemacikow (edukacja)
mysle ze spokojnie jakby im zalezalo (a raczej nie zalezy) na dobru planety i ludzkosci przy obecnych srodkow daliby rade pokojowo zejsc z iloscia ludzi.
@dagome12345
@Doctor Who
Nie da się podnieść poziomu życia dla ciągle rosnącej populacji – zbyt mało zasobów, mocy przetwórczych oraz problemy logistyczne.
To prosta matematyka.
Ludzi jest po prostu za dużo i dlatego Schwab i reszta zbrodniarzy dąży do masowej destabilizacji i wojen.
Skutkiem tego będzie dramatyczne ograniczenie populacji i o to im chodzi.
Przy okazji narzucą kontrolę wszystkim ludziom a ci będą jeszcze im za to wdzięczni.
Drogi @Maximov przypuszczam ,że swój wpis opierasz na obecnej rzeczywistości oraz obecnym stanie zaludnienia świata.
Pragnę nadmienić ,że na świecie w latach 50 i 60-tych było coś koło 2,5-3 miliardów ludzi czyli dwa , trzy razy mniej niż obecnie ( lata 70-te to jakieś niecałe 4 miliardy).
Gdyby temu tzw “kierownictwu” naprawdę zależało na dobru planety i ludzi, to już wtedy rozpoczęto by procesy umożliwiające realne zmniejszenie liczebności ludzi. Nic takiego się jednak nie stało.
Wręcz przeciwnie , działano w taki sposób aby liczbę ludzi na naszym łez padole zwiększyć jak najbardziej. Ponieważ wykorzystywanie taniej siły roboczej oraz tworzenie biednych, niewyedukowanych społeczeństw umożliwiało łatwy zarobek (( tworzenie coraz bardziej obrośniętych w tłuszcz(kasę , władzę) i niedostępnych elit)). Dążono do punktu , w którym podmioty gospodarczo-finansowe będą miały wystarczająco dużo siły aby nie liczyć się z głosem państw narodowych – wg mojej opinii zaczynamy żyć w takich czasach.
Tzw “problem” przeludnienia wraca jak bumerang od XIX wieku i nie jest niczym nowy dla mitycznego kierownictwa.
PZDR
Jedynym skutecznym środkiem na naturalne zmniejszenie przyrostu naturalnego jest podniesienie światowego poziomu życia do takiego, jaki mamy np w Polsce. Z jednoczesnym wyeliminowaniem dzisiejszych małych koszmarków ekologicznych. Mamy ujemny i jeden z najniższych w Europie przyrost naturalny, bez jednego wystrzału, choroby, czy innego wynalazku eugeników.
Problem jest w głowie. W krajach o wymaganym ujemnym przyroście wprowadza się prawa, mające ten wzrost poprawić lub sprowadza obywateli z zewnątrz. Coś jest nie tak z systemem pasożytniczym, który ewoluował z systemu emerytalnego i opieki zdrowotnej. Tutaj trzeba się przyjrzeć dokładniej.
Inna przyczyna to presja gospodarcza. Jedne kraje cisną inne na wyścig w PKB, eksporcie, itd. Następują sprzężenia zwrotne. Militaryzacja.
Aby na serio zająć się Ziemią i zmiana sposobu myślenia o planecie, potrzeba spokoju, edukacji i czasu. Eugenicy twierdzą że czas się skończył i sztucznie przyspieszają proces (pandemia, wojny głód) jednak to sposób najgorszy z możliwych. Jeszcze bardziej zniszczy ziemię (wojna). I niekoniecznie nauczy nas myślenia o przyrodzie jako przyjacielu.
Mieszkam w Niemczech, wydaje mi się że trudno o wyższy poziom rozwoju gospodarczego. I co? Niemcy mają zazwyczaj 2 do 4 dzieci a wszelcy imigranci ze wschodu to już po 7 czy 10, im więcej tym lepiej.
