tatanka
31 tys.
01:01:25
Przemówienie Franciszka wygłoszone podczas spotkania z młodzieżą i osobami starszymi w Iqaluit
Matricaria
Czesław Miłosz Do polityka
Kto ty jesteś człowieku – zbrodniarz czy bohater?
Ty, którego do czynu wychowała noc.
Oto starca i dziecka w ręku dzierżysz los
I twarz twoja zakryta
Jak golem nad światem.
Czy obrócisz w popioły miasto czy ojczyznę?
Stój! Zadrżyj w sercu swoim! Nie umywaj rąk!
Nie oddawaj wyroku niespełnionym dziejom!
Twoja jest waga i twój jest miecz.
Ty ponad ludzką troską, gniewem …Więcej
Czesław Miłosz Do polityka

Kto ty jesteś człowieku – zbrodniarz czy bohater?
Ty, którego do czynu wychowała noc.
Oto starca i dziecka w ręku dzierżysz los
I twarz twoja zakryta
Jak golem nad światem.

Czy obrócisz w popioły miasto czy ojczyznę?
Stój! Zadrżyj w sercu swoim! Nie umywaj rąk!
Nie oddawaj wyroku niespełnionym dziejom!
Twoja jest waga i twój jest miecz.
Ty ponad ludzką troską, gniewem i nadzieją
Ocalasz albo gubisz
Pospolitą rzecz.

Ty jesteś dobry i w gronie rodziny
Pieściłeś nieraz blask dziecinnych głów.
Ale jeżeli przeklnie ciebie – milion rodzin?
Biada! Co pozostanie z twoich dobrych dni?
Co pozostanie z twoich krzepkich mów?
Ciemność nadchodzi.

Gwarne miasta i pola, kopalnie, okręty
Na twojej dłoni, ludzkiej, jakże ludzkiej.
Patrz. Linia twego życia tędy będzie szła.
Trzykroć błogosławiony
Po trzykroć przeklęty
Władco dobra
Albo władco zła.
Kraków 1945
Matricaria
"Codziennie jesteś powołany by nieść w świat nowe swiatło,światło twoich oczu,twojego uśmiechu,dobra które ty i tylko ty możesz zaofiarować.Ale aby wyjść ku światłu trzeba codziennie zmagać się z ciemnością,tak codziennie dochodzi do starcia między światłem a ciemnością,które nie toczy sie gdzieś tam na zewnatrz ale w każdym z nas.Droga swiatła wymaga odważnych wyborów serca wobec ciemności …Więcej
"Codziennie jesteś powołany by nieść w świat nowe swiatło,światło twoich oczu,twojego uśmiechu,dobra które ty i tylko ty możesz zaofiarować.Ale aby wyjść ku światłu trzeba codziennie zmagać się z ciemnością,tak codziennie dochodzi do starcia między światłem a ciemnością,które nie toczy sie gdzieś tam na zewnatrz ale w każdym z nas.Droga swiatła wymaga odważnych wyborów serca wobec ciemności fałszu,wymaga wyrobienia dobrych nawyków aby dobrze żyć,a nie gonić za fajerwerkami które szybko znikają pozostawiając tylko dym,są to iluzje,parodie szczęścia.Bracie i siostro,Jezus jest blisko ciebie i pragnie oświecić twoje serce byś mógł wyjść ku światu,On powiedział "Ja jestem światłością świata" ale powiedział też swoim uczniom "Wy jesteście światłem świata",ty także jesteś więc światłem świata i będziesz się nim stawał coraz bardziej jeśli będziesz walczył by oddalić z serca smutne mroki zła."

Szare ubrania,szare mieszkania,czarne meble,metalowy,plastikowy design,dziesięć żarówek w suficie,w tych warunkach ludzkość zapomina o Stwórcy,fiksuje,s labnie,nawet nie chce się rozmnażać,i słusznie.
Jeszcze jeden komentarz od Matricaria
Matricaria
"Istnieje harmonijna korespondencja między wami a ziemią którą zamieszkujecie,ponieważ ona również jest silna i odporna i odpowiada dużą ilością światła na ciemność,która ogarnia ją przez większą część roku.Zatroszczyć się przekazywać troskę,do tego powołni sa zwłaszcza ludzie młodzi,wspierani przykładem osób starszych.Troska o ziemię,troska o osobę,troska o historię.To co odziedziczyłeś w …Więcej
"Istnieje harmonijna korespondencja między wami a ziemią którą zamieszkujecie,ponieważ ona również jest silna i odporna i odpowiada dużą ilością światła na ciemność,która ogarnia ją przez większą część roku.Zatroszczyć się przekazywać troskę,do tego powołni sa zwłaszcza ludzie młodzi,wspierani przykładem osób starszych.Troska o ziemię,troska o osobę,troska o historię.To co odziedziczyłeś w spadku,jeśli chcesz posiąść zdobąź jeszcze raz."
Nasi dziadkowie na wsi prowadzili właśnie takie życie,spokojne i uregulowane, praca na roli była czymś świętym,swary o miedzę dowodziły jak cenna była każda piędź ziemi,każda jej grudka.Bez własnej ziemi człowiek jest liściem targanym przez byle wiatr,obrona polskiej ziemi,nadanej nam,jak wierzono,bezpośrednio od Boga,zawsze była zaszczytnym obowiązkiem.Cały rok kościelny był wkomponowany w rytm liturgii pór roku,tę religijną harmonię między ludem,ziemią a Bogiem rozjechano buldożerem tzw.zmian posoborowych.Nie ma na wsi święcenia pól ani święcenia ziarna,uznano to za bałwochwalstwo,może dzięki tej pielgrzymce coś zaświta w głowach proboszczów i wiernych,może na usychających polach znowu pojawi się procesja w św.Marka.Dzięki świadectwu tych ludów może docenimy dziedzictwo i śmielej ze skarbca Kościoła będziemy wyciągać na nowo to co dawno sprawdzone.