01:38
Matricaria
1699
J. T. Roemhildt, Kantata Nun danket alle Gott (Aria 2). Goldberg Baroque Ensemble & Petrus Christus. www.youtube.com/watch Otwórzcie bramy wasze, książęta, tej gości. Co za gość? Oto idzie królowa …Więcej
J. T. Roemhildt, Kantata Nun danket alle Gott (Aria 2). Goldberg Baroque Ensemble & Petrus Christus.

www.youtube.com/watch

Otwórzcie bramy wasze, książęta, tej gości.
Co za gość? Oto idzie królowa radości.

Panno bez zmarsku, gdyż cię tak nieba mieć chciały,
Urody nad wsze córki ludzkie doskonałej.

Tyś jest honorem naszym i ozdobą pewną,
Mając cię w niebie, Panno, ziomkę i pokrewną.

Tyś jedna znaleziona z żeńskich głów tak wiela,
Iżeś się godną stała Matką Zbawiciela.

Tyś jedna znaleziona, dziwna tajemnica,
Iżeś Ducha Świętego jest Oblubienica.

Cóż to za matka? Tać to majestat przejasny
Ogarnęła, któremu sam firmament ciasny.

Matka pokój, w którym Syn przemieszkiwa z chęcią,
Że jest obwarowany czystości pieczęcią.

Kto cię nie czci tytuły wraz temi obiema,
Iżeś panną i matką, ten jest anathema.

Najwyższemu ze wszystkich najmilszy kościele,
Gdzie ofiarował w ludzkim zasłoniony ciele.

Bóg Bogiem wojsk zowie się, pisze Pismo o tem,
Tego jest wojennika Maryja namiotem.

Odźwierną Panią moję gdy do nieba widzę,
By tam i ukradkiem wniść, za to się nie wstydzę.

Zakładzie nasz u Boga, tam kiedy cię mamy,
Już się rzetelniej w wierze prawdziwej trzymamy.

Drabinaś wystawiona przy altanie nieba,
Po tej by się nam, grzeszni, tam docisnąć trzeba.

Dokądże pójdę, nędzny, i gdzie się uciekę,
Jeśli nie pod twą, grzesznych ucieczko, opiekę?

W strumieniach, w źródłach, w rzekach, przebierze się wody,
Imię Maryjej są to nieprzebrane gody.

Gdzie przystępu bronili Cherubini sami
Pódźmy, bowiem tam dzisiaj jest Maryja drzwiami.

Mądrość dom założyła w Matce Bożej szumny,
Który wsparły wspaniałe wielkich cnót kolumny.

Strojnaś, o Pani moja, modą dość bogatą,
Gdy, co cię wybrał, ten cię przybrał z słońca szatą.

Testamentów obojga czekauzie bogaty,
W którym są wiary naszej złożone armaty.

Fontano i wszelkiego dobrodziejstwa strugo,
Płynąc zawsze szeroko, głęboko i długo.

Ognie twe, firmamencie, chociaż świecą jaśnie,
Kożdy z nich przed splendorem tej Panny zagaśnie.

Spichrzu z nieba obfitym zasypany zbożem,
Skąd pożywienia pewni, w głodzie się nie trwożem.

Przebacz, gdy cię nazwiemy, żeś z naszych kość kości,
By nie to, nie przyszłabyś do tej wielmożności.

Wielkie o ognie, wieczne dziwy to zaiste,
Kiedy gwiazda okrywa Słońce wiekuiste.

Smukła wzrostem lilijo, czemuś kwiat schyliła?
Bo trzeba by z pokorą czystość się braciła.

Archanieli, Anieli, Mocy, Księstwa, Trony,
Winszują-ć otrzymanej nad sobą korony.

Chwało w wiecznej ojczyzny zostających progu,
Gdyż nie mają nic nad cię milszego po Bogu.

Wespazjan Kochowski Ogród Panieński