"Przekażmy sobie znak pokoju", Alleluja i grzechotki, pastorki i dziwny krzyż. "Przekażmy sobie znak pokoju", Alleluja i grzechotki, pastorki i dziwny krzyż.More
"Przekażmy sobie znak pokoju", Alleluja i grzechotki, pastorki i dziwny krzyż.
"Przekażmy sobie znak pokoju", Alleluja i grzechotki, pastorki i dziwny krzyż.
"Przekażmy sobie znak pokoju", Alleluja i grzechotki, pastorki i dziwny krzyż.
niszczyciele .....
PRAWDZIWIE - BEZ KOMENTARZA....... .
bez komentarza 
Radek33 Nie martw się TO co człowiek do BOGA zanosi w swej głupocie i pysze modląc się to BÓG nie słucha tych modlitw
… W okresie protestanckiej Reformacji odrzuca się Tradycję jako źródło Bożego Objawienia i akceptuje się tylko Pismo Święte. Ono jednak także musi być interpretowane przy pomocy rozumu, odrzuca się więc uporczywie autentyczny Urząd Nauczycielski Kościoła hierarchicznego, któremu Chrystus powierzył zadanie strzeżenia depozytu wiary. Każdy jest wolny, może więc czytać i przyjmować Pismo Święte …More
… W okresie protestanckiej Reformacji odrzuca się Tradycję jako źródło Bożego Objawienia i akceptuje się tylko Pismo Święte. Ono jednak także musi być interpretowane przy pomocy rozumu, odrzuca się więc uporczywie autentyczny Urząd Nauczycielski Kościoła hierarchicznego, któremu Chrystus powierzył zadanie strzeżenia depozytu wiary. Każdy jest wolny, może więc czytać i przyjmować Pismo Święte zgodnie z własną osobistą interpretacją. Tak wiara w Słowo Boże ulega coraz większemu zniszczeniu… (17.06.1989)
Z Orędzia nr 407 Matki Bożej do Jej umiłowanych synów, Kapłanów:
www.voxdomini.com.pl/gobbi/89.htm
Z Orędzia nr 407 Matki Bożej do Jej umiłowanych synów, Kapłanów:
www.voxdomini.com.pl/gobbi/89.htm
Z wypowiedzi O. Ludwika (opiekuna duchowego Anny) z cz. 1 „Świadków Bożego Miłosierdzia” Anny:
z rozdz. III ‚Miłość łączy ludzi z obu światów’…
Nie można prawdziwie poznać miłości bez doświadczenia jej, bez wejścia w życie miłości, która jest energią duchową, życiem świata duchowego. Brak harmonii rozwoju wewnętrznego może tak samo jak przerost religijności traktowanej emocjonalnie, doprowadzić …More
Z wypowiedzi O. Ludwika (opiekuna duchowego Anny) z cz. 1 „Świadków Bożego Miłosierdzia” Anny:
z rozdz. III ‚Miłość łączy ludzi z obu światów’…
Nie można prawdziwie poznać miłości bez doświadczenia jej, bez wejścia w życie miłości, która jest energią duchową, życiem świata duchowego. Brak harmonii rozwoju wewnętrznego może tak samo jak przerost religijności traktowanej emocjonalnie, doprowadzić do praktycznego życia poza Kościołem Chrystusowym, bo poza miłością. W przypadku skrajnego rozwoju „pychy rozumu” może to doprowadzić człowieka do schizmy. Wszyscy inicjatorzy odszczepieństw, np. Luter, Kalwin, tą drogą poszli, bo pozostawali stale poza miłością… (6.XI.1974r.)
Z wypowiedzi demona Allidy (A, upadłego anioła z chóru Archaniołów w czasie egzorcyzmów:
E. (egzorcysta): W Imię Przenajśw. Trójcy, Niepokalanego Poczęcia, Matki Bożej z Góry Karmelu, Św. Proboszcza z Ars i Katarzyny Emmerich mów nadal, co masz do powiedzenia!
A: Nigdy jeszcze nie było takiego zamieszania jak teraz. Panował wprawdzie w czasie Reformacji wielki kryzys, ale wtedy było raczej rozdwojenie.