I piszę tylko żeby konta mi nie zbanowali z nikim się nie kloce, wręcz przeciwnie witam wszystkich 🙂
Niemcy prowadza politykę promująca wielką rodzine. Zapomogi, ulgi i dopłaty. Ale rzeczywiście wchodzi w to jeszcze kultura/religia, dlatego edukacja i świadomość proekologiczna w tym zakresie jest kluczowa.
Przecież gdyby państwu zależało na owej proekologicznej świadomości to wystarczyłoby wprowadzić przepis że te właśnie ulgi i dopłaty obowiązują powiedzmy do 4 dziecka a potem cześć. Ale skoro państwu nie zależy to jaka w ogóle świadomość? Nie wyobrażam sobie powiedzieć muzulmance że koniec z dziećmi. One rodzą do menopauzy bo to jest sens ich życia. Allach każe. Rodzina. Sąsiedzi. Żeby ludzie przestali się mnożyć jak króliki to trzeba by ich wysterylizowac albo pozabijac. A że sterylizacja drożej wyjdzie to hmm… Nie mówię że trzeba nas wszystkich zabić ale jest w ogóle inne wyjście?
Ja mam żonę muzułmankę i jakoś ani ona ani jej koleżanki specjalnie za hurtowym rodzeniem nie są. Im, tak jak i naszym dziewczynom zależy na wychowaniu dzieci, ich edukacji i wyposażeniu. Tutaj zdecydowanie poziom edukacji ma znaczenie.
Malpa; masa ma takie wyobrazenie o poziomie zycia w Niemczech, jak i o zyciu w Polsce bez ukrainskiej propagandy, zreszta podejrzewam ze nie pisze z Polski, tylko z Ukrainy , lub Izraela.
rici, cytacik szukaj kłamczuszku i o innych komentujących swych łgarskich pomówień nie rozrzucaj. Nie radzisz sobie w dyskusjach i tak będziesz mędzić? Już raz cie Admin za takie chamstwo wykasował.
Przestańcie proszę, miałam nadzieję że w takim miejscu jak to spotkam osoby chcące podyskutować a nie nawzajem sobie do gardeł skakać. Masa nie neguję że są muzulmanki takie jak Twoja żona. Po prostu należą do zdecydowanej mniejszości. A tak z ciekawości, islam zabrania muzulmankom zdaje się wychodzić za innowiercow, czy też jesteś muzulmaninem?
Wybacz proszę za mój wpis powyżej, ale rici ma już historię trollingową, a mnie już się ignorowanie takiego zachowania przestaje podobać.
Tak. Dzięki Bogu jestem muzułmaninem od 12 lat.
światu nie brakowałoby niczego gdyby tylko przestać produkować tandetę którą na drugi dzień po zakupie wyrzuca się na śmietnik. Jeszcze nie tak dawno śmieci było mało, wszystko było naprawiane a sprzęt był zaplanowany na używanie przez dziesiątki lat.
Druga sprawa i tu wrócę do Sośnierza, który jest dobrym przykładem gdy głupcy promowani przez “twórców tandety” wchodzą do władzy, on w ogóle nie rozumie co to jest publiczny transport i w ogóle po co ma być.
Więc kto ma się poświęcać dla ratowania planety, motłoch dla którego produkuję się tandetę czy raczej “producenci tandety”?.
I jedni i drudzy. Kluczem jest edukacja motłochu za młodu, aby później była presja na tych na górze. Ja już widziałem taką przemianę Edukację ekologiczną wprowadzono do szkół podstawowych w czasie, kiedy ja byłem w szkole podstawowej. I na własne oczy widziałem, jak zmieniło się podejście do śmiecenia wszędzie wokoło w ciągu 1 pokolenia. W tym czasie poszliśmy jeszcze dalej i proces ten moim zdaniem należy utrzymywać i poszerzać.
Przy czym bez woli politycznej i kontroli nad korporacjami, z czym jest coraz gorzej, się nie obejdzie.
