Edward7
16767

Komunia Św. tylko do ust i na klęcząco

Katarzyna Szymon, fragmenty z ; katarzynaszymon.pl/Webserver/dks/Ksiazka.pdf Matka Boża ... Z całego życia musicie zdać rachunek. Przyjmują stojąco Komunię świętą. Kapłani podają stojąco. Co robią Moi …Więcej
Katarzyna Szymon, fragmenty z ;
katarzynaszymon.pl/Webserver/dks/Ksiazka.pdf
Matka Boża ... Z całego życia musicie zdać rachunek. Przyjmują stojąco Komunię świętą. Kapłani podają stojąco. Co robią Moi słudzy? Dlaczego słudzy Moi odprawiają Mszę świętą tyłem do tabernakulum? Kapłan musi być skupiony w czasie odprawiania Mszy świętej, a tak patrzy na ludzi i rozprasza uwagę, co oni robią? Wyrzucili Stoły Pańskie, tabernakulum do bocznych ołtarzy. Do ręki dają Komunię świętą. Mam nie płakać i Mój Syn. Przyjdą na Sąd wierni słudzy, wtedy oni będą płakać, ale będzie już za późno. Skromność musi być u kapłana, nie patrzeć na lud.
Brak pokory u kapłanów, pycha. Jak jest kapłan, to myśli, że jest Bóg, wie czym. Trzeba modlić się za nich. Ojciec Pio trzy godziny odprawiał Mszę świętą. On był prawdziwym wiernym sługą. On był skromny. Każdy kapłan powinien być skromny. Oni mają świątynie, a nie świat. Pychę zastępować pokorą. Ci kapłani, co dobrze odprawiają Mszę świętą, mają nagrodę. Gdy kapłan …Więcej
CHWAŁA BOGU W TRÓJCY ŚWIĘTEJ JEDYNEMU
fartuszniak leszek
=> ks. Piotr Natanek - 20.06.2021r
Mocne słowa Księdza Natanka:
"Musimy umieć się powstrzymać od "prawdy świata" i tego nie słuchać o tym nie mówić...
Nie zajmujemy się złem i w tym nie siedzimy, to nie jest formacja Pana Jezusa.
Grzech sam z natury co usuwa ? - miłość,
mówienie o grzechu czyimś co usuwa ? - też miłość w tobie, to jest taki sam skutek, a jak jest to mówione ze smakiem i w …
Więcej
=> ks. Piotr Natanek - 20.06.2021r
Mocne słowa Księdza Natanka:
"Musimy umieć się powstrzymać od "prawdy świata" i tego nie słuchać o tym nie mówić...
Nie zajmujemy się złem i w tym nie siedzimy, to nie jest formacja Pana Jezusa.
Grzech sam z natury co usuwa ? - miłość,
mówienie o grzechu czyimś co usuwa ? - też miłość w tobie, to jest taki sam skutek, a jak jest to mówione ze smakiem i w kółko to ty się przepoczwarzasz.
Grzech usuwa miłość, mówi Duch Święty, tam gdzie nie ma miłości, panuje lęk.
Świat wybrał grzech, więc wszyscy się lękają dzisiaj.
Do uzdrowienia duszy potrzebne jest zupełne przebaczenie i odpuszczenie sobie szukania winowajców własnych cierpień...
To grzech jest źródłem wszelkiego nieszczęścia, więc znienawidź grzech, dla ludzi zachowaj litość i współczucie, a wy z taką "miłością" mówicie o gnoju ludzkim, a gdzie litość ?, a gdzie współczucie ?...
ty nie jesteś Katolikiem, ty nie jesteś Dzieckiem Bożym, ty jesteś dzieckiem szatana i będziesz w kółko mówił, że jesteś za "prawdą"...
Wstydzilibyście się własnego cienia, nie macie w ogóle litości dla ludzi ani współczucia. Każdy z nas jest słabym, jest błądzącym dającym się zwieść własnym myślom, zmysłom nie mniej niż "najwybitniejszym" złym duchom...
Lęk o którym mówi Duch Święty do nas, jest spowodowany przez grzech, powiększony przez grzech i oderwany o Mojej łaski...
Jest coś ukryte, co ukryłeś przed światem, a to później wylewa się na czyjeś z twoich ust. Sprytnie świat mówi "jesteśmy za prawdą", "my walczymy o prawdę", jaką prawdę ?, czyja to droga ?
"
---
Jan Paweł II wypowiedział ważne słowa:
Nie lękajcie się
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
V.R.S.
Tako rzecze wotyliańska hagada a jeśli JPII dawał Komunię na łapę na prawo i lewo to tym gorzej dla faktów.
-------------------------------------------------------
VRS, trolu, sekciarzu, zajmij się, lepiej swoją synagoga szatana. Od Świętości wara. Idź precz szatanie!!! Będzie wojna , bo ja nie pozwolę pluć na naszego Świętego Papieża, ani na nasz Kościół Święty. Siedź w swoim żmijowisku …Więcej
V.R.S.
Tako rzecze wotyliańska hagada a jeśli JPII dawał Komunię na łapę na prawo i lewo to tym gorzej dla faktów.
-------------------------------------------------------
VRS, trolu, sekciarzu, zajmij się, lepiej swoją synagoga szatana. Od Świętości wara. Idź precz szatanie!!! Będzie wojna , bo ja nie pozwolę pluć na naszego Świętego Papieża, ani na nasz Kościół Święty. Siedź w swoim żmijowisku, a od naszego Świętego Papieża wara ci!!! Aby ci ta łapa uschła od takich wpisów bluźnierczych!!!
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Maja 21, wiem że bractwo jest sektą. Mają wyprane mózgi i szatan tam rządzi. Szkoda mi ich, bo myślą, że są tacy Święci, bogobojni i wybrańcy przez Boga, a idą drogą potępienia. Siedzą w bagnie po szyję . Niestety z sekty już się nie wychodzi, tylko Bóg może uczynić jakiś cud uwolnienia ich od tego diabelstwa. Dla nich bożkiem jest tylko Msza trydencka. Tyle Cudów Eucharystycznych już było, a …Więcej
Maja 21, wiem że bractwo jest sektą. Mają wyprane mózgi i szatan tam rządzi. Szkoda mi ich, bo myślą, że są tacy Święci, bogobojni i wybrańcy przez Boga, a idą drogą potępienia. Siedzą w bagnie po szyję . Niestety z sekty już się nie wychodzi, tylko Bóg może uczynić jakiś cud uwolnienia ich od tego diabelstwa. Dla nich bożkiem jest tylko Msza trydencka. Tyle Cudów Eucharystycznych już było, a oni ciągle szczekają na nasz Kościół Święty założony przez Pana Jezusa i na naszego Najświętszego Papieża. Nerwy mnie poniosły , ale nie dam pluć szatanowi na naszą Świętość. Nie mogę milczeć, gdy diabeł podnosi swój łeb, by szydzić sobie z naszych Świętości! Będę walczyła na śmierć i życie.

