Partie polityczne każdego roku dostają z budżetu państwa milionowe subwencje na swoją działalność. Do tego dochodzi jeszcze niemała dotacja. Ministerstwo Finansów przedstawiło dokładne wyliczenie za ostatnie 13 lat. Na partyjne konta popłynął ponad miliard złotych.
Dla partii politycznych liczy się każdy oddany na nie głos podczas wyborów. Nie tylko dlatego, że od tego zależy możliwość przejęcia władzy, ale także subwencja z budżetu państwa na swoją działalność. A jest to podstawowe źródło finansowania partii politycznych.
Ministerstwo Finansów przedstawiło szczegółowe dane o tym, ile środków z budżetu państwa poszczególne partie otrzymały od 2005 r. Łącznie było to 1,265 mld zł.
Pieniądze idą za wyborcą
Subwencja z budżetu państwa to podstawowe źródło finansowania każdej partii politycznej, która w wyborach przekroczy próg 3% poparcia. Gdy uda się osiągnąć ten magiczny wynik, wtedy co rok do czasu kolejnych wyborów na konto takiego ugrupowania popłynie gotówka z budżetu państwa. Gdy do wyborów partie idą razem, jako koalicja, wtedy próg podnosi się do 6%.
Liczy się każdy oddany ważny głos na daną partię. Ma on bezpośrednie przełożenie na wysokość otrzymanej dotacji. Za każdy głos do 5% otrzymanego poparcia w wyborach partia otrzymuje 5,77 zł. Głosy z przedziału 5%-10% wyceniane są na 4,61 zł, kolejne od 10% do 20% dają partii 4,04 zł. Następne od 20% do 30% dają 2,31 zł. A każdy głos powyżej otrzymanego 30% poparcia daje już tylko 87 groszy.
Wartość jednego głosu do subwencji | |
---|---|
Głosy z przedziału |
Wartość jednego głosu |
do 5% |
5,77 zł |
powyżej 5% do 10% |
4,61 zł |
powyżej 10% do 20% |
4,04 zł |
powyżej 20% do 30% |
2,31 zł |
powyżej 30% |
0,87 zł |
Źródło: Ustawa o partiach politycznych z 1997 r. |
Wartość jednego głosu spada wraz ze wzrostem poparcia. Zabieg ten ma na celu wzmocnić mniejsze partie. Dzięki swojej wielkości i popularności duże partie mogą zdobyć środki na działalność także z innych źródeł.
Pół miliarda dla PiS i PO
Od 2005 roku subwencję z budżetu państwa otrzymało 17 partii politycznych. Wydatek z budżetu państwa wyniósł przez te dwanaście lat łącznie 931,5 mln zł. Najwięcej dostały Prawo i Sprawiedliwość - 274 mln zł oraz Platforma Obywatelska - 270,6 mln zł. Na kolejnych miejscach są: Sojusz Lewicy Demokratycznej - 126,3 mln zł i Polskie Stronnictwo Ludowe - 98,8 mln zł, a pierwszą piątkę zamyka zapomniana już Samoobrona - 37,1 mln zł.
Mechanizm, który pozwala wypłacać subwencje partiom, które zdobyły tylko 3% poparcia, przy minimalnym wyniku wejścia do Sejmu równym 5%, oznacza, że dotację otrzymują politycy, których na co dzień nie widzimy w Sejmie. Subwencję na działalność z budżetu państwa obecnie pobierają także m.in. partia KORWiN - 4,2 mln zł oraz Partia Razem - 3,1 mln zł.
W gronie partii pobierających subwencję z budżetu państwa nie ma KWW Kukiz'15, ponieważ do wyborów szedł jako komitet wyborczy wyborców, a nie partia polityczna, więc subwencja się mu nie należy. Gdyby jednak w 2015 roku ugrupowanie Kukiz'15 wzięło udział w wyborach jako partia polityczna, uzyskane 1,3 mln głosów przełożyłoby się na 7 mln zł rocznej dotacji pobieranej przez cztery lata kadencji obecnego Sejmu.
Dotacja za zdobyty mandat
Kolejne miliony, które płyną z naszych podatków na partyjne konta to dotacja podmiotowa za każdy uzyskany mandat posła i senatora. Otrzymuje się ją już tylko jednorazowo po wyborach, a zależy ona od liczby mandatów zdobytych w Senacie i Sejmie oraz łącznej sumie wydatków komitetów wyborczych poniesionych w trakcje kampanii wyborczej.
