Generał L. G. Iwaszow wzywa W. Putina do ustąpienia z urzędu prezydenta Federacji Rosyjskiej

„Na progu wojny”:
Odezwa Wszechrosyjskiego Zgromadzenia Oficerów
do Prezydenta i do obywateli Federacji Rosyjskiej

Dziś ludzkość żyje w oczekiwaniu na wojnę. A wojna to nieuniknione ofiary ludzkie, zniszczenia, cierpienie wielkich mas ludzi, zniszczenie zwykłego sposobu życia, naruszeniem systemów życia państw i narodów. Wielka wojna to wielka tragedia, czyjeś – poważne przestępstwo. Tak się złożyło, że Rosja jest centrum tej groźby katastrofy. I, być może, jest to pierwszy raz w jej historii.
Wcześniej Rosja (ZSRR) toczyła wojny przymusowe (sprawiedliwe), z reguły, gdy nie było innego wyjścia, gdy zagrożone były żywotne interesy państwa i społeczeństwa.
A co dzisiaj zagraża istnieniu samej Rosji, i czy są takie zagrożenia? Można argumentować, że rzeczywiście istnieje zagrożenie – kraj jest na skraju zakończenia swojej historii. Wszystkie ważne obszary, w tym demografia, stale się degradują, a tempo wymierania populacji bije światowe rekordy. A degradacja ma charakter systemowy, a w każdym złożonym systemie zniszczenie jednego elementu, może doprowadzić do upadku całego systemu.
I to, naszym zdaniem, jest głównym zagrożeniem dla Federacji Rosyjskiej. Ale jest to zagrożenie natury wewnętrznej, emanującej z modelu państwa, jakości władzy i stanu społeczeństwa. I przyczyny jego powstania są wewnętrzne: nie odpowiadający potrzebom życia modelu państwa, całkowita niemoc i brak profesjonalizmu ustroju władzy i administracji, bierność i dezorganizacja społeczeństwa. W tym stanie żaden kraj nie jest w stanie żyć długo.
Jeśli chodzi o zagrożenia zewnętrzne, to z pewnością są obecne. Ale według naszej oceny eksperckiej nie są one obecnie krytyczne, bezpośrednio zagrażając istnieniu rosyjskiej państwowości, jej żywotnym interesom. Ogólnie rzecz biorąc, stabilność strategiczna jest utrzymywana, broń jądrowa jest pod niezawodną kontrolą, siły NATO nie powiększają się i nie wykazują zagrażającej aktywności.
Dlatego sytuacja wokół Ukrainy ma przede wszystkim sztuczny, korzystny charakter dla niektórych sił wewnętrznych, w tym w Federacji Rosyjskiej. W wyniku rozpadu ZSRR, w którym Rosja (Jelcyn) miała decydujący udział, Ukraina stała się niepodległym państwem, członkiem ONZ i zgodnie z art. 51 Karty Narodów Zjednoczonych ma prawo do obrony indywidualnej i zbiorowej.
Kierownictwo Federacji Rosyjskiej nie uznało jeszcze wyników referendum w sprawie niepodległości DRL i ŁRL, natomiast na szczeblu oficjalnym niejednokrotnie, w tym podczas procesu negocjacyjnego w Mińsku, podkreślano przynależność ich terytoriów i ludności do Ukrainy .
Niejednokrotnie na wysokim szczeblu mówiono też o chęci utrzymania normalnych stosunków z Kijowem, bez wyróżniania specjalnych relacji z DRL i ŁRL.
Kwestia ludobójstwa popełnionego przez Kijów w regionach południowo-wschodnich nie była podnoszona ani w ONZ, ani w OBWE. Oczywiście, aby Ukraina pozostała przyjaznym sąsiadem Rosji, konieczne było zademonstrowanie przez nią atrakcyjności rosyjskiego modelu państwa i systemu władzy.
Ale Federacja Rosyjska taką się nie stała, jej model rozwoju i mechanizm polityki zagranicznej i współpracy międzynarodowej odpychają prawie wszystkich sąsiadów i nie tylko.
