O WIELKIM ŚRODKU MODLITWY

O WIELKIM ŚRODKU MODLITWY

DO DOSTĄPIENIA ZBAWIENIA I OTRZYMANIA
OD BOGA WSZYSTKICH ŁASK, JAKICH PRAGNIEMY


ŚW. ALFONS MARIA LIGUORI

Doktor Kościoła, Założyciel Zgromadzenia Redemptorystów

––––––––

SPIS RZECZY

Przedmowa tłumacza

Dedykacja

Dedykacja Jezusowi i Maryi

Wstęp

Rozdział I.

O konieczności modlitwy

Punkt 1. Modlitwa konieczna jest do zbawienia

Punkt 2. Bez modlitwy niemożliwym jest opierać się pokusom i spełniać przykazania Boże

Punkt 3. O wzywaniu Świętych

Punkt 4. O pośrednictwie Matki Najświętszej

Rozdział II.

O skuteczności modlitwy

Punkt 1. Wartość modlitwy w oczach Bożych

Punkt 2. Potęga modlitwy przeciw pokusom

Punkt 3. Bóg gotów jest zawsze nas wysłuchać

Punkt 4. Nie należy prosić tylko o małe rzeczy

Punkt 5. Lepszą rzeczą jest modlić się, niż rozmyślać

Punkt 6. Zakończenie

Rozdział III.

O warunkach modlitwy

Punkt 1. Warunki i przedmiot modlitwy

O co się modlić?


Punkt 2. Modlitwa powinna być pokorna

Punkt 3. O ufności, z jaką mamy się modlić

Punkt 4. O wytrwałości w modlitwie

Dlaczego Bóg odwleka dar łaski ostatecznej. Zakończenie
1. NIE BĘDZIESZ MIAŁ BOGÓW CUDZYCH PRZEDE MNĄ.
+
Bóg gotów jest zawsze nas wysłuchać

Św. Bernardyn ze Sieny (1) powiada, że modlitwa jest wierną ambasadorką, dobrze znaną Królowi niebios; zwykła ona wchodzić aż do Jego prywatnego pokoju i swą natarczywością skłania miłosierne serce Króla, żeby udzielił wszelkiego wsparcia nam nieszczęsnym, którzy jęczymy wśród tylu walk i niedostatków na tym padole płaczu. Także Izajasz nas zapewnia, że …Więcej
+

Bóg gotów jest zawsze nas wysłuchać


Św. Bernardyn ze Sieny (1) powiada, że modlitwa jest wierną ambasadorką, dobrze znaną Królowi niebios; zwykła ona wchodzić aż do Jego prywatnego pokoju i swą natarczywością skłania miłosierne serce Króla, żeby udzielił wszelkiego wsparcia nam nieszczęsnym, którzy jęczymy wśród tylu walk i niedostatków na tym padole płaczu. Także Izajasz nas zapewnia, że kiedy Pan usłyszy nasze modlitwy, zaraz się wzrusza litością ku nam i nie dozwala nam wiele płakać, lecz w tej samej chwili nam odpowiada i udziela, o co prosimy: Płacząc nie będziesz płakał, miłujący zmiłuje się nad tobą: na głos wołania twego skoro usłyszy odpowie tobie (Iz. 30, 19). A na innym miejscu mówi Bóg przez usta Jeremiasza i skarżąc się na nas, powiada: Izali puszczą stałem się Izraelowi, albo ziemią zamierzchłą? Czemuż tedy mówił lud Mój: odeszliśmy, nie przyjdziem więcej do Ciebie? (2, 31). Czemu, pyta Pan, mówicie, że nie chcecie się więcej uciekać do Mnie? Może miłosierdzie Me jest dla was krainą nieurodzajną, która nie może wam dać żadnego owocu łask? A może to ziemia leniwa, która wydaje owoce spóźnione? Chce nam przez to nasz ukochany Pan dać do zrozumienia, że zawsze i to bez zwłoki wysłuchuje nasze modlitwy; chce także tym samym zganić tych, co zaniedbują modlitwę z braku ufności, że zostaną wysłuchani.