A swoją droga to jestem bardzo ciekawa czy VRS, odważyłby się, tak pluć na muzułmanów i znieważać ich bożki?
V.R.S.
"tym miejscu, moi umiłowani kapłani, umiłowani bracia i siostry, dozwolone jest przyjmowanie Komunii Św. na język i w postawie klęczącej. Wszystko, co zostało wprowadzone i jest rozpowszechniane przez obcych jest niedozwolone.-/
---

Tako rzecze wotyliańska hagada a jeśli JPII dawał Komunię na łapę na prawo i lewo to tym gorzej dla faktów.
Edward7
Papież Jan Paweł II który był na zachodzie Europy i w Watykanie nie mógł się sprzeciwić np. Włochowi lub Niemcowi, który wyciągnie rękę po Hostię Św. Musiał udzielić Komunii Św. tak jak tego sobie życzyli, tym bardziej, że kamery całego świata patrzyły na papieża, który był postawiony przed faktem dokonanym. (nie musiał , ale na początku dał się zmylic - był człowiekiem dopow. ) Dodać należy …Więcej
Papież Jan Paweł II który był na zachodzie Europy i w Watykanie nie mógł się sprzeciwić np. Włochowi lub Niemcowi, który wyciągnie rękę po Hostię Św. Musiał udzielić Komunii Św. tak jak tego sobie życzyli, tym bardziej, że kamery całego świata patrzyły na papieża, który był postawiony przed faktem dokonanym. (nie musiał , ale na początku dał się zmylic - był człowiekiem dopow. ) Dodać należy, że Papież Jan Paweł II wcześniej reagował na nieprawidłowości w kulcie Eucharystycznym i polecił Świętej Kongregacji ds. Sakramentów i Kultu Bożego przygotować instrukcję eliminującą te błędy. Ta Kongregacja ogłosiła w Wielki Czwartek 3 kwietnia 1980 r. instrukcję Inaestimabille donum w sprawie niektórych norm kultu Eucharystycznego i poleciła Konferencjom Biskupów wprowadzić je w życie. Na podstawie tego 177 Konferencja Plenarna Episkopatu Polski obradująca w Warszawie w dniach 10 i 11 grudnia 1980 r. mając na uwadze wskazania stolicy apostolskiej wydała przepisy uchwalające podawanie Komunii Św. do ust w postawie klęczącej z rąk celebransa (kapłana) : „Zgodnie z uchwałą Konferencji Plenarnej Episkopatu Polski w diecezjach Polski przyjmuje się Komunię Świętą z rąk celebransa [kapłana ] do ust w postawie klęczącej. Przepisy te należy zachować także we Mszach dla grup specjalnych. W szczególnych okolicznościach , w których uklęknięcie jest bardzo utrudnione, np. przy tłumnym udziale wiernych i ścisku, albo gdy wierni uczestniczą we Mszy Świętej poza kościołem na deszczu , można przyjąć Komunię Świętą na stojąco. Nie można wymagać klękania od ludzi obciążonych kalectwem lub chorobą”. Uchwałę tę podpisał Prymas Tysiąclecia ks. Kardynał Stefan Wyszyński.

