Włoski biskup: "spisek przeciwko Benedyktowi"

Podkreśla on, że Ratzinger wyróżnił się w walce z homoseksualnymi księżmi nadużywającymi alkoholu, "nikt nie zrobił tyle, co on".
"Skąd więc ta zawziętość przeciwko Ratzingerowi i rzekome fakty, które miały miejsce prawie 40 lat temu?", pyta i odpowiada: "jedynym uzasadnieniem jest nietolerancja [tego, co nazywa] liberalnymi sektorami w Kościele i społeczeństwie".
Według Camisasca stoją za tym osoby, które nigdy nie zaakceptowały pontyfikatu Benedykta XVI i znajdują odzwierciedlenie w rozdźwiękach niemieckiego Synodu. Camisasca kategorycznie podkreśla, że "nie ma żadnego spisku Franciszka przeciwko Benedyktowi" i że Franciszek – to nie żart – "żywi głęboki szacunek i sympatię dla swojego poprzednika".
Tak zwane "niezależne" komisje ds. nadużyć stworzone przez biskupów francuskich i niemieckich "nie są tak naprawdę niezależne", podkreśla Camisaca, ale kierują się "antykatolickimi uprzedzeniami". Dodaje, że "nigdy nie wolno mierzyć postaw sprzed kilkudziesięciu lat normami, które byłyby wymagane dzisiaj".
Grafika: Massimo Camisasca © wikicommons, CC BY-SA, #newsDluwmziujr
