WEF wzywa do zniesienia własności prywatnej w tym; samochodów...
„Komplikacją jest to, że obecnie nie mamy wystarczającej ilości metali w obiegu, a nawet biorąc pod uwagę recykling, przewiduje się, że produkcja minerałów nadal wzrośnie o prawie 500% . Jak więc powinniśmy postępować?” – pyta WEF. Na szczycie listy rozwiązań dotyczących tego, w jaki sposób według WEF powinniśmy postępować - należy „Przejść od posiadania do używania”. Brzmi znajomo? WEF wzywa do zniesienia własności samochodów prywatnych
twitter.com/josieamycashman/status/1547794017307750400
W 2018 roku WEF przedstawił prognozy na 2030 rok, "Nie będziesz posiadał niczego I będziesz szczęśliwy" "Mięso będzie specjalnym przysmakiem" Dziś WEF naciska na rolników, aby to zrobili, WEF stworzył to... „Bądź szczery”, kontynuuje WEF, „prawdopodobnie masz przynajmniej jeden stary telefon komórkowy schowany na dnie szuflady. Być może nieużywany dysk twardy również zajmuje miejsce. Nie jesteś sam. Przeciętny samochód lub van w Anglii jeździ tylko 4% czasu … To wcale nie jest zasobooszczędne. Większe udostępnianie może zmniejszyć własność bezczynnego sprzętu, a tym samym zużycie materiałów. Platformy carsharingowe , takie jak Getaround i BlueSG , już skorzystały z tej okazji, aby oferować pojazdy, w których płaci się za wykorzystaną godzinę”. - WEF dodaje, że ludzie powinni nie tylko rezygnować z posiadania wszystkiego, od samochodów po smartfony, ale także, że technologie i cywilizacja muszą zostać przeprojektowane, aby ułatwić tę transformację.
„Aby umożliwić szersze przejście od własności do użytkowania, sposób, w jaki projektujemy rzeczy i systemy, również musi się zmienić… Proces projektowania, który koncentruje się na zaspokojeniu podstawowej potrzeby, zamiast projektowania pod kątem zakupu produktu, ma fundamentalne znaczenie dla tego przejścia. To jest sposób myślenia potrzebny do przeprojektowania miast , aby ograniczyć prywatne pojazdy i inne zastosowania”. Oczywiście przejście od osób posiadających rzeczy do zasadniczo ich wypożyczania nie będzie łatwe...
Keean Bexte- WEF Calls for an End to Private Car Ownership - Activist Post
"Nic nie będziesz posiadać i będziesz szczęśliwy": Jak przez AI i Internet Rzeczy chcą kontrolować wszystko, co robisz w życiu
Kiedy Klaus Schwab lub jakiś inny globalista mówi ci, że nie będziesz posiadał niczego, niekoniecznie mają na myśli to, że dosłownie nie będziesz posiadał niczego i po prostu wynajmiesz wszystko od miliarderów. Gdyby tak się stało, Amazon i Walmart zniknęłyby z rynku. A wszyscy wiemy, że nie można do tego dopuścić. Więc chociaż technicznie możesz nadal posiadać dom, samochód, komputery, urządzenia, telefon komórkowy itp., to czy w powstającej gospodarce cyfrowej naprawdę jesteś właścicielem? Mam przez to na myśli, czy masz pełną kontrolę nad korzystaniem z tych produktów?
Jeśli masz akt notarialny lub paragon z napisem "zapłacono w całości", czy są jakieś specjalne opłaty za "przywilej" korzystania z tego produktu? Nawet jeśli nie ma żadnych opłat, czy jakikolwiek podmiot zewnętrzny ma możliwość monitorowania lub wyłączenia urządzenia, które posiadasz? Jak wiele z Twoich osobistych danych użytkownika jest wysyłanych z powrotem do producenta, który następnie wykorzystuje je do sprzedaży innych produktów lub sprzedaje Twoje dane rządowi i innym korporacjom?
Microsoft Billa Gatesa mógł być pierwszym, który zwabił ludzi w tę pułapkę, ze swoim systemem operacyjnym Windows i pakietem Office. Kupujesz go, oni są jego właścicielami. Jeśli nie będziesz stale aktualizował oprogramowania, dostarczając Microsoftowi danych o swoim użytkowaniu z każdą nową aktualizacją, w końcu je stracisz. Nie będzie już działać, a przynajmniej niezbyt wydajnie. To samo dotyczy twojego iPhone'a.
