
Powiedział Austenowi Ivereigh w książce "Let us dream" – oczywistej parodii "Módlmy się" – że nigdy nie znajdzie się krytyków lockdownu protestujących przeciwko lewicowym przyczynom, takim jak "śmierć George'a Floyda", dzieci pozostające bez wody i wykształcenia, czy rodziny, które straciły dochody.
Ci, którzy czują się zmuszeni przez państwo do noszenia maski, są dla Franciszka "ofiarami tylko we własnej wyobraźni". Sam Franciszek nigdy nie nosi maski podczas spotkań z ludźmi, chociaż wymagają tego protokoły watykańskie, które sam wprowadził.
Grafika: © Mazur, CC BY-NC-SA, #newsVsbmxghzga
