pl.news
46K

Największa diecezja świata: ławy święcą pustkami podczas święta patrona miasta

Arcybiskup Mario Delpini przewodniczył uroczystościom z okazji święta patrona Milanu, Kardynała Karola Boromeusza (†1584), które obchodzono w miejscowej katedrze 4 listopada.

Boromeusz konsekrował świątynię, a jego relikwie spoczywają w krypcie. MessaInLatino.it słusznie zauważa, że tego dnia do katedry zawsze ciągnęły tłumy, nawet pod rządami nieudolnych poprzedników pokroju Martiniego czy Tettamanziego.

Obecna sytuacja nie jest bezpośrednią winą obecnego arcybiskupa, który nie zalicza się do grona najpodlejszych dostojników Kościoła, bo gdyby tak było, Franciszek już dawno przekazałby mu kapelusz kardynalski.

Grafika: MessaInLatina, #newsXdeywpdhoj

grafix
Tak będą wyglądać Kościoły po wprowadzeniu podatku kościelnego
starski
No nie wiem. Jeżeli będzie podatek to ludzie raczej przestana dawać ofiarę na tacę, nie sądzę by kogoś wierzącego odstręczyło to od Mszy Świętej.
V.R.S.
Karola Boromeusza, nie "Charlesa Borromeo"
Przecie w kościołach zaraza - strach wchodzić. Milicjanty muszą polecenia służbowe wydawać żeby owce nie poginęły.
Boromeusz jest tutaj doskonałym wzorem "starej" normalności, bo on miał do czynienia z naprawdę śmiertelną zarazą. I nie zamknął się w pałacu ani nie opuścił miasta, z którego zwiały na tamtejsze "Zaleszczyki" świeckie władze.
Ba wyprowadził …More
Karola Boromeusza, nie "Charlesa Borromeo"

Przecie w kościołach zaraza - strach wchodzić. Milicjanty muszą polecenia służbowe wydawać żeby owce nie poginęły.
Boromeusz jest tutaj doskonałym wzorem "starej" normalności, bo on miał do czynienia z naprawdę śmiertelną zarazą. I nie zamknął się w pałacu ani nie opuścił miasta, z którego zwiały na tamtejsze "Zaleszczyki" świeckie władze.
Ba wyprowadził nabożeństwa na ulice, żeby chorzy mogli w nich uczestniczyć z okien domów.
No i cały czas ścierał się z zakusami cezara (gubernatora hiszpańskiego) na to co nie cesarskie. Aż swoją wytrwałością wygrał i sam król Hiszpanii polecił swoim przedstawicielom unikać konfliktu ze świątobliwym Arcybiskupem.
Ścierał się także z miejscową "lewicą" i postępowym klerem, który nie chciał reform i nawet zorganizował na Metropolitę zamach w kaplicy.
Zmarł, spiesząc z opieką duszpasterską przy kolejnej epidemii.
Walczyć o prawdę
Więcej kapłanów niż wiernych.