Teraz dzieje się to z pojazdami, i to nie tylko z luksusowymi dodatkami, takimi jak podgrzewane fotele. Kupujesz go, oni są właścicielami oprogramowania blokującego pewne funkcje. Musisz im zapłacić, aby odblokować te funkcje. Albo, co najmniej, wymagają od ciebie "zarejestrowania" produktu, aby odblokować pewne funkcje." Może nie trzeba im płacić, ale rejestrując się, nadal oddajemy za darmo swoje dane osobowe, które wykorzystują do zwiększenia zysków.
A będzie jeszcze gorzej: do 2026 roku rząd federalny nakazał wszystkim producentom pojazdów umieszczenie zdalnego "wyłącznika bezpieczeństwa" w każdym pojeździe, który opuszcza ich fabrykę.
Teraz mówimy już nie tylko o fotelu, który nie będzie się nagrzewał, ale o samochodzie, który potencjalnie nie będzie działał. Wtedy naprawdę nie będziesz posiadał tego samochodu w ogóle, ponieważ jak tylko twoja ocena kredytowa spadnie poniżej pewnego poziomu, rząd może po prostu przełączyć wyłącznik i twój samochód nie będzie działał.
Ta strategia wkrótce zostanie rozszerzona również na Twój dom. Budowniczowie budują "inteligentne domy" w ramach "inteligentnych miast". Modni ludzie z większą ilością pieniędzy niż wiedzą, co z nimi zrobić, uwielbiają tego typu domy, w których wszystko jest zrobione za nich. Nie muszą nawet kiwnąć palcem. Wchodzą do swojego inteligentnego domu i wydają określoną komendę lub klaszczą w dłonie, a światła się zapalają. Klimatyzacja ustawia się na pożądaną przez nich temperaturę wieczorną i tak dalej, i tak dalej.
Ale nawet domy, które nie noszą etykiety "inteligentnego domu", są połączone bezprzewodowo i mają ogromny potencjał technokratycznych złośliwości ze strony osób trzecich, które nie mieszkają w Twoim domu.
Dlaczego? Ponieważ 80 procent amerykańskich domów ma już mechanizm, który pozwala technokratom interweniować w zużycie energii. Są to tzw. inteligentne liczniki - małe chipy, które współdziałają z siecią energetyczną, monitorując nie tylko to, ile energii zużywamy w czasie rzeczywistym, ale skąd dokładnie ta energia jest pobierana. Każde urządzenie wyprodukowane w ciągu ostatnich 20 lat lub tak zawiera chip, który rozmawia z inteligentnym licznikiem i mówi firmie energetycznej wszystko, co musi wiedzieć o tym, skąd pochodzi zużycie energii elektrycznej.
Jeśli masz gości w swoim domu, dostawca wody może powiedzieć, ile razy toaleta spłukuje i zmywarka działa, ile żywych dusz przebywa tam i na jak długo.
Pomyśl o możliwościach.
W tak zwanej "zielonej gospodarce" forsowanej przez WEF, rządy w pewnym momencie wprowadzą limity na zużycie energii. Jeśli przekroczyłeś swój miesięczny przydział wody lub energii elektrycznej, powołując się na najnowsze regulacje dotyczące zmian klimatycznych, automatycznie zakręcą ci kurek, a może wyłączą pewne urządzenia, które były nadmiernie używane przez "nieodpowiedzialnego" obywatela, który rutynowo przekracza przypisany mu ślad węglowy. Już to słyszę: "Trzy uderzenia i odpadasz! Koniec z prądem dla ciebie! Koniec z wodą!"
Och, ale nie martw się. Twój przyjazny regulator rządowy lub jego partner korporacyjny zadzwoni do ciebie i poinformuje cię, że dla takich marnotrawnych ludzi jak ty, mają specjalną ofertę, w której możesz dostać trochę dodatkowej energii dodanej do twojego miesięcznego przydziału, jeśli zapłacisz firmie energetycznej opłatę, aby włączyć ją z powrotem.
To samo dotyczy tego błyszczącego nowego samochodu elektrycznego, o którym politycy i media mówią, że musisz go kupić. Ile opłat będzie dozwolone, zanim przekroczysz swój przydział? Tesla, w rzeczywistości, właśnie ostrzegł swoich klientów w Teksasie, aby "ograniczyć liczbę ładowań" na swoich pojazdach z powodu fali upałów. W środę The Verge poinformował, że Tesla wysłała powiadomienie do ekranów komputerów wewnątrz pojazdów Tesla w Teksasie, mówiąc: "Oczekuje się, że fala upałów wpłynie na sieć w Teksasie w ciągu najbliższych kilku dni".
"Operator sieci zaleca unikanie ładowania w godzinach szczytu między 15:00 a 20:00, jeśli to możliwe, aby wspomóc wysiłki państwa w zakresie zarządzania popytem" - dodano w ostrzeżeniu. Spodziewajcie się więcej takich sytuacji w przyszłości. Ostrzeżenia na ekranie będą stopniowo coraz mniej uprzejme i bardziej karne. Będą brzmiały mniej jak zalecenia, a bardziej jak nakazy.
