Sedewakantyzm? Nie!

Główny problem związany z sedewakantyzmem polega na tym, że:
1) wakat stolicy przez ponad pół wieku oznaczałby zaprzestanie ciągłej sukcesji papieży, co samo w sobie stanowiłoby odstępstwo Kościoła od jego boskiej konstytucji
2) Kościół zjednoczony z fałszywą głową stanowiłby odstępstwo Kościoła od jego boskiej konstytucji jako ciała zjednoczonego z własną głową
3) drobna, bezgłowa resztka bez widocznej i uniwersalnej hierarchii przez ponad pół wieku nie spełniałaby kryteriów katolickości

Odpowiedź znajduje się w księdze 2, 29 rozdziale "De Romano Pontifice" św. Roberta Bellarmina.
Papieżowi, który błądzi materialnie wbrew wierze, należy czynnie się sprzeciwiać, a nie go słuchać.
W księdze 4, rozdział 2 autor zaświadcza, że wszyscy teolodzy jednogłośnie uważają, że papież może pomylić się materialnie w swoich nieomylnych opiniach. Tylko wtedy, gdy poszlaki herezji stanowią dowód uporczywości w herezji oraz zostanie to udowodnione, dana osoba jest formalnym heretykiem, a nie ważnym papieżem.

Jeśli poszlaki nie weryfikują pewnej materii i formy herezji, wtedy osoba, o której mowa, podlega podejrzeniu o herezję. W dwóch tomach ojca Paula Kramera "Oszukać wybrańców" zostało wyjaśnione, że soborowi papieże nie wykazali się znamionami formalnej herezji. Dlatego należy im się sprzeciwiać, a nie słuchać. Są to Jan XXIII do Benedykta XVI. Z drugiej strony Bergoglio wykazuje pewne oznaki herezji formalnej (tj. materii i formy herezji). Jest antypapieżem.

Post opracowałem na podstawie wpisów na FB ojca Paula Kramera.

Jeśli ktoś ze znajomością angielskiego chce te wpisy poczytać proszę mi dać znać na priv, gdyż Gloria nie wkleja linków do FB.
Walczyć o prawdę
Tak czy inaczej to papieże posoborowi zniszczyli przekaz Pisma Świętego, apostolski Nowego Testamentu oraz tradycję Kościoła. W tej sytuacji sedewakantyzm czy nie, to ten problem nie ma żadnego praktycznego znaczenia w świetle zmiany nauczania i katolickich wymogów wiary. Nastąpiło bowiem zerwanie z tradycją dwóch tysięcy lat, a więc te 50 lat byłyby jakby bez znaczenia.
Krystian N.
Walczyć o prawdę Opowiadasz Waść kompletne głupoty. Teologicznie ma to ogromne znaczenie czy papieże posoborowi byli papieżami czy nie. Ma to wielkie konsekwencje dla Kościoła i wiernych.
Gdyby teoria sedewakantystyczna była prawdziwa, to dziś praktycznie nie mielibyśmy kapłanów, gdyż wszystkie święcenia kapłańskie biskupów konsekrowanych od J23 byłyby nieważne.
Jest to również niezgodne z …Więcej
Walczyć o prawdę Opowiadasz Waść kompletne głupoty. Teologicznie ma to ogromne znaczenie czy papieże posoborowi byli papieżami czy nie. Ma to wielkie konsekwencje dla Kościoła i wiernych.
Gdyby teoria sedewakantystyczna była prawdziwa, to dziś praktycznie nie mielibyśmy kapłanów, gdyż wszystkie święcenia kapłańskie biskupów konsekrowanych od J23 byłyby nieważne.
Jest to również niezgodne z wieloma proroctwami świętych, jest to niezgodne z proroctwem Malachiasza, jest to niezgodne z domniemaną treścią 3TF.

Zatem sedewakantyzm jest intelektualna drogą na skróty, która musi prowadzić do utraty wiary.