Nazwali go schizmatykiem (3)
Walec aggiornamento
W grudniu roku 1965 Paweł VI ogłosił udane spotkanie „religii Boga, który stał się człowiekiem z religią człowieka, który czyni siebie bogiem” (więcej), biskupi rozjechali się z Rzymu, pozostały ciała takie Concilium H. Bugniniego mające się zająć wdrażaniem „reform”. Wkrótce „nowa Pięćdziesiątnica” czy też „wiosna Kościoła” okazała się mniej piękna niż to sobie wymarzono. Skutki sam Paweł VI ogłosić kilka lat później jako przedostanie się „dymu szatana” do świątyni Bożej, oczywiście mylnie diagnozując przyczyny (więcej). Progresiści minimalizowali problemy, próbując je zrzucić na złą wolę duchowieństwa i wiernych wobec „reform”. Abp Lefebvre w odpowiedzi na list kard. Ottavianiego z lipca 1966 roku skierowany do ordynariuszy i przełożonych zakonnych, 20 grudnia 1966 roku jako przełożony generalny „duchaczy” pisał bez ogródek o kryzysie biorącym się z „wielkiego umysłowego zamętu jaki dziś panuje” (tł. wł. za wersją angielską): „Występuje zmniejszona …Więcej
Ośmielam się powiedzieć że obecny zamęt wydaje mi się znacznie poważniejszą sprawą niż podważanie czy kwestionowanie danej prawdy naszej Wiary. Ujawnia się on dziś w najwyższym pomieszaniu idei, załamaniu Kościoła i insytutucji religijnych, seminariów, szkół katolickich, słowem wszystkiego co stanowiło podporę Kościoła. Jest on logiczną kontynuacją herezji i błędów, które od kilku stuleci podkopują Kościół, zwłaszcza zeszłowiecznego liberalizmu, który podjął każdą próbę pojednania Kościoła z ideami, które doprowadziły do Rewolucji.
Humanitaryzm to idea wprowadzona w obręb Kościoła przez papieży posoborowych, tak jakby ,,najważniejszy był człowiek,,. To nawiązanie do słów wypowiedzianych przez jednego z papieży. Moje pytanie: czy ów humanitaryzm to nie ,,nowa ewangelizacja,,? A przesłanie ,,dostosowania do świata,, rozumiem jako dostosowanie do człowieka, czy ludzi w ogóle.
W tej wielkiej walce, Abp Lefebvre okazał się wielkim wojownikiem...
Cisną się słowa: „Albowiem wielu jest wezwanych, ale mało wybranych.”