prorocykatolik.pl/documents/KatarzynkaSzymonstr.1.pdf
V.R.S.
@Edward7
"Papież Jan Paweł II który był na zachodzie Europy i w Watykanie nie mógł się sprzeciwić np. Włochowi lub Niemcowi, który wyciągnie rękę po Hostię Św"
---
Upraszczając pana wywód: nie chciał [profanować] ale musiał. Bez komentarza.
Edward7
Dał się zmylic - na początku, bardziej presja otoczenia, i słabość ludzka ...
...Dlaczego bronię Jana Pawła II
marcotosatti.com/…-e-pachamama-perche-difendo-san-giovanni-paolo-ii/
Zgadzam się z tymi, którzy utrzymują, z prałatem Carlo Marią Viganò na czele, że duch Asyżu był negatywną stroną pontyfikatu św. Jana Pawła II, w doskonałej harmonii z błędami i oszustwami Soboru Watykańskiego II; …Więcej
Dał się zmylic - na początku, bardziej presja otoczenia, i słabość ludzka ...

...Dlaczego bronię Jana Pawła II

marcotosatti.com/…-e-pachamama-perche-difendo-san-giovanni-paolo-ii/

Zgadzam się z tymi, którzy utrzymują, z prałatem Carlo Marią Viganò na czele, że duch Asyżu był negatywną stroną pontyfikatu św. Jana Pawła II, w doskonałej harmonii z błędami i oszustwami Soboru Watykańskiego II; i mówię to pozytywnie oceniając pracę Wojtyły, biorąc pod uwagę, że to za jego pontyfikatu podjęto konkretne kroki przeciwko Hansowi Kungowi i wielu modernistycznym teologom, takim jak; Schillebeeckx, Balasuriya, Boff, Bulányi, Curran, Fox, Drewermann.

Byłoby jednak niesprawiedliwe (oprócz bycia niehojnym) obwiniać Papieża Jana Pawła II za ekscesy, które zostały potwierdzone podczas spotkania modlitewnego w 1986 r., A zamiast tego ,one należały bezpośrednio do braci franciszkanów, kustoszów Świętego Klasztoru w Asyżu, przepojonych ekumenicznym fanatyzmem, a przede wszystkim bardzo "małą" dumą franciszkańską, wynikającą z autonomii przyznanej im przez Pawła VI.

Autonomia, która doprowadziła ich nie tylko do wyjścia poza pewne wysoce wątpliwe obrzędy właśnie we wspomnianym dniu 1986 r., Ale także do wykluczenia w następnych latach biskupa Asyżu z jakiejkolwiek decyzji dotyczącej działalności Świętego Klasztoru; poczynając od organizacji wydarzeń publicznych, nawet o randze międzynarodowej, organizowanych w ramach działań ekumenicznych, owocujących duchem Asyżu.

Również z tego powodu, aby położyć kres anomalii autonomii, która w rzeczywistości doprowadziła braci z Asyżu do całkowitego zignorowania autorytetu biskupa diecezjalnego (jak wielokrotnie potępiał prałat Sergio Goretti), Benedykt XVI postanowił w to miejsce, zniesienie autonomii i zmuszenie franciszkanów ze Świętego Konwentu do poddania się głowie diecezji.

I, jak wspomniał Vittorio Messori w wywiadzie dla gazety La Stampa w listopadzie 2005 r., Komentując decyzję Ratzingera, środek był również niezbędny, aby skorygować ducha Asyżu. Messori powiedział: „Ratzinger nie wybaczył wspólnocie franciszkańskiej ekscesów pierwszego dnia modlitwy przywódców religijnych z Karolem Wojtyłą. Karnawał, zdaniem wielu, był wymuszony z "dobrej ręki" Papieża, i to sami bracia wyszli poza zawarte porozumienia. Pozwolili nawet afrykańskim animistom zabić dwa kurczaki przy ołtarzu Santa Clara, a rdzennym Amerykanom tańczyć w kościele.

Ratzinger od początku miał bardzo duże zakłopotanie, nie chciał jechać do Asyżu, a jego zastrzeżenia ograniczyły szkody . A ponadto: „Bracia nadużyli tak zwanego ducha Asyżu. W rzeczywistości czczą i bezprawnie rozpowszechniają obraz romantycznego świętego, wywodzącego się z protestantyzmu (a nie prawdziwego św, Franciszka) , którym jest mityczny święty Franciszek, wiejski idiota, który rozmawia z wilkami i ptakami,i klepie wszystkich po plecach.
Fałszywa obraz, która degraduje przekaz. Franciszek historii jest bowiem najbardziej autentycznym synem Kościoła wypraw krzyżowych ”.

Nikt nie jest doskonały, nawet Jan Paweł II. Podczas pontyfikatu popełnił błędy, jak wszyscy papieże, ponieważ nikt nie był wolny od cieni, chociaż świecił wieloma światłami. Ale myślę, że wydarzenie buddy (który dostał podrzucony , bez wiedzy Papieża) umieszczonego na ołtarzu w Asyżu bardzo różni się od znacznie poważniejszej historii Pachamamy wystawionej w ogrodach watykańskich i niesionej w procesji za wyraźną zgodą Bergoglio, który wyraźnie chciał wykonać gest ... (nie na pograniczu hrezji , ale w całkowitej apostazji ).

