A nie taniej wyjdzie nalać wodę święconą do kropielnic, zrobić cykl katechez o konieczności jej użytkowania (ludzie tak pogłupieli, że żegnają się po użyciu chemicznego psikacza), wywalić satanistyczne znaki z kościołów?! Ja nie dam kasy na te światowe formy obrony i odradzam wsparcie, bo to nie jest czyn chwalebny tylko głupota... To jest jak drogie naprawianie silnika samochodu, który nie ma podłogi i zawieszenia ze starości... Co do tych znaków to widzę konsternację u czytających. Dobra - parę przykładów. Już od chyba nastu lat polskie masoństwo kościelne dbało, by takie znaki - choć jeden był w każdym kościółku. Zaczęło się od światowych dni młodzieży w Krakowie - tych z antypapieżem bergoglio. Wtedy rozpowszechniano na maksa logo tego wydarzenia - odwrócony do góry nogami franciszkański krzyżyk, cały w ogniu łącznie z mapką polski. I logo to w wielu kościołach zostało na stałe... Inny znakiem jest obrzydliwe logo "roku miłosierdzia" - osoba - niby Bóg - ktoś rozpracował że to człowiek po operacji gender.... obrzydliwe - to logo jest na stałe umocowane w wielu kościołach!!!! I bardzo dziwne obchody "super okrągłej" czyli 1050 rocznicy chrztu Polski. Długo się dziwiłem, po co to masony tak rozdmuchały. I rozwiązanie znalazło się samo. Kiedyś modląc się w pięknym kościele dziwiło mnie, że coś mi przeszkadza - ano klęczeliśmy w pobliżu pięknej, odnowionej chrzcielnicy. I kiedyś się jej przyjrzałem - była tam wyryta ta "okrągła" rocznica 966-2016. Co w tym dziwnego? Zwróćcie uwagę na 2 cyfry kończące pierwszą datę i jedną cyfrę kończącą drugą datę. Już widzicie? O to - "tylko" o to masonom chodziło (na to wyrycie musiało pójść sporo kasy). To tyle co kojarzę na szybko o znakach wyrytych na stałe - jest marginalna część kościołów którym sporo tego typu symboli załatwił neokatechumenat... Ale są jeszcze znaki ruchome - to np plakat o fałszywym obchodzie kilkuletnim ku czci Przenajświętszej Eucharystii - na tym plakacie jest bardzo "dziwne" logo... Wcześniej wieszano plakaty o innych światowych dniach młodzieży - jeden miał węża w logo.... Jest jeszcze jedna ruchoma obrzydliwość. I przy okazji podam machloję - roznieście to świństwo, ludzie powinni wiedzieć. Zauważyliście że najgorsza "katolicka" gazeta jest rozpowszechniana i nawet rozreklamowywana we wszystkich kościołach? To "gość niedzielny i mały gość". Ta gazeta rozpowszechniana jest pod karami finansowymi!!! Kurie diecezjalne każą sobie płacić za coniedzielny kolportaż tych gazet każdej parafii!!! Proboszczom nie wolno odmówić - owszem, mogą nie sprzedawać, ale wtedy dostaną po kieszeni (i tak powinni zrobić - służyć mają Bogu a nie mamonie). Po prostu - sprzedadzą czy nie za gazety kasa musi być odprowadzona. Machloja na 100 fajerek!!! A co jest w owych piśmidłach brukowo-katolickich??? Sami dobrze wiecie, o ile macie oczy - ja nie czytam, więc nie wyliczam, widzę nieraz strony tytułowe i dostaję mdłości. Przypomina mi się reklamowany znak z "małego gościa" - właściwie plakat rozprowadzany do parafii - wiele kościołów w aktualnym reżimowym Wielkim Poście ten syfiasty plakat zawiesiło. Była na nim wrysowana bardzo dziwna monstrancja i w miejscu Hostii było odwołanie do internetowego klikania, o ile pamiętam coś w rodzaju" "chcesz wiedzieć więcej to kliknij czy wejdź" - obrzydliwa manipulacja. Ostatnia sprawa haczy z czymś ciekawym. Otóż to diabelstwo mało-gościowe pojawiło się w przeddzień reżimu - wielkiego ataku na Kościół - od zewnątrz i od środka. I jeszcze jedno się pojawiło - dekoracja reżimowego WP. Otóż dekoracją był krzyż, ale najczęściej przewrócony (jakoby droga krzyżowa???) lub oblepiony jakimiś dziwacznymi naklejkami - krzyż brzozowy czy drewniany - jakby na ludowo. Ale cała ta symbolika tchnęła satanizmem, że wchodząc do kościoła tak ozdobionego trzeba się było modlić z zamkniętymi oczami. I było to na tydzień czy dwa przed reżimem. Nic dziwnego, że proboszczowie, którzy otwarli swoje parafie na satanizm z łatwością łyknęli uderzenie w ustawy Kościoła. A teraz zniszczenie tych ustaw procentuje kolejnymi zniszczeniami i to materialnymi z zewnątrz. A to z czasem spowoduje, że będzie kolejna fala zniszczeń od wewnątrz - obrazobórstwo, zmienianie Krzyży, zmiana modlitw, Mszałów itd. I tak w kółko aż całkiem rozwalą widzialne struktury Kościoła. I co wtedy - ohyda spustoszenia!