W mediach głównego nurtu słyszymy dziś wiele wypowiedzi na temat tego, że energia nie jest wystarczająco dostępna na ultra gorące lata spowodowane zmianami klimatycznymi, co jest oczywiście kłamstwem - prawdziwym powodem braku energii jest to, że wyłączono tak wiele elektrowni węglowych i coraz bardziej polegamy na zawodnym wietrze i słońcu.
Kiedy słyszysz tego rodzaju propagandę w mediach i zaczynasz doświadczać zaplanowanych wcześniej blackoutów, powinieneś wiedzieć, że ustawiają nas na nową, opartą na zasobach gospodarkę cyfrową Wielkiego Resetu, gdzie naprawdę nie będziesz posiadać niczego i nauczysz się to lubić.
Ale nie dajcie się zwieść temu słowu "posiadać". Przez "posiadanie" niczego, to co naprawdę mówią nam to, że nawet rzeczy, które myślimy, że posiadamy, nie są pod naszą kontrolą.
Nawet broń palna zmierza w tym kierunku. Mówi się, że cyfrowo połączone "inteligentne pistolety" są falą przyszłości i grożą zatarciem Drugiej Poprawki. To dlatego globalistyczne elity forsujące Wielki Reset tak bardzo chcą wprowadzić nową cyfrową gospodarkę, w której wszystko jest podłączone do Internetu, ponieważ tylko dzięki cyfryzacji technokraci będą w stanie naprawdę monitorować i kontrolować wszystkie aspekty ludzkiej działalności. O to właśnie chodzi w Internecie Rzeczy.
Już w 1970 roku Zbigniew Brzeziński przewidział, że ten dzień nadejdzie. W swojej książce "Between Two Ages: America's Role in the Technetronic Era, stwierdził:
"Era technotroniczna wiąże się ze stopniowym pojawianiem się bardziej kontrolowanego społeczeństwa. Takie społeczeństwo będzie zdominowane przez elitę, nieskrępowaną tradycyjnymi wartościami. Wkrótce możliwe będzie zapewnienie niemal ciągłego nadzoru nad każdym obywatelem i utrzymywanie na bieżąco kompletnych plików zawierających nawet najbardziej osobiste informacje o obywatelu. Akta te będą podlegały natychmiastowemu odtworzeniu przez władze. "
Ludzie, jesteśmy tam. W tym świecie polityka rządu jest coraz bardziej napędzana przez sektor prywatny. Ci w rządzie po prostu podążają za pieniędzmi, a pieniądze są zawsze w najnowszej, najbardziej inwazyjnej, napędzanej sztuczną inteligencją technologii. Wszystko znajduje się pod coraz większą kontrolą Big Tech, Big Banks i Big Pharma w zmowie z mocno zakorzenionym państwem administracyjnym.
Jestem w stanie przewidzieć czas, w którym nadal możemy posiadać wiele rzeczy na papierze, ale czy naprawdę jesteśmy ich właścicielami? A może to ona jest naszą własnością? A jeśli nie możesz nauczyć się być szczęśliwym żyjąc w takim społeczeństwie, jeśli narzekasz za dużo i za głośno, jest specjalne miejsce zarezerwowane dla takich ludzi. Nazywa się ono gułag. Niekoniecznie będzie to fizyczny gułag, ale będzie to miejsce, gdzie wszystkie twoje przywileje zostaną odebrane.
W technokracji nie masz praw, tylko przywileje.
Tak więc dla nieprzestrzegających prawa nie będzie samochodu, domu, cyfrowych pieniędzy w banku, komórki w kieszeni. Stajesz się nie-osobą. Teraz to jest miejsce, które musimy nauczyć się lubić. Nie jedno-światowy cyfrowy porządek technokratów z totalną inwigilacją informacji, ale nasz własny prywatny świat przetrwania poza siecią. Teraz jest czas, aby zacząć ćwiczyć, jak przetrwać w niecyfrowym, off-gridowym świecie.
Aldous Huxley, autor dystopijnej powieści Brave New World z 1932 roku, również przewidział nadchodzącą technokrację. Więc teraz masz to. Prawdziwe znaczenie słowa "nie będziesz posiadał nic i będziesz szczęśliwy". Nie daj się zwieść. Bądź mądry. Przygotuj się na to, co (być może) nieuniknione.
LeoHohmann.com New insight on Klaus Schwab’s ‘You will own nothing and be happy’: How AI and the Internet of Things will control everything you do in life