Wielkość dotacji nie może być jednak wyższa niż kwota podana w sprawozdaniu finansowym partii. Dodatkowo wymagane jest złożenie tego sprawozdania do Państwowej Komisji Wyborczej. Z dotacji mogą się cieszyć nie tylko partie, ale także komitety wyborcze wyborców. Oznacza to, że co prawda KWW Kukiz'15 nie uzyskał subwencji na swoją działalność, to jednak mógł się cieszyć wypłaconą w 2016 r. dotacją podmiotową w wysokości 2,9 mln zł.
Od 2005 roku partie polityczne i komitety wyborcze wyborców otrzymały 333,2 mln zł dotacji podmiotowej za uzyskane mandaty (wraz z mandatami do Parlamentu Europejskiego). Najbardziej kosztowne dla podatników są wybory do Sejmu. Za wybory z 2005 roku partie polityczne zgarnęły 102,3 mln zł. Każde kolejne były już mniej kosztowne dla budżetu państwa. Za wybory w 2007 roku partie polityczne i KWW otrzymały 74,8 mln zł, w 2011 - 71,6 mln zł. A za ostatnie wybory w 2015 roku, partie polityczne i KWW zainkasowały łącznie 63,3 mln zł.
Koszt dotacji podmiotowej z budżetu państwa za wybory do Parlamentu Europejskiego wynosił około 7 mln zł.
Największym beneficjentem dotacji było Prawo i Sprawiedliwość. Od 2005 roku otrzymało łącznie 123,9 mln zł. Kolejna była Platforma Obywatelska, pozyskując 120,8 mln zł. Pierwszą piątkę partii zamykają SLD - 27,6 mln zł, PSL - 22,2 mln zł oraz Samoobrona - 15,1 mln zł.
Pękł miliard złotych
Przez trzynaście lat - jak podaje Ministerstwo Finansów - partie polityczne i
komitety wyborcze wyborców otrzymały z naszych podatków 1,265 mld zł. To jedna
czwarta kosztów drugiej linii metra w Warszawie albo koszt wybudowania około 30 km
autostrady.
Od 2005 roku najwięcej z budżetu otrzymały Prawo i Sprawiedliwość (397,9 mln zł) i
Platforma Obywatelska (391,4 mln zł).
Łączna kwota uzyskanych subwencji i dotacji podmiotowych z budżetu państwa przez partie polityczne w latach 2005-17, w mln zł |
|||
---|---|---|---|
Ugrupowanie |
Subwencja |
Dotacja podmiotowa |
Suma |
PiS |
274,0 |
123,9 |
397,9 |
PO |
270,6 |
120,8 |
391,4 |
SLD |
126,3 |
27,6 |
154,0 |
PSL |
98,8 |
22,2 |
121,0 |
Samoobrona |
37,1 |
15,1 |
52,2 |
Ruch Palikota |
29,9 |
1,8 |
31,6 |
LPR |
27,5 |
11,2 |
38,6 |
UP |
22,3 |
0,5 |
22,8 |
SDPL |
21,6 |
2,2 |
23,7 |
Demokraci.pl |
7,3 |
1,2 |
8,5 |
KORWiN |
4,2 |
0,6 |
4,7 |
KWW Kukiz |
- |
2,9 |
2,9 |
Nowoczesna |
1,6 |
1,1 |
2,6 |
Suma |
931,5 |
333,2 |
1264,8 |
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Ministerstwa Finansów |
Pierwszą piątkę zamykają SLD - 154 mln zł, PSL - 121 mln zł oraz Samoobrona 52,2 mln zł.
Koszty, przekraczające miliard złotych, wydają się być ogromne. W rozłożeniu na lata partie polityczne i KWW
otrzymują z budżetu po około 100 mln zł rocznie na swoją działalność. Tyle dostają na organizowanie struktur partyjnych, spotkań z wyborcami, druk
materiałów wyborczych czy sporządzenie analiz eksperckich do tworzenia swojego
programu wyborczego. A my, jako
podatnicy, co rok pokrywamy te koszty.
Należy pamiętać, że to nie ostateczna kwota, jaką otrzymały partie z budżetu państwa, a tylko za ostatnie 13 lat. Ustawa o partiach politycznych umożliwiająca finansowanie partii z budżetu obowiązuje od 1997 r.