O Narodzeniu Najświętszej Maryi Panny słów kilka

Widziałam świętą Dziewicę w wigilię Jej narodzenia. Powiedziała mi, że kto począwszy od tej wigilii, przez 9 dni 9 "Zdrowaś Maryjo" na cześć dziewięciomiesięcznego Jej pobytu w łonie matki i na cześć Jej narodzenia odmawia, ten codziennie daje aniołom 9 kwiatów do wieńca, który ona w niebie odbiera i Trójcy Przenajświętszej w ofierze składa, aby modlącemu się łaskę wyprosić. (…) Gdy Maryja się narodziła, widziałam Ją w niebie przed Trójcą Przenajświętszą i na ziemi na rękach Anny w jednymi i tym samym czasie; widziałam też radość wszystkich chórów niebieskich. (…) Widziałam też ogłoszenie poselstwa w otchłani o Jej narodzeniu i widziałam patriarchów niezmiernie się radujących, przede wszystkim zaś Adama, i Ewę, że spełniła się teraz obietnica, dana im w raju. Widziałam też, że patriarchowie w swym stanie łaski postąpili naprzód, że miejsce ich pobytu się rozszerzyło i więcej rozwidniło i że większy wpływ na ziemię otrzymali. Było, jakoby wszelka ich praca i pokuta i wszelkie usiłowania, błagania i pragnienia czasu ich życia, jako owoc dojrzały. Widziałam wielkie poruszenie i radość w całej przyrodzie i we wszystkich zwierzętach i ludziach, słyszałam też śpiew słodki. Lecz wśród grzeszników panowała wielka trwoga i skrucha. Widziałam mianowicie w okolicy Nazaret i w ogóle w Ziemi świętej licznych opętanych, którzy w godzinie jej narodzenia zupełnie jakby szalejącymi się stali. Krzyczeli okropnie i byli to w tę, to w ową rzucani stronę, a szatani ryczeli z nich: musimy ustępować, musimy wychodzić! (Bł. A.K. Emmerich Żywot i bolesna Męka Pana Naszego Jezusa Chrystusa i Najświętszej Matki Jego Maryi)
Będziesz jaśniała cudownym światłem, a wszystkie narody ziemi pokłonią się przed Tobą. Narody przyjdą do Ciebie, żeby Ci przynieść podarki, i uwielbią w Tobie Pana (…) Błogosławieni, którzy będą Cię kochać i radować się Twoim pokojem! (…) Tak. Maryja: gwiazda, perła, światłość, pokój!... (Maria Valtorta Poemat Boga-człowieka)
W przesławne święto narodzenia Najświętszej Dziewicy, Gertruda odmówiła Ave Maria tyle razy, ile dni ta przecudna Gwiazda morska wzrastała w matczynym łonie, po czym pobożnie Jej to ofiarowała. Najłaskawsza Dziewica odpowiedziała, że ci, którzy tyleż razy z podobnym oddaniem zmówią ku Jej czci Pozdrowienie anielskie - „Zasłużą sobie na to, by wśród wielkiego wesela razem ze Mną mieć w niebie wieczny udział we wszelkich radościach (…). Później Gertruda radując się chwałą tego uroczystego święta, zapragnęła pogrążyć się w medytacji. Powiedziała więc do Bożej Matki: „Chciałabym, byś mnie pouczyła w swej dobroci, co świętują szczególnie aniołowie w niebie w święto Twego Narodzenia, aby i nasza pobożność na ziemi mogła się przez to pogłębić”. Najświętsza Panna odpowiedziała: „Święci aniołowie w chwale niebieskiej wspominają wówczas z niezmiernym weselem tamtą nieopisaną radość, której doświadczali przez dziewięć miesięcy, gdy wzrastałam w łonie mej matki, a oni – każdy na swój sposób – towarzyszyli temu wzrastaniu ofiarując swą pokorną służbę (…), w której się radowali ze wszystkich sił i napełniali Bożą łaską powietrze i wszystko, czym się żywiłam w łonie matki. (…) Teraz za te swoje służby odbierają nagrodę i cieszą się na wieki w niebie”. (…) Kiedy Gertruda przyzywała najłaskawszą Matkę, by przyszła jej z pomocą, ujrzała tę chwalebną Matkę, jak pochyla się nad nią, jakby była przyciągana jakimiś silnymi więzami. zrozumiała przez to, że ilekroć ktoś przyzywa Maryję nazywając Ją pobożnie ‘Orędowniczką’, tytuł ten tak porusza Jej matczyną miłość, że w żaden sposób nie może się powstrzymać, by nie przychylić się do próśb tej osoby. (św. Gertruda z Helfty Zwiastun Bożej Miłości)
Dziś jest święto narodzenia waszej Niebieskiej Mamy. Przeżywajcie je w radości i pokoju, w ciszy i na modlitwie, w ufności i w dziecięcym oddaniu. (...) W święto Mojego Narodzenia Raj nie posiada się z radości, a Kościół cierpiący i wojujący kontempluje Mnie jako znak radości, nadziei i matczynej pociechy.
