Czyli zamiast dysputy o powadze kwestii Zbawienia dla Duszy ludzkiej,
mamy radosną egzaltacje z przyglądania się . .
jak poważni dorośli mężczyźni - stawiają
na wodzie babki z piasku . . .!
Nie widzę w takich dysputach żadnego pozytywu,
to tylko pogłębia chaos i dysfunkcje poznawcze!
Stan Wiary u przeciętnego człowieka
jest na poziomie analfabetyzmu wtórnego,
a podejmują się rozprawy naukowej
na poziomie profesorskim.
Owoc czegoś takiego musi być opłakany.
bo ilość sprzeczności w samym Kościele tzw oficjalnym
przekracza granice absurdu, więc nie dziwi, że
wyuczone profesory unikają konfrontacji, bo wiedzą
że kilka pytań starczy by go ośmieszyć.
No i mamy taki cyrk na kółkach:
ignoranci stroją uczonych a
uczeni chowają się za ignorancką kurtyną . . .
Obraz nędzy i rozpaczy , , ,
Andrzej Bogusław Ryfa Wszystko co się wie/rozumie/ podane prosto z mostu/bez miłości/ ma moc zabójczą/diabelską/. Prawda podana bez miłości niczym się nie różni od kłamstwa/fałszu/.