Kiedyś, a dzisiaj...
Kiedyś tak było, bo to były normalne czasy. Człowiek sam się uczył jeździć na rowerze, ktoś starszy tylko Cię popchnął dla kurażu i tak się jechało: W krzaki lub pokrzywy. Sto razy człowiek spadł, poobdzierał kolana, wpadł w krzaki, podrapał nogi, aż się nauczył jeździć. Dzisiaj to już jest chory świat.
Mnie nikt nie uczył jeździć na rowerze. Sam po kryjomu brałem rower mojego dziadka. Pamiętam wysoką ramę. Aby na nim jechać trzeba było najpierw nauczyć się trzymania równowagi stojąc na jednym pedale. Ileż to razy wylądowałem w krzakach agrestowych to tylko sam Pan Bóg wie. Czy ktoś dzisiaj potrafił by jechać na "rowerze pod ramę"?
.
Skończył się PIS skończy się i PO ,
Dzisiejsi seniorzy nie czekają na jałmużnę bo całe życie pracowali i byli w systemie , odkładali na emerytury - niech po prostu oddadzą im pieniądze które ściągneli z OBOWIĄZKOWYCH składek emerytalnych ! Niech im oddadzą zagrabione pieniądze z odsetkami !!!!TO ICH PIENIĄDZE A NIE JAŁMUŻNA !