Wojtyła wbrew sobie pozwolił braciom wymusić na duchu Asyżu to, co było dozwolone, ale z pewnością nie on upoważnił do pogańskich obrzędów w kościołach. Z drugiej strony Bergoglio zrobił to świadomie. Moim zdaniem są to dwie bardzo różne sytuacje, które nie zasługują na to, aby być na tym samym poziomie.


Americo Mascarucci - dziennikarz i pisarz
V.R.S.
@Edward7
Tosatti to "judeochrześcijanin", który propaguje na swojej stronie bardzo groteskowe brednie np.:
wordpress.com/…o-tosatti-i-neokonserwatywne-judeochrzescijanstwo/
A relacje telewizyjne z Asyżu 86 są dostępne in extenso i każdy może zobaczyć jak to wojtyliańskie horrendum wyglądało zamiast czytać bajki czyjegoś autorstwa. M.in.można zobaczyć jak K. Wojtyła bierze udział w aktywnym występie …Więcej
@Edward7
Tosatti to "judeochrześcijanin", który propaguje na swojej stronie bardzo groteskowe brednie np.:
wordpress.com/…o-tosatti-i-neokonserwatywne-judeochrzescijanstwo/

A relacje telewizyjne z Asyżu 86 są dostępne in extenso i każdy może zobaczyć jak to wojtyliańskie horrendum wyglądało zamiast czytać bajki czyjegoś autorstwa. M.in.można zobaczyć jak K. Wojtyła bierze udział w aktywnym występie wewnątrz kościoła razem z poganami i heretykami co samo w sobie jest niedopuszczalne.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
"Papież Jan Paweł II który był na zachodzie Europy i w Watykanie nie mógł się sprzeciwić np. Włochowi lub Niemcowi, który wyciągnie rękę po Hostię Św"
---
Upraszczając pana wywód: nie chciał [profanować] ale musiał. Bez komentarza.
-------------------,
Bractwo, choć do tej pory z żadnym Papieżem nie mogło dojść do porozumienia, to teraz będzie się bratać z fałszywym prorokiem. Upraszczając ,…Więcej
"Papież Jan Paweł II który był na zachodzie Europy i w Watykanie nie mógł się sprzeciwić np. Włochowi lub Niemcowi, który wyciągnie rękę po Hostię Św"
---

Upraszczając pana wywód: nie chciał [profanować] ale musiał. Bez komentarza.
-------------------,
Bractwo, choć do tej pory z żadnym Papieżem nie mogło dojść do porozumienia, to teraz będzie się bratać z fałszywym prorokiem. Upraszczając , nie chcą, ale muszą!

VRS, wara od Świętego Papieża, uważaj, bo wchodzisz na ścieżkę wojenną!!!
V.R.S.
@Medalik
Nie dbam o pokrzykiwania bałwochwalców i sekciarzy.
A podsumowując pani spaczoną wizję rzeczywistości na tym forum notorycznie głoszoną: "Największy Święty" kanonizowany przez "Fałszywego Proroka". Operetkę pani robi ze spraw poważnych.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
VRS, A podsumowując pani spaczoną wizję rzeczywistości na tym forum notorycznie głoszoną: "Największy Święty" kanonizowany przez "Fałszywego Proroka". Operetkę pani robi ze spraw poważnych.
-----------------------------------
VRS, ZAPAMIETAJ SOBIE. PISZĘ CELOWO DUŻYMI LITERAMI, ABYŚ TO WRESZCIE SOBIE UZMYSŁOWIŁ, ŻE NASZ ŚWIĘTY PAPIEŻ , JEST NIE DLATEGO ŚWIĘTY ,ŻE GO FAŁSZYWY PROROK KANONIZOWAŁ ,Więcej
VRS, A podsumowując pani spaczoną wizję rzeczywistości na tym forum notorycznie głoszoną: "Największy Święty" kanonizowany przez "Fałszywego Proroka". Operetkę pani robi ze spraw poważnych.
-----------------------------------
VRS, ZAPAMIETAJ SOBIE. PISZĘ CELOWO DUŻYMI LITERAMI, ABYŚ TO WRESZCIE SOBIE UZMYSŁOWIŁ, ŻE NASZ ŚWIĘTY PAPIEŻ , JEST NIE DLATEGO ŚWIĘTY ,ŻE GO FAŁSZYWY PROROK KANONIZOWAŁ , ALE DLATEGO, ŻE NAWET ZA JEGO ŻYCIA, A TAKŻE I PO ŚMIERCI, BYŁO TYSIĄCE CUDÓW! JEDEN POCAŁUNEK ZIEMI PAPIEŻA, MIAŁ WIĘKSZĄ MOC NIŻ TYSIĄC PIĘĆSET EGZORCYZMÓW.
OSTRZEGAŁAM CIE, ŻE NIE POZWALAM PLUĆ I SZCZEKAĆ NA NASZEGO ŚWIĘTEGO PAPIEŻA! JEŚLI JESZCZE RAZ NAPISZESZ COŚ PRZECIWKO NAJŚWIĘTSZEMU PAPIEŻOWI JANOWI PAWŁOWI II, TO ZACZNĘ SIĘ MODLIĆ O SPRAWIEDLIWOŚĆ BOŻĄ WZGLĘDEM CIEBIE.
OSTRZEGAM !!!

