Większym problemem od słabej komunikacji, jest odejście tzw. medycyny od natury! "Leki" produkowane z ropy naftowej nigdy skutecznie nie wyleczą człowieka, najwyżej przykryją symptomy, pozostawiając przyczynę nietkniętą. Ale pewnie dla "producentów", pozostawienie choroby, a walka z objawami (np. "nieprawidłowym" ciśnieniem czy poziomem cholesterolu), nie jest wielkim zmartwieniem...