Rząd zmienił zdanie w sprawie mszy. Od Wielkiej Niedzieli kilkadziesiąt osób w kościele

W związku z epidemią koronawirusa w Polsce rząd wprowadza kolejne zasady, które mają pomóc ograniczyć rozprzestrzenianie się SARS-coV-2. Wśród nich znalazło się ograniczenie do pięciu liczby osób, które mogą uczestniczyć we mszy. Rząd postanowił jednak zwiększyć tę liczbę -dziesięciokrotnie.
Zobacz wideo

Podczas wtorkowej konferencji Mateusz Morawiecki ogłosił nowe restrykcje obowiązujące w związku z epidemią koronawirusa. Wprowadzono m.in. zakaz korzystania z parków, zakaz samodzielnego wychodzenia z domu dla osób niepełnoletnich, obowiązek zachowania dwóch metrów od innych osób w przestrzeni publicznej, godziny dla seniorów w sklepach (10–12) czy ograniczenie liczby klientów do trzech osób na jedną kasę. Wszystko w jednym celu: by powstrzymać rozprzestrzeniającą się w Polsce epidemię wywołaną przez SARS-coV-2.

Rząd zmienił zdanie ws. mszy. Od Wielkiej Niedzieli kilkadziesiąt osób w kościele

W rozporządzeniu Rady Ministrów z 31 marca 2020 roku można jednak znaleźć zapisy sprzeczne z tą ideą. Chodzi o zwiększenie liczby osób, które mogą uczestniczyć w obrzędach religijnych. Przypomnijmy, że zaledwie tydzień wcześniej rząd wprowadził ograniczenia dotyczące mszy, ślubów i pogrzebów. Zgodnie z tymi zasadami mogło w nich uczestniczyć jedynie pięć osób, wyłączając kapłanów czy pracowników zakładów pogrzebowych. Minister zdrowia Łukasz Szumowski mówił wtedy, że są one „niezbędne”.

Tydzień później PiS najwyraźniej zmienił zdanie - zgodnie z nowym rozporządzeniem wspomniane ograniczenia obowiązują tylko do 11 kwietnia. Od kolejnego dnia, czyli od 12 kwietnia - Wielkiej Niedzieli - przepisy ulegają zmianie. Od tego dnia we mszy jednocześnie będzie mogło uczestniczyć aż 50 osób, tym razem włączając w to księży lub pracowników domów pogrzebowych, czyli aż 10 razy więcej osób.

"Ograniczenia (...) polegają na obowiązku zapewnienia, aby w trakcie sprawowania kultu religijnego, w tym czynności lub obrzędów religijnych, na danym terenie lub w danym obiekcie znajdowało się łącznie, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz pomieszczeń, nie więcej niż 50 osób, wliczając w to uczestników i osoby sprawujące kult religijny lub osoby dokonujące pochowania lub osoby zatrudnione przez zakład lub dom pogrzebowy w przypadku pogrzebu - w okresie od dnia 12 kwietnia 2020 r. do odwołania"

- brzmi fragment rozporządzenia.

Zmiany, wprowadzone na okres do odwołania, przypadają na okres Wielkanocy - najważniejszego święta chrześcijańskiego, gdy obchodzone jest zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. W Niedzielę Wielkanocną każdy katolik musi uczestniczyć we mszy - inaczej naraża się na grzech ciężki, chyba że biskup udzieli mu dyspensy.

Decyzja ta przeczy też słowom przedstawicieli rządu i ekspertów, którzy regularnie ostrzegają, że szczyt epidemii w Polsce jest dopiero przed nami. Jest ona także sprzeczna z zapewnieniami, że społeczna izolacja jest najważniejszym orężem w walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa.

Pierwszy przypadek SARS-coV-2 w naszym kraju odnotowano 4 marca. Obecnie w Polsce jest 2554 zakażonych. Zmarły 43 osoby.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.