I NAPISZE ARTYKUŁ NA TEMAT WASZEGO BAGNA W KTÓRYM SIĘ TAPLACIE TOPICIE !

TRZYMAJ SIĘ Z DALEKA OD NASZYCH ŚWIĘTOŚCI!!!
V.R.S.
"NASZ ŚWIĘTY PAPIEŻ , JEST NIE DLATEGO ŚWIĘTY ,ŻE GO FAŁSZYWY PROROK KANONIZOWAŁ"
--
To niech się pani zdecyduje. Jeżeli nikt to nie kanonizował, jak pani twierdzi, to nie jest świętym Kościoła. A jeśli Franciszek go ważnie kanonizował to nie jest "antypapieżem", "fałszywym prorokiem" i co tam sobie pani w różnych wątkach wypisuje.
"JEDEN POCAŁUNEK ZIEMI PAPIEŻA, MIAŁ WIĘKSZĄ MOC NIŻ TYSIĄC …Więcej
"NASZ ŚWIĘTY PAPIEŻ , JEST NIE DLATEGO ŚWIĘTY ,ŻE GO FAŁSZYWY PROROK KANONIZOWAŁ"
--
To niech się pani zdecyduje. Jeżeli nikt to nie kanonizował, jak pani twierdzi, to nie jest świętym Kościoła. A jeśli Franciszek go ważnie kanonizował to nie jest "antypapieżem", "fałszywym prorokiem" i co tam sobie pani w różnych wątkach wypisuje.

"JEDEN POCAŁUNEK ZIEMI PAPIEŻA, MIAŁ WIĘKSZĄ MOC NIŻ TYSIĄC PIĘĆSET EGZORCYZMÓW"
---
Myślenie magiczne. Ten "pocałunek" nie pochodził z żadnego katolickiego rytuału (także tych ustalanych przez samego JPII, który, jak przyznawali egzorcyśc,i swoimi "reformami" zmniejszył skuteczność egzorcyzmów). Z wypowiedzi go dotyczących wynika, że JPII całował ziemię, żeby okazać szacunek dla miejscowych krajów/ludów. Podobne tłumaczenie przedstawiono zresztą (ks. Oder - postulator procesu K. Wojtyły w jego biografii) jeśli chodzi o skandal całowania Koranu.
Edward7
KOMUNIA ŚW. NA RĘKĘ — OSTATECZNY CEL MASONERII
7 czerwca 2020r. miała zostać dokonana beatyfikacja „Prymasa Tysiąclecia” ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego, wielkiego wojownika Maryi, dzięki któremu w Polsce m.in. nie było radykalnych zmian liturgicznych jakie miały miejsce na Zachodzie po II Soborze Watykańskim, a które przyniosły destrukcyjne skutki. Należałoby się odnieść do zastrzeżeń …Więcej
KOMUNIA ŚW. NA RĘKĘ — OSTATECZNY CEL MASONERII

7 czerwca 2020r. miała zostać dokonana beatyfikacja „Prymasa Tysiąclecia” ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego, wielkiego wojownika Maryi, dzięki któremu w Polsce m.in. nie było radykalnych zmian liturgicznych jakie miały miejsce na Zachodzie po II Soborze Watykańskim, a które przyniosły destrukcyjne skutki. Należałoby się odnieść do zastrzeżeń kard. Wyszyńskiego co do postawy przyjmowania Komunii Św. i przywrócić zalecenia 177 Konferencji Episkopatu Polski z 1980r., które jasno stwierdzają: „Zgodnie z Uchwałą Konferencji Plenarnej Episkopatu, w diecezjach Polski przyjmuje się Komunię Świętą z rąk celebransa do ust w postawie klęczącej. […] Nie można wymagać klękania od ludzi obciążonych kalectwem lub chorobą”.
Prymas „Tysiąclecia” oraz „1000letnia” Tradycja przyjmowania Komunii Św. na kolanach — jak te dwie nazwy są zbieżne i wspaniale się łączą w tym temacie. Jak podaje Bp Athanasius Schneider, w jego kraju ustalona jest obecnie postawa, która w Polsce obowiązywała 40 lat temu: „Lecz, dzięki Bogu, Konferencja Biskupów Katolickich Kazachstanu ustanowiła normę, zgodnie z którą jedyny dopuszczalny sposób… to Komunia Święta przyjmowana w pozycji klęczącej i na język, z wyjątkiem przypadków osób, których kondycja fizyczna uniemożliwia uklęknięcie”.
Czy w Polsce uda się z czasem przywrócić dawną uchwałę? Niestety, jak na razie zapanował i zakorzenił się poważny „wirus” modernizmu w Liturgii. Obecna sytuacja, „upadek” związany z zachęcaniem, a w niektórych miejscach z przymuszaniem do Komunii Św. na rękę — z powodu tzw. „pandemii” — przyczynia się do zrealizowania ostatecznego celu masonerii jakim jest upowszechnienie tej formy we wszystkich Kościołach Rzymskokatolickich:
„Francuskie czasopismo VERS DEMAIN opublikowało w r. 1970 następującą wiadomość: są trzy fazy masońsko-diabelskiego planu:

