ZASTANAWIAJĄCE JEST TO, ŻE ŚWIATOWE MOCARSTWA I ŚWIATOWA ORGANIZACJA ZDROWIA (WHO) NIE MÓWIĄ O NAJWIĘKSZEJ PANDEMII NA ŚWIECIE, JAKĄ JEST TZW. ABORCJA

Radio Maryja
Tzw. aborcja była w ubiegłym roku główną przyczyną śmierci na świecie. Ponad 42 proc. wszystkich zgonów dotyczyło nienarodzonych dzieci. Jak podają media, na zatrważające dane wskazuje raport Worldometer, witryny internetowej, opartej na danych WHO.
Z analiz wynika, że blisko 43 mln dzieci zabito jeszcze w łonach matek. Natomiast liczba zgonów ze wszystkich innych powodów wyniosła łącznie blisko 59 mln.
Aborcja jest wymieniana na pierwszym miejscu jako przyczyna śmierci. Dalej znalazły się nowotwory, wypadki drogowe, a także COVID-19.
Według danych WHO, w ub.r. z powodu koronawirusa zmarło o 39 mln osób mniej niż w wyniku tzw. aborcji.
W tym kontekście Paweł Ozdoba, prezes Centrum Życia i Rodziny, podkreśla, że mamy dziś do czynienia z o wiele groźniejszą pandemią tzw. aborcji.
– W dobie pandemii koronawirusa okazuje się, że rzeczywistą pandemią na całym świecie jest pandemia tzw. aborcji. Okazuje się, że w jej wyniku zabija się największą liczbę osób. Skala jest porażająca. Zastanawiające jest to, że światowe mocarstwa i Światowa Organizacja Zdrowia nie mówią o największej pandemii na świecie, jaką jest tzw. aborcja. Te organizacje nieustannie skupiają się na pandemii koronawirusa, która oczywiście jest poważnym zagrożeniem, jednak rocznie zabija ona o wiele mniej ludzi niż tzw. aborcja – mówi prezes Centrum Życia i Rodziny.
Paweł Ozdoba wskazuje na potrzebę stanowczych działań rządów w zakresie ochrony ludzkiego życia.
Dodaje, że dobrym przykładem dla państw jest wyrok polskiego Trybunału Konstytucyjnego ws. zakazu aborcji eugenicznej. Dzięki niemu Polska chroni rocznie ok. 1 tys. ludzkich istnień.
RIRM
drukuj
Tagi: Paweł Ozdoba, tzw. aborcja, WHO
Udostępnij
Zobacz także