Elementy ekologiczne we wszystkich dominujących religiach można znaleźć z łatwością. Nie jest to element sztucznie do chrześcijaństwa wkładany. Wystarczy go wydobyć i podkreślić.
Ap 11,18:
” I rozgniewały się narody,
a nadszedł Twój gniew
i pora na umarłych, aby zostali osądzeni,
i aby dać zapłatę sługom Twym prorokom
i świętym,
i tym, co się boją Twojego imienia,
małym i wielkim,
i aby zniszczyć tych, którzy niszczą ziemię».”
To o nas.
Nie da się wziąć i wyedukowac. Wyobraźcie sobie Indie, Chiny, biedniejsze państwa arabskie. W samych Niemczech żyje jakieś 10 mln analfabetów a i tak są to dane zanizone. Więc co dopiero w miejscach jak powyżej. Ci ludzie najczęściej żyją poniżej minimum socjalnego jak my to nazywamy, oni nie chcą kaganka oświaty a wody i pożywienia. Nie mają jak dojechać do szkoły, muszą zajmować się młodszym rodzeństwem, małe dzieci muszą pracować itd. Internet nie jest bezpłatny chociaż powinien. Nie ma możliwości żeby wyedukowac takie masy ludzi. Jedyne co można zrobić to zaglodzic lub w inny sposób eksterminacji dokonać a na tym co zostanie zbudować nowe społeczeństwo kładąc nacisk na edukację. Macie rację ci którzy mówicie że to jej brak jest problemem ale ten problem nie znajdzie rozwiązania przyjaznego ludziom.
Edit: inaczej, przyjaznego wszyskim ludziom.
Poza tym nie jestem pewna czy to akurat ten motłoch jak to nazywacie jest problemem. Ciężko mi sobie wyobrazić na przykład społeczeństwa bardziej proekologiczne niż na przykład Indian. Ale 60 milionów Indian zostało wymordowanych po to by stworzyć przestrzeń życiową dla największej gospodarki konsumpcyjnej świata. Ale to nie ten motłoch a my jesteśmy głównymi konsumentami. Sama posypie głowę popiołem. Mam klimatyzator. Lubię lody Mövenpick, kupuję kilka par butów rocznie każde około 150euro i nie z potrzeby ale z próżności. W tym samym czasie ludzie w innych miejscach globu umierają bo nie mają dostępu do antybiotyków. Ja jak jestem w szpitalu to dostaję menu do wyboru, masa pracowników skacze koło mnie jak obok smierdzacego jajka. Korzystam z taksówek jak chcę gdzieś szybciej dojechać. I tak mogłabym długo jeszcze wymieniać. Ja w ciągu swojego życia konsumuje więcej niż 500 hindusow. Zatem kto tak naprawdę jest tu problemem?
Nie bądźmy ekstremistami. Po pierwsze przykład Chin (trochę mniej Indii ale też) pokazuje, że następują tam poważne przemiany społeczne. Edukacja w stronę czystego powietrza, wody i ziemi jest zgodna z potrzebami ludzi. Efekt ucieczki z nędzy, dający wymówkę dla niebycia ekologicznymi, kończy się powoli i tam. Poziom życia wzrósł tam znacznie w ciągu ostatnich 30 lat. Im więcej ludzie posiadają tym więcej można od nich wymagać. Myśmy to udowodnili.
Nie ma też potrzeby, by byli wyedukowani wszyscy. Wystarczy odpowiednio liczna klasa średnia. A Chiny mają dziś jedną z najliczniejszych klas średnich. Niestety u nich system tego nadal nie zauważa.