Byłoby to już wielką łaską, gdyby nam Bóg pozwolił przedkładać swe prośby tylko raz na miesiąc. Królowie ziemscy udzielają posłuchania kilka razy w roku, a Bóg zawsze przyjmuje na posłuchanie. Św. Jan Chryzostom (2) pisze, że każdej chwili jest gotów wysłuchać naszych modlitw i nie było wypadku, żeby nie wysłuchał proszącego, gdy tenże modlił się z należytym usposobieniem. A gdzieindziej mówi, że Bóg wysłuchuje próśb naszych na modlitwie, zanim je jeszcze zdołamy przedstawić. Zresztą Bóg sam to obiecał. Jeszcze oni mówić będą, a Ja wysłucham (Iz. 65, 24). Pan, mówi Dawid, stoi blisko modlącego się, aby wyprzedzić jego życzenia, wysłuchać i zbawić: Blisko jest Pan wszystkim wzywającym Go, wszystkim wzywającym Go w prawdzie (tj. jak należy). Spełni wolę bojących się Go i prośbę ich usłyszy i zbawi ich (Ps. 144, 19). Tym właśnie chlubił się Mojżesz, mówiąc: Nie ma innego narodu tak wielkiego, któryby miał bogów tak przybliżających się do niego, jak Bóg nasz obecny jest wszystkim prośbom naszym (Powt. 4, 7). Bogowie pogańscy głusi byli na wołania modlącego się do nich, bo byli nędznymi stworzeniami i nie mieli żadnej mocy. Ale Bóg nasz jest wszechmocny, i nie jest głuchy na nasze prośby, lecz znajduje się blisko modlącego się i gotów jest udzielić wszystkich łask, o jakie Go prosi. W którykolwiek dzień bym Cię wzywał, oto poznałem, żeś Bogiem moim (Ps. 55, 10) – woła Psalmista. Panie, mówił niejako, po tym poznałem, żeś Bogiem moim, pełnym dobroci i miłosierdzia, żem widział, iż ilekroć się do Ciebie udałem, zaraz mię wspomogłeś.

–––––––––––

Św. Alfons Maria Liguori, Doktor Kościoła, Założyciel Zgromadzenia Redemptorystów, O wielkim środku modlitwy do dostąpienia zbawienia i otrzymania od Boga wszystkich łask, jakich pragniemy. Przetłumaczył z włoskiego O. Stanisław Misiaszek, Redemptorysta. Kraków 1930, ss. 51-53.

Przypisy:
(1) Serm. pro Dom. V post Pascha.

(2) Hom. 52 in Mat.

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXIV, Kraków 2014
Powrót do spisu treści dzieła św. Alfonsa Liguori pt.

O WIELKIM ŚRODKU MODLITWY DO DOSTĄPIENIA ZBAWIENIA
1. NIE BĘDZIESZ MIAŁ BOGÓW CUDZYCH PRZEDE MNĄ.
+
Potęga modlitwy przeciw pokusom

Bóg wiedząc, jak wielkie korzyści przynosi nam konieczność, że musimy się modlić, dozwala, nieprzyjaciołom nacierać na nas (jak się powiedziało w pierwszym rozdziale), abyśmy Go prosili o pomoc, którą nam ofiaruje i przyrzeka.
Ale jak z jednej strony miło Mu, gdy się do Niego uciekamy w niebezpieczeństwach, tak z drugiej strony przykro Mu bardzo, gdy widzi, że …Więcej
+

Potęga modlitwy przeciw pokusom


Bóg wiedząc, jak wielkie korzyści przynosi nam konieczność, że musimy się modlić, dozwala, nieprzyjaciołom nacierać na nas (jak się powiedziało w pierwszym rozdziale), abyśmy Go prosili o pomoc, którą nam ofiaruje i przyrzeka.