Przejęcie przez Rosję Krymu i Sewastopola i nieuznanie ich za rosyjskie przez społeczność międzynarodową (a tym samym przytłaczająca liczba państw na świecie nadal uważa je za należące do Ukrainy) przekonująco świadczy o fiasku rosyjskiej polityki zagranicznej i nieatrakcyjności polityki wewnętrznej.
Próby, aby poprzez ultimatum i groźby użycia siły zmusić do ” kochania” Federację Rosyjską i jej przywództwo, są bezsensowne i niezwykle niebezpieczne.
Użycie siły militarnej przeciwko Ukrainie, po pierwsze, postawi pod znakiem zapytania istnienie samej Rosji jako państwa; po drugie, na zawsze uczyni Rosjan i Ukraińców śmiertelnymi wrogami. Po trzecie, po jednej i po drugiej stronie będą tysiące (dziesiątki tysięcy) martwych młodych, zdrowych młodych ludzi, co z pewnością wpłynie na przyszłą sytuację demograficzną naszych wymierających krajów. Na polu bitwy, jeśli to nastąpi, wojska rosyjskie zmierzą się nie tylko z ukraińskim personelem wojskowym, wśród których będzie wielu Rosjan, ale także z personelem wojskowym i sprzętem z wielu krajów NATO, a państwa członkowskie sojuszu będą zobowiązane do wypowiedzenia wojny Rosji.
Prezydent Republiki Turcji R. Erdogan jasno określił, po której stronie Turcja będzie walczyć. I można przypuszczać, że dwie tureckie armie polowe i flota otrzymają rozkaz „wyzwolenia” Krymu i Sewastopola oraz ewentualnej inwazji na Kaukaz.
Ponadto Rosja z pewnością zostanie zaliczona do kategorii państw zagrażających pokojowi i bezpieczeństwu międzynarodowemu, zostanie poddana najcięższym sankcjom, stanie się pariasem społeczności światowej i prawdopodobnie zostanie pozbawiona statusu niepodległego państwa .
Prezydent i rząd, MON nie mogą nie rozumieć takich konsekwencji, nie są tacy głupi.
Powstaje pytanie: jakie są prawdziwe cele wywołania napięcia na krawędzi wojny i ewentualnego rozpętania działań wojennych na dużą skalę? A że będzie, mówi liczebność i skład bojowy tworzonych przez państwa zgrupowań wojsk – nie mniej niż po sto tysięcy żołnierzy z każdej strony. Rosja, odsłaniając wschodnie granice, przenosi formacje w granice Ukrainy.
Naszym zdaniem kierownictwo kraju, zdając sobie sprawę, że nie jest w stanie wyprowadzić kraju z kryzysu systemowego, a to może doprowadzić do powstania ludowego i zmiany władzy w państwie, przy wsparciu oligarchii, skorumpowanych urzędników, utrzymywanych przez siebie mediów i wojskowych, uruchomiło linię polityczną w celu ostatecznego zniszczenia rosyjskiej państwowości i eksterminacji rdzennej ludności kraju.
A wojna jest środkiem, który rozwiąże ten problem, aby przez jakiś czas zachować swoją antynarodową władzę i zachować bogactwo skradzione ludziom. Nie możemy zaproponować innego wyjaśnienia.
Od Prezydenta Federacji Rosyjskiej, my oficerowi Rosji, domagamy się porzucenia zbrodniczej polityki prowokowania wojny, w której Federacja Rosyjska znajdzie się samotnie przeciwko połączonym siłom Zachodu, stworzenia warunków do realizacji art. . 3 Konstytucji Federacji Rosyjskiej i podania się do dymisji.
Zwracamy się do wszystkich pozostających w rezerwie i emerytowanych wojskowych, obywateli Rosji z zaleceniem bycia czujnym, zorganizowanym, popierania postulatów Rady Wszechrosyjskiego Zgromadzenia Oficerskiego, czynnego sprzeciwiania się propagandzie i rozpętaniu wojny oraz przeciwdziałania wewnętrznej wojnie domowej z użyciem siły militarnej.
Przewodniczący Wszechrosyjskiego Zgromadzenia Oficerów
Generał pułkownik Iwaszow L.G.