1. Wszystkimi środkami należy osiągnąć, żeby w rzymsko-katolickich kościołach przyjmowano Komunię na stojąco.
2. Należy osiągnąć, by „chleb” był kładziony komunikującym do ręki, żeby powoli zanikała wiara i pobożność, i tak dążyć do trzeciego etapu.
3. Tak przygotowani wierni zostaną doprowadzeni do wiary, że Eucharystia jest tylko symbolem posiłku i w końcu symbolem powszechnego braterstwa”
.
Niech przeciwwskazaniem do Komunii Św. na rękę będzie jeszcze do tego rewolucja protestancka negująca rzeczywistą obecność Pana Jezusa w Eucharystii, więc wg nich nie trzeba klękać i przyjmować bezpośrednio do ust, bo to tylko symbol, zwykły opłatek. A w czasie Wigilii Bożego Narodzenia łamiemy się opłatkiem, trzymamy w ręce, podajemy bliskim, pateny nie potrzebujemy, nie klęczymy przed kimś.
Czy też tak mamy traktować Przenajświętszy Sakrament? Przy przyjmowaniu Komunii Św. nie klęczymy dla księdza, ale klęczymy przed żywym, prawdziwym Bogiem w Eucharystii — „Król królów i Pan panów” (Ap 19, 16). Nie przyjmujmy na rękę, bo to nie opłatek i nie mamy konsekrowanych dłoni.
Miejmy na uwadze fragment z książki włoskiego egzorcysty, która posiada polskie imprimatur, a w której jest wypowiedź demona Mefistofelesa z 1971r.: „Na próżno Papież błaga o sacrum, już nikt go nie słucha. […] Komunia udzielana na rękę jest powodem, że upadają na ziemię cząsteczki Hostii, a Ciało Chrystusa jest deptane”.

A nawet z medycznego punktu widzenia jak ocenili liczni polscy i zagraniczni lekarze, Komunia Św. na rękę jest — wprost przeciwnie — wysoce niehigieniczne, i zdecydowanie bardziej bezpieczna jest forma bezpośrednio do ust (i nawet na klęcząco). A jeżeli jakiś wierny mimo wszystko dalej ma obawy do postawy tradycyjnej, to zamiast Komunie Św. na rękę, niech przyjmie Komunie Św. duchowo, która ma taką samą wartość sakramentalną jak forma tradycyjna: „Komunia duchowa jest gorącym pragnieniem bycia w sakramentalnej jedności z Jezusem Chrystusem, wyrażonym na przykład w słowach: „Panie mój, Jezu Chryste, z całego serca pragnę być z Tobą teraz i zawsze”. Ponadto należy uczynić to samo, co zawsze się czyni przed i po Komunii sakramentalnej”.
Dla odrodzenia się w pełni kultu Najświętszego Sakramentu tak niewiele trzeba, a jak wiele dobrego można zyskać gdy będziemy przyjmować Komunie Św. (oczywiście w łasce uświęcającej i gorliwym sercem) tylko na klęcząco (jeśli zdrowie pozwala), tylko do ust, tylko z rąk Kapłana — przy balaskach, które nie są zwykłymi barierkami, ale „Stołem Pańskim”. A tam gdzie (ponoć) warunki architektoniczne nie pozwalają na balaski można przecież spokojnie postawić klęczniki.
Przeciwstawmy się szatanowi, który od dawna już nawołuje: „Powstańcie przed Bogiem, już nie klęczcie więcej”. Okażmy chwałę Panu Jezusowi Eucharystycznemu również poprzez zewnętrzną, 1000letnią, katolicką postawę na kolanach. Przywróćmy najwłaściwszą, najgodniejszą formę przyjmowania Komunii Św. i „zachowajmy jedność”.
Niech i w tej dziedzinie wyjdzie „iskra z Polski” jako przykład dla całego świata ku czci Najświętszego Sakramentu!
Mateusz Juszczyk