Ale jak z jednej strony miło Mu, gdy się do Niego uciekamy w niebezpieczeństwach, tak z drugiej strony przykro Mu bardzo, gdy widzi, że zaniedbujemy modlitwę.

Jak król – mówi św. Bonawentura (1) – uważałby za wiarołomcę tego wodza, który mimo że go oblężono w twierdzy, nie prosiłby go o pomoc, tak Bóg uważa za zdrajcę tego, kto się do Niego nie ucieka o pomoc, mimo, że się widzi oblężonym przez pokusy.

Pragnie bowiem i wyczekuje, by się Go prosiło o pomoc dostateczną. Wyraził to jasno Izajasz, kiedy w imieniu Boga powiedział do króla Achaza, aby prosił Pana o jaki znak, któryby go upewnił, że Bóg chce mu pospieszyć z pomocą: Proś o znak dla siebie Pana Boga twego (7, 11). Bezbożny król odparł:

Nie będę prosił i nie będę kusił Pana. A mówił tak dlatego, że ufny w swe siły spodziewał się bez pomocy Bożej pokonać wrogów.

Lecz prorok zganił go za to:

Posłuchajcie więc domu Dawidowy; czy mało wam, że się uprzykrzacie ludziom, iż się też uprzykrzacie Bogu mojemu? (Iz. 7, 13). Chciał przez to dać do zrozumienia, że przykrość i krzywdę czyni Bogu ten, kto zaniedbuje modlić się o łaski, ofiarowane mu przez Pana:

Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy pracujecie i jesteście obciążeni a Ja was ochłodzę (Mt. 11, 28).

Biedne dzieci moje, – mówi Zbawiciel – walczą przeciw wam wrogowie, przyciska was ciężar samych grzechów. Nie upadajcie na duchu! Uciekajcie się do Mnie w modlitwie a dam wam siłę do oparcia się i zaradzę wszelkim waszym biedom.

Na innym miejscu woła przez usta Izajasza:

Przyjdźcie a strofujcie Mię, mówi Pan: Choćby były grzechy wasze jako szkarłat, jako śnieg wybieleją (Iz. 1, 18).

Ludzie, powiada, uciekajcie się do Mnie i chociaż byście mieli sumienia zbrukane bardzo, mimo to przyjdźcie; pozwalam wam nawet strofować Mię – że tak powiem – gdybym was nie uczynił białymi jak śnieg, choć udaliście się do Mnie.

Czym jest modlitwa?

Posłuchajmy św. Chryzostoma:

Modlitwa jest bezpieczną kotwicą dla tych, którym grozi rozbicie, nieprzebranym skarbcem bogactw dla biednych, najskuteczniejszym lekarstwem dla chorych i strażą pewną dla tych, co się pragną utrzymać w świętości.

Czego dokonuje modlitwa?

Posłuchajmy św. Wawrzyńca Giustiniani (2): Modlitwa uśmierza gniew Boga, który natychmiast przebacza modlącym się z pokorą; wyjednywa wszystko, o co się prosi; zwycięża wszelkie potęgi wrogie; słowem, przemienia ludzi ślepych w oświeconych, słabych w mocnych, grzeszników w świętych. Komu potrzeba światła, niech prosi Boga, a otrzyma.

Zaraz jak tylko udałem się do Pana, powiada Salomon, otrzymałem mądrość: Wzywałem i przyszedł na mnie duch mądrości (Mądr. 7, 7).

Kto potrzebuje męstwa, niech prosi Boga, a dostanie. Gdym tylko otworzył usta do modlitwy, mówi Dawid, przyszła mi pomoc od Boga (Ps. 118, 131).

A jakim sposobem święci męczennicy nabyli takiej mocy do opierania się tyranom, jeżeli nie modlitwą? Ona wyjednała im męstwo do zwycięstwa nad katuszami i śmiercią.