Dobrzy pozostali na prawej stronie, a inni przeszli po prostu do protestantyzmu. Luteranie byli jednak lepsi od złych katolików. Wtedy dla Kościoła był to straszny minus, ale teraz znajduje się wszystko w jeszcze o wiele gorszym stanie. Wtedy masy wiedziały, nawet u protestantów, że uczyniły coś nieprawego. Wtedy podzieleni zostali na trzy grupy: Lutra, Zwinglego i Kalwina – spostrzegli wkrótce, że nie może to być prawdziwym Kościołem, szczególnie z tego powodu, że ci trzej zwalczali się wzajemnie. Wtedy wprawdzie katolicyzm był kryzysowy, ale przynajmniej protestanci widząc tych dobrych wiedzieli, że są ci katolicy jednolici. Byliby chętnie wrócili z powrotem, w każdym razie Luter, ale było już za późno. My (wskazuje w dół) uwikłaliśmy go już za mocno…
E.: Mów w Imię…! Co masz do powiedzenia Allido!
A: Lutra myśmy natchnęli, a Zwinglego stary (Lucyfer). Zwinglem musiał się już zająć stary, aż ten mógł się tak rozwinąć, jak roślina w cieplarni, która rośnie w górę jak chwast (burczy złośliwie).
www.objawienia.pl/anna/sbm-3a.html
z rozdz. III ‚Miłość łączy ludzi z obu światów’…
Nie można prawdziwie poznać miłości bez doświadczenia jej, bez wejścia w życie miłości, która jest energią duchową, życiem świata duchowego. Brak harmonii rozwoju wewnętrznego może tak samo jak przerost religijności traktowanej emocjonalnie, doprowadzić do praktycznego życia poza Kościołem Chrystusowym, bo poza miłością. W przypadku skrajnego rozwoju „pychy rozumu” może to doprowadzić człowieka do schizmy. Wszyscy inicjatorzy odszczepieństw, np. Luter, Kalwin, tą drogą poszli, bo pozostawali stale poza miłością… (6.XI.1974r.)
Z wypowiedzi demona Allidy (A, upadłego anioła z chóru Archaniołów w czasie egzorcyzmów:
E. (egzorcysta): W Imię Przenajśw. Trójcy, Niepokalanego Poczęcia, Matki Bożej z Góry Karmelu, Św. Proboszcza z Ars i Katarzyny Emmerich mów nadal, co masz do powiedzenia!
A: Nigdy jeszcze nie było takiego zamieszania jak teraz. Panował wprawdzie w czasie Reformacji wielki kryzys, ale wtedy było raczej rozdwojenie.
Dobrzy pozostali na prawej stronie, a inni przeszli po prostu do protestantyzmu. Luteranie byli jednak lepsi od złych katolików. Wtedy dla Kościoła był to straszny minus, ale teraz znajduje się wszystko w jeszcze o wiele gorszym stanie. Wtedy masy wiedziały, nawet u protestantów, że uczyniły coś nieprawego. Wtedy podzieleni zostali na trzy grupy: Lutra, Zwinglego i Kalwina – spostrzegli wkrótce, że nie może to być prawdziwym Kościołem, szczególnie z tego powodu, że ci trzej zwalczali się wzajemnie. Wtedy wprawdzie katolicyzm był kryzysowy, ale przynajmniej protestanci widząc tych dobrych wiedzieli, że są ci katolicy jednolici. Byliby chętnie wrócili z powrotem, w każdym razie Luter, ale było już za późno. My (wskazuje w dół) uwikłaliśmy go już za mocno…
E.: Mów w Imię…! Co masz do powiedzenia Allido!
A: Lutra myśmy natchnęli, a Zwinglego stary (Lucyfer). Zwinglem musiał się już zająć stary, aż ten mógł się tak rozwinąć, jak roślina w cieplarni, która rośnie w górę jak chwast (burczy złośliwie).
www.objawienia.pl/anna/sbm-3a.html
Wygięty ku dołowi krzyż, z dziwnie opadający Chrystusem, nie jest krzyżem katolickim. Krzyż katolicki ma tradycyjnie proste poziome ramię krzyża,