ROZDZIAŁ 1
KOMUNIA ŚW. NA RĘKĘ

Najświętsza Maryja Panna, Mama Eucharystii w licznych orędziach (m.in. do: Zofii Nosko „Centuria”, Zofii Grochowskiej założycielki Legionu Małych Rycerzy Miłosiernego Serca Jezusowego, Katarzyny Szymon, ks. Stefano Gobbi) ostrzegała przed działaniami masonerii kościelnej, która ma na celu zniesienie prawidłowych, zewnętrznych oznak adoracji ku osłabieniu i zniszczeniu kultu Sakramentu Eucharystii, i istoty Mszy Św.: „Nie ulegajcie modernizmowi… proszę was… abyście przyjmowali Ciało Mojego Boskiego Syna na klęcząco i do ust. […] Wy właśnie musicie dać kapłanom prawdziwe świadectwo waszej wierności Bogu”.
Widać do jakich „zapobiegawczych” działań doprowadziło się na terenie Polski. Niby na ratunek, a jeszcze bardziej negatywnie wpływająco na naszą Wiarę, Liturgię, Eucharystię. Poprzez tzw. „pandemie” zachęca się w większym stopniu — z powodów „higienicznych” i pod pretekstem powrotu do praktyki z pierwszych wieków Kościoła — do przyjmowania Komunii Św. na rękę.
Po pierwsze jest to profanacja — Kapłani mają konsekrowane dłonie i tylko do nich należy przywilej dotykania i rozdawania Komunii Św.
Po drugie — Pan Jezus obecny jest w każdej cząsteczce Hostii Św. i jak udowodniono zawsze pozostają okruszki na rękach, a co za tym idzie spadają i są sponiewierane. Dlatego po to jest patena komunijna, aby Hostia Św. lub jej okruszki nie spadły na ziemię przy przyjmowaniu do ust.
Po trzecie — liczni lekarze stwierdzili, że Komunia Św. do ust jest bezpieczniejsza niż na rękę. Poza tym jak długo ta sytuacja z „pandemią” będzie trwała, a jeżeli nawet jakby się wyciszyła czy Episkopat odwoła zachętę do Komunii Św. na rękę, a wierni którzy zdecydowali się przyjmować Eucharystie na rękę czy zrezygnują później z tej formy? Być może im się to spodoba, utrwali, nie będą widzieć w tym nic złego, bo przepisy kościelne pozwalają i będą dalej kontynuować tę formę przyjęcia Najświętszego Sakramentu, a także zachęcać do tego innych.
SYTUACJA W PIERWSZYCH WIEKACH. O przyjmowaniu Komunii Św. na rękę na przestrzeni pierwszych wieków znakomicie wyjaśnia ks. Tomasz Pirszel MIC (marianin ze Stoczka Klasztornego): „Prawdą jest, że Komunia święta była przyjmowana „na rękę” w pierwszych wiekach (od II do V) Kościoła. Były to jednak jak mówi św. Bazyli (Epistola 93) czasy prześladowań, a więc warunki nadzwyczajne, kiedy nie były jeszcze dość rozwinięte odpowiednie dla wiary formy i obrzędy (Memoriale Domini, 1969, s. 541). Jednakże nawet wtedy nie przyjmowano Komunii Świętej bezpośrednio na rękę, ale na specjalną chustę zwaną dominicale. Wierni nie dotykali więc Hostii świętej samą ręką. Św. Bazyli Wielki — Doktor Kościoła (330—379), mówi wyraźnie, że otrzymanie Komunii św. do ręki jest dozwolone jedynie w czasie prześladowań. Św. Bazyli w warunkach normalnych uważa te praktykę za tak poważne nadużycie, że nie wahał się traktować jej jako ciężkie przewinienie. Gdy prześladowania ustały, zwyczaj ten, który utrzymywał się jeszcze tu i ówdzie, był jednak traktowany jako nadużycie, które należało wykorzenić, ponieważ uważano je za sprzeczne ze zwyczajem przekazywanym przez Apostołów (!)
Kościół jednak z czasem, na skutek nadużyć osłabiających wiarę doszedł do wniosku, że najlepszym zabezpieczeniem wiary w obecność Chrystusa pod cząsteczkami postaci eucharystycznych jest forma przyjmowania Komunii świętej z ręki kapłana wprost do ust. Dlatego też już od V -VI wieku wydawano zakazy udzielania Komunii Świętej do ręki. Jedynie na niektórych terenach zwyczaj Komunii świętej na rękę, tzn. na specjalną chustę utrzymał się do IX w.
[…] Zwyczaj, zgodnie z którym kapłan celebrujący Msze św. udziela Komunii św. sam sobie, własnymi rękami, a świeccy wierni otrzymują ją od niego, wywodzi się z Tradycji apostolskiej — tak nauczał św. Sobór Trydencki. Tak samo jak uważali ojcowie Kościoła (m.in. św. Bazyli Wielki) od Apostołów pochodzi praktyka Komunii św. do ust, nie na rękę (co potwierdza mistyka).
Ponownie Komunię świętą „na rękę” wprowadzili reformatorzy protestanccy w 1549 r., szczególnie w tym celu, aby zaprzeczyć katolickim dogmatom na temat kapłaństwa i Rzeczywistej Obecności Jezusa w Eucharystii. Praktyka taka stała się od tego czasu oznaką antykatolicyzmu
.

fragment z - ridero.eu/…munia_sw_na_reke_ostateczny_cel_masonerii/freeText
Praca zbiorowa pod redakcją Mateusza Juszczyka
V.R.S.
"dzięki któremu w Polsce m.in. nie było radykalnych zmian liturgicznych jakie miały miejsce na Zachodzie po II Soborze Watykańskim"
---
Przecież ten sam wzorzec czyli nieszczęsny ryt,przed którym przestrzegali Pawła VI kard. Bacci i Ottaviani co na zachodzie wprowadzono w Polsce.
Edward7
Papież Paweł VI nie był autorem zła na II SW.
Trydencka Msza Św., a nowa Msza Św.
...
Katarzyny Szymon - Św. Franciszek i Śp. Papież Paweł VI;

Wszyscy czyńcie dobrze, abyście wszyscy dostali się do Nieba, bo dopiero tam
w Niebiosach jest wielka pociecha. Na Ziemi nie będziecie mieli radości, ale
smutek i łzy. Tylko w Niebie jest radość, a na Ziemi potrzeba pokuty. Wy
dzieci pokutujcie dużo i ty …Więcej
Papież Paweł VI nie był autorem zła na II SW.
Trydencka Msza Św., a nowa Msza Św.