Nasz system za to zamiast ewoluowania w stronę powszechnego korporacyjno-bankowego niewolnictwa powinien powrócić do idei licznej i wolnej klasy średniej. Skoro promujemy dalej demokrację, musimy wiedzieć że demokracja działa tylko przy licznej, większościowej grupie klasy średniej. Kiedy społeczeństwo opiera się na niewolnikach lichwy i korporacji albo nadopiekuńczego państwa, demokracja kończy się. Zaczyna się korpokracja, oligarchokracja, a państwa to wszelkiego rodzaju -izmy. Komunizmy, socjalizmy, nazizmy i inne takie.
Masa; cytacik; k.r. 6. Istalo sie, gdy ludzie poczeli sie rozmnazac na ziemi , a zrodzily sie im corki.
Tedy synowie bozy widzac corki ludzkie, iz byly piekne, brali je sobie za zony, ktore sie im tylko podobaly.
Ze zwiazkow tych powstali giganci, a byli to mocarze slawni po wszystkie czasy, dorownujacy moca panu.
Rzekl wtedy pan; duch moj wiecznie sie sadem nie bedzie obchodzic z czlowiekie, gdyz ten jest cialem. I dlatego bedzie zyl tylko 120 lat.
k.r.11. Czasu onego jeden byl jezyk i jednaka mowa po wszystkiej ziemi.
I stalo sie , gdy wyszli od wschodu slonca znalezli rownine w ziemi Sannaar i mieszkali tam.
Tedy mowili medzy soba; naczynmy cegly i wypalmy ja w ogniu, Tedy naczynili cegly zamiast kamienia, a gline ilowa mieli zamiast wapna.
Potym rzekli; Nuze , zbudujmy sobie miasto i wieze, ktorej wierzch dostalby do nieba, abysmy sobie slawe uczynili, i byli rowni panu, niz sie snadz rozproszymy po wszej ziemi.
Tak nawiasem mowiac to tamta dyskusje zaczalem ze wzgledu na na post Galacticel.
Poniewaz duzo czytajacych nie czyta artykolu, natomiast czytaja komentarze, wiec staralem sie by byl przynajmniej jeden post pod tym artykulem na liscie najnowszych komentarzy.
Tak sie zastanawialem co doprowadzilo mase do bialej goraczki? i doszedlem do wniosku ze moj wpis o Kaczynskich. Ale masa nie przejmuj sie nie tylko ja mam wydruki czy zapamietane z tamtych czasow publikacje na ten temat. Mimo ze wszystko zostalo wykasowane, niektore strony zamkniete, to wszystko egzystuje w sieci. A na temat Kaczynskich to mam publikacje od czasu powiazan z WSI, przekrety z FOOZ, z Art B, i pozniejsze. Moglem sie spodziewac ze jak dojda do wladzy, to wszystko na ten temat beda chcieli zniszczyc.
Chwalisz sie ze masz zone muzulmanke, kiedys chwaliles sie ze z Syrii. Jak zadalem ci pytanie na temat alawitow, to nie odpowiedziales i ominales temat.
Alawici to najliczniejsza grupa religijna w Syrii. Alawita nie mozna zostac, Alawita trzeba sie urodzic. Alawici to bezposredni potomkowie proroka. wywodzacy sie od jego corki i ziecia Alego. Maja swoj koran ktory pozostaje niezmieniony od czasow proroka, w przeciwienstwie do koranu “zwyklych” muzulmanow.
W Syrii chrzescian jest wiecej niz “zwyklych” muzulmanow.
I w tych cytatach widzisz dowód na to, że Bóg się bał ludzi? Pogratulować.
Bóg, który jest wieczny i wszechmocny, nie śpi i nie odpoczywa, kieruje wszystkim i ma władzę ustanawiać wszelkie prawa, boi się długowieczności ludzi, a w tym lęku skraca życie ludzkie z 1000 do 120 lat? Rzeczywiście dowód. To raczej wyraz litości wobec redukcji człowieczeństwa do tego, czym staliśmy się po pierwszych 7 pokoleniach po Adamie, pokoleniach żyjących do 1000 lat. A staliśmy się oderwanymi od przyrody niszczycielami Ziemi. Jak za dni Noego.
