Abp Lefebvre i salezjanie

Napisany przez verbumcatholicum

Początki Bractwa Św. Piusa X. Widząc stan posoborowych seminariów, grupa kleryków prosi Abp. Lefebvre o katolickie przygotowanie ich do kapłaństwa. Abp Marcel Lefebvre w Krótkiej historii mojego długiego życia wspomina między innymi o krótkim epizodzie kontaktów z salezjanami:

„Udało nam się znaleźć lokal u salezjanów przy rue Marly. Zgodzili się wynająć praktycznie całe piętro w swym budynku, dzięki czemu mogliśmy mieć kaplicę i dość sypialni dla zakwaterowania około dziesięciu osób. Zgodzili się również dać nam oddzielny refektarz. Przyjmowali studentów, mając nadzieję, że niektórzy z nich mogą mieć powołanie na salezjanów, ale w praktyce powołania były rzadkie. Był to rodzaj internatu dla młodych ludzi, którzy przybywali do miasta na studia. Dom nie był jednak pełny, tak że salezjanin, który sam się nim zajmował, był bardzo szczęśliwy, mogąc wynająć część budynku, ponieważ pomagało mu to podreperować budżet. Uprzejmie nas przyjął i byliśmy z nim w dobrych stosunkach podczas roku, który tam spędziliśmy”.

Minął rok.

„Co jednak miałem tymczasem zrobić z jedenastoma młodymi ludźmi, których się spodziewałem, i trzema seminarzystami, którzy pozostali? Salezjanie już nas u siebie nie chcieli. Zrozumieli, że jesteśmy tradycjonalistami, ponieważ odmówiliśmy uczestnictwa w nowej Mszy. Przełożony domu powiedział swemu prowincjałowi: «To tradycjonaliści. Odmawiają odprawiania nowej Mszy, sprawują wyłącznie starą. Nie możemy im pozwolić, by u nas pozostali, to po prostu niemożliwe». Dali nam pod koniec roku do zrozumienia, że nie będziemy mogli już korzystać z ich domu. Musieliśmy więc szukać innego”.

Treści katolickie czytajmy codziennie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com

actualia.blog
Dalsze krzewienie powyższych adresów – w Polsce i za granicą –
będzie współpracą w dobrym dziele. A.M.D.G.