W Fatimie też Matka Boża nas ostrzegała, i też nie pomogło... komunizm rozlał się na cały świat, co więcej - nawet boją się upublicznić III Tajemnicę Fatimską...
,,„Kocham cię, moje dziecko” – mówiła Maryja 29 listopada, w pierwszą niedzielę adwentu. „Nigdy się mnie nie obawiaj. Bądź ze mną tak, jak maleńkie dziecko jest ze swoją mamą, uwielbiam tulić moje dzieci”. W zeznaniach na temat objawień, które powtarzały się przez wszystkie soboty, Alphonsine mówiła, że czuje tkliwą miłość Maryi, miłość, która jest tak wielka, że mogłaby od razu unieść …More
,,„Kocham cię, moje dziecko” – mówiła Maryja 29 listopada, w pierwszą niedzielę adwentu. „Nigdy się mnie nie obawiaj. Bądź ze mną tak, jak maleńkie dziecko jest ze swoją mamą, uwielbiam tulić moje dzieci”. W zeznaniach na temat objawień, które powtarzały się przez wszystkie soboty, Alphonsine mówiła, że czuje tkliwą miłość Maryi, miłość, która jest tak wielka, że mogłaby od razu unieść wszystkich do nieba. I że najbardziej zależy Jej na tym, aby wszyscy kochali ją tak, jak dzieci kochają matkę. Mówiła też, że Maryja prosi o codzienne odmawianie różańca, który jest sposobem na oczyszczanie serca.
„Kłamczucha”
Mimo że w języku kinyarwanda imię Alphonsine oznacza „zostawcie ją, ona mówi prawdę”, prawie nikt dziewczynie nie uwierzył. Dyrekcja szkoły i miejscowi księża uważali, że jest oszustką i kompromituje zarówno szkołę jak i parafię. Koleżanki, które uważały, że chce zwrócić na siebie uwagę – bo do biednej, niezbyt zdolnej, wychowywanej tylko przez matkę dziewczyny nie może przychodzić Matka Boża – poddawały ją wymyślnym torturom. Np. w czasie ekstaz przypalały jej ramię ogniem albo zarzucały na szyję, jak lasso, różańce. Ksiądz uczący w szkole kłuł dziewczynę długą igłą. Wreszcie za jego namową lubiana w społeczności szkolnej Marie-Claire miała zorganizować grupę koleżanek zadających cierpienie Alphonsine w czasie widzeń. „Maryjo – prosi dziewczyna – pokaż się moim koleżankom, inaczej nikt mi nie uwierzy…”,,
„Żałuj za grzechy!Żałuj za grzechy! Żałuj za grzechy! Nie zwracam się tylko do ciebie, lecz do wszystkich. Ludzie współcześni nie czują już tego zła, które czynią. Kiedy ktoś popełni grzech, nie przyznaje się, że źle postąpił” – mówiła Maryja.