Bóg, Ten Który wypełnił kosmos gwiazdami planetami i wszystkim co je napełnia boi się ludzi, którym się wydawało, że budując wieżę, będą równi Bogu? No rzeczywiście dowód. Ale raczej na opis grzechu pychy (niemal dokładnie taki, jaki tutaj wielu lubi popełniać) i kary za niego.
Rici, weź się postaraj, albo przyznaj, że to twoja wyobraźnia tak ci podpowiada. I skończmy ten nonsens.
Na twoje pytanie o Alawitów nie odpowiadałem z litości. Alawici to mniejszościowa 11% sekta szyicka (stąd powiązania z Iranem i wspieranie przez Iran), mająca swoje centrum w rejonie Latakii, Tartus. Wielu Alawitów cechą zewnętrzną, odróżniającą ich od przeciętnego araba są jasne włosy i niebieskie oczy. Chętnie pija yerba mate. Reszta Syryjczyków woli kawę lub herbatę i w znaczącej większości są sunnitami. Ich Alawitów Islam dobrze opisuje poniższy artykuł. Jest nawet ciekawy teoretycznie, pasowałby pewnie tobie, ale to zamknięta sekta. Niewiele w niej zostało z Drogi Proroka.
Alawizm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Alawizm
Chrześcijanie w Syrii stanowią 5,4% społeczeństwa tutaj:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Chrze%C5%9Bcija%C5%84stwo_w_Syrii
i 10% tutaj:
https://en.wikipedia.org/wiki/Islam_in_Syria
Sunnici w Syrii stanowią 74% społeczeństwa
Zanim zaczniesz pisać, weź się dokształć, bo to żenujące jest co piszesz. A do białej gorączki żenadą doprowadzić się nie da. Więc się nie łudź.
Masa; najpierw naucz sie czytac i to ze zrozumieniem , bo dopuki sie nie nauczysz, to bedziesz lykac te propagandowa papke, jak pelikan. Wiecej ci nie bede tlumaczyl bo i tak nie zrozumiesz.
Małpa, ” motłoch” czyli ludzie, wyedukowani czy nie, żyją w przestrzeni którą ktoś oraganizuje. Jest pewien cytat który ze świata “konsumenckiego” który to obrazuje
“Ludzie kupują za pieniądze, których nie mają, rzeczy których nie potrzebują, by zaimponować ludziom których nie lubią”
To nie ludzie zmuszają murzynów by kopali lit w niewolniczych warunkach (o diamentach nawet nie wspomnę) przykładów można mnożyć więc na tym poprzestanę.
To właściciele korporacji kreują ludzkie zapotrzebowanie na kupowanie, to dlatego wmawiają teraz nam, że nas jest za dużo.
Zresztą to nie żadne novum, że depopulacja jest w planach, a teraz ta propagandą przekonuje motłoch (tu już bez cudzysłowia), by ten motłoch pozwolił się zlikwidować.
Rici, ze zrozumieniem tzn co?
Najliczniejsza grupa społeczna Alawici – 10 %
Sunnici jako mniejszość – 74% społeczeństwa
Chrześcijanie (10%) liczniejsi niż zwykli muzułmanie (74%)
Tzn że jak piszesz jakieś twierdzenie, to aby ciebie zrozumieć, trzeba brać dane na odwrót.
@dagome12345
Wtedy nie mieli jeszcze takich możliwości.
Była silna klasa średnia w społeczeństwach zachodnich, trwała zimna wojna, pamięć o II w.ś. była jeszcze dość żywa.
Nie było wtedy dużych korporacji, gdyż obecny poziom techniki nie pozwalał na skuteczne zarządzanie molochami.
To się zmieniło wraz z upowszechnieniu internetu oraz wraz z powstawaniem dużych agencji informacyjnych (połączonej z upadkiem etosu dziennikarskiego).
Teraz mają znacznie więcej możliwości.