Moje narodzenie jest przyczyną waszej radości. Gdy wasza Niebieska Mama rodziła się – jak wstający świt – promienny dzień waszego zbawienia stał się dla was bliski i pewny. Przy Mojej kołysce Niebo drży z radości wraz z niezliczonymi zastępami anielskimi, które ciągle czekały na ten niewysłowiony moment.
Wokół Mojej kołyski zgromadziły się w radości dusze proroków i sprawiedliwych, którzy – przygotowując się i ufając – żyli w oczekiwaniu na to szczęśliwe wydarzenie. Nad Moją kołyską pochyla się Ojciec z ogromem Swej szczególnej miłości, kontemplujący arcydzieło Swego stworzenia. Pochyla się Słowo, w oczekiwaniu na chwilę, kiedy będzie mogło spocząć w Moim dziewiczym i matczynym łonie. Pochyla się również Duch Święty, który udzielał już Mojej duszy pełni Swej miłości. Moje narodzenie jest także powodem wielkiej radości dla was wszystkich, którzy lubicie Mnie wzywać jako przyczynę waszej radości.
Moje narodzenie jest także przyczyną waszej nadziei. Odkupienie – oczekiwane od tylu wieków, upragnione i zapowiadane przez proroków – ma się właśnie stać konkretnym wydarzeniem historii. Rodzę się, aby zrodzić Jezusa, waszego Odkupiciela i Zbawiciela. To nowa jutrzenka wstająca dla całej ludzkości. Grzech zostanie wkrótce zwyciężony, dla ducha zła nadchodzi chwila jego całkowitej porażki, a całe stworzenie przygotowuje się na przyjęcie daru całkowitej odnowy. Moje narodzenie staje się więc przyczyną nadziei dla was wszystkich, którzy lubicie Mnie wzywać jako Matkę nadziei.
Moje narodzenie jest przede wszystkim przyczyną waszej pociechy. Maleńka istota – zaledwie narodzona, którą dziś widzicie jeszcze w kołysce – ma do spełnienia cudowny plan stania się Matką Jezusa i Matką całej ludzkości. To daje wam wielką pociechę w bolesnych czasach, które przeżywacie. Macie bowiem wszyscy Niepokalaną Matkę, która zna was i rozumie, pomaga wam i broni. (…) Nie lękajcie się! Nie bójcie się! Odczuwajcie u waszego boku Niebieską Mamę, którą czcicie dziś w chwili Jej ziemskiego narodzenia. Przyszła na świat, by stać się – zwłaszcza w waszych czasach – przyczyną radości, ufności i pociechy dla wszystkich. (ks. Stefano Gobbi Do kapłanów, umiłowanych synów Matki Bożej)
www.fronda.pl/…/o-narodzeniu-na…