Masa; cytatow z biblii. Jezeli w biblii pisze ze giganci byli rowni panu, tzn. ze byli tak samo wszechmogacy jak i on, a jezeli on ich zgladzil potopem, tzn. ze jego taka samo mozna. Tak samo w drugim cytacie gdyby ldzie wybudowali wieze do nieba byliby tak samo potezni jak i bog.
A dlaczego ci sie nagle zwiekszyla liczba chrzesnian w Syrii?
A tak nawiasem mowiac winny mi jestes flaszke, dzieki mnie nauczyles sie o islamie wiecej niz za 12 lat.
Dorównujący, to jeszcze nie równi. A czy dorównywali, czy myśleli że dorównują, to są dwie rożne sprawy. Byli potężniejsi w możliwościach, w mocy, w technologii. W Apokryfie Henocha można przeczytać że to była jakaś grupa mieszańców ludzi z istotami nie z tej Ziemi. Skoro jednak dało się ich zniszczyć i zmniejszyć ich czas życia, to chyba znaczy, że nawet nie zbliżali się do możliwości i mocy Stwórcy. A to dorównywanie to tylko fałszywe mniemanie o sobie i pycha srogo pokarana Potopem.
W drugim cytacie znowu, ludziom się wydawało, że dorównają Bogu, jak zbudują wysoki budynek. Skończyło się podobnie, choć już nie w takiej skali. Zniszczono powód ich dumy i pychy. To są dwie lekcje dla ludzkości, która właśnie w tej chwili zaczyna mieć podobne mniemanie o sobie. Po pierwsze że Boga nie ma, a po drugie, że to my ludzie mamy boską moc dorównującą Temu, o Którym jest napisane w Księdze. Ignorancja ta odzywa się czasem również tutaj na WM.
Te dwie historie są ostrzeżeniem dla ludzi przed dniem sądu. Dla nas. To także proroctwo Koranu.
Liczba chrześcijan nie zwiększyła mi się. Raczej w artykułach, które przytoczyłem mamy 5,4 i 10%. Pewnie zależy od czasu i metodologii liczenia. Tam była wojna, która się nie skończyła. W każdym razie obie są znacznie niżej niż większość, o której piszesz.
Flaszkę płynu bezalkoholowego (religia zabrania alko) jestem ci w stanie sprezentować i wysłać na tę obczyznę niemiecką. Niestety nie mam adresu, a tutaj lepiej chronić resztki prywatności.
Gdybym miał sprecyzować i doprecyzować Drogę, o Której pisałem, że daleka u Alałii (tak to czytamy) to filar 5 modlitw Ją , dalekość/odległość od Linii Zasadniczej (90% ogółu wyznających szahadę) odzwierciedla.
Pomijanie 5-ciokrotnej modlitwy jest odwróceniem się żony Lota w Dniu, kiedy Lota z córkami i Noego z synami, jego kuzyna/brata Noego, posłańcy Niebiescy odprowadzali, uczyli tworzyć adekwatne i ekologiczne pojazdy pływające i oceaniczne.
Tylko, że w dzisiejszych normach byłby oceanem… bezmiar galaktyk kosmosu.
I olbrzymia fala ognia.
I kulisto punktowe mroczki osnute pierścieniami.
I materia Oceanu uwalniającego Gwiazdy od Grawitacji magnetycznej zwanego Mroczną/Czarną materią. Wodą płynną, mniejszą od kwarka a rozciągającą się poza Galaktyki. Z jednakową prędkością kątową obracający Nimi.
A fala ognia mieści mroczną/czarną energię bąbla gazowego ich (kwarków) odpowiednika bozonka/tahionka – szybszego od/do czasu. Jego fali na splątaniach. Informacji przekazywanej w kwadracie czasu. Albo i sześcianie. I w funkcjach 7-mio wymiarowych zmiennych.
Działającego jak gaz. Rozpychającego Przestrzeń kryjącą ten blak Wiedzy.