...

Katarzyny Szymon - Św. Franciszek i Śp. Papież Paweł VI;


Wszyscy czyńcie dobrze, abyście wszyscy dostali się do Nieba, bo dopiero tam
w Niebiosach jest wielka pociecha. Na Ziemi nie będziecie mieli radości, ale
smutek i łzy. Tylko w Niebie jest radość, a na Ziemi potrzeba pokuty. Wy
dzieci pokutujcie dużo i ty wierny kapłanie, który pokutujesz i masz wielką
zasługę. Nie musisz się lękać, nie będziesz się wstydził przed Ojcem
[Niebieskim], bo żyjesz dla Jezusa i dla Świętego Nieba. Czuwajcie wszystkie
dzieci - bo Niebo jest dla każdego, ale na Niebo trzeba zapracować - na Ziemi
zapracować. Bo kto jest lekkomyślny, zimny, kamienny, to nie zrobi na Ziemi
nic dobrego, aby zasłużyć na Niebo. Trzeba tak pracować, jak rolnik na roli.
Gdy jej nie uprawiacie, to nic nie macie, ale jak ją uprawiacie - to macie plon
wielki. Tak moje dzieci, na Ziemi na wszystko trzeba sobie zapracować. Wy
moje dzieci pracujecie na to wszystko, pracujecie dla łaski Bożej i siły.
Czuwajcie wszystkie dzieci, abyście tej łaski wszyscy dostąpili i wszyscy
poszli do Raju Nieba. Bo po to żyjecie na ziemi, aby potem iść do Nieba. To ja,
Święty Franciszek z Asyżu przyszedłem wam to powiedzieć. Ty Sługo Boży,
kapłanie, dobrze mi służysz. Reguły [zakonne] wypełniasz dokładnie i jesteś
wiernym sługą Bożym. Czyń tak do końca swego życia, bo wiesz dobrze, że na
129
tej Ziemi trzeba dobrze czynić - w tym jest zasługa dla Nieba. Ludzie na Ziemi
mówią: „Po co to czynić, przecież jeśli jest Jezus, to mnie weźmie do Nieba”.
Oni nie wiedzą, czy Jezus jest czy nie. Ale Jezus jest i Jezus będzie na zawsze!
Trzeba mieć wiarę i pokorę do tego, tak jak ja miałem i wypracowałem sobie
drogę do Nieba. A przez co ? Przez pokutę. Miałem wielki majątek, ale
wszystko oddałem ubogim. Dlaczego tak uczyniłem? Bo chciałem służyć Bogu
i Matce Bożej. Ludzie pracują tylko dla siebie, dla domu, aby mieć dużo. Nie
moje dzieci. Ja miałem wszystko i wszystko oddałem ubogim. Ludzie nie mają
nigdy dość na tej Ziemi, zawsze mało, a kiedyś na Sądzie Bożym Jezus zapyta
się: „Co robiłeś na Ziemi, czego pilnowałeś, do czego dążyłeś, czy tylko, aby
więcej posiadać. A na duszy szkodę poniosłeś”. Tak moje wierne dzieci.
Trzeba mieć tą wielką Łaskę Bożą [aby iść] do Nieba. Jezus patrzy na was.
Żyjcie dobrze kochane wierne dzieci i ty wierny kapłanie, byś zasłużył na
jeszcze większą Łaskę do Nieba. Kapłaństwo [Kapłani] w tym wieku jest
lekkie i dlatego potrzebna jest dla nich jeszcze większa Łaska Boża. Kapłani
wiedzą kim są, bo Jezus dał im przykład i naukę: „Czyńcie tak – jak Ja
czyniłem”. Gdzie są dzieci – kapłani, niektórzy pychą zagrożeni. Dużo mieć –
telewizory słuchać… Tego nie znałem. Ja znałem Boga i Matkę Najświętszą.
To znałem, do tego dążyłem, tego pragnąłem moje dzieci i Jezus mnie zabrał.
Jezus był do Krzyża przybity i pamiętajcie o tym, że gdy się modliłem przed
Jezusem przy Krzyżu Jezusowym, Pan Jezus odjął rękę od Krzyża i objął mnie
za szyję. Użył wszechmocy, przyjął mnie i objął mnie z Krzyża Swoją
Najświętszą Dłonią. Dlaczego [tak zrobił] moje dzieci? Bo [zawsze] byłem z
Jezusem, bo z Bogiem żyłem i z Bogiem umierałem. A co czynią dzieci w tym
XX wieku? Te dzieci, które szły moim śladem, za mną Św. Franciszkiem, za
moim przykładem, które mnie naśladowały, to są w Niebie, bo czyniły
wszystko dla Boga i wiernych dzieci. W Niebie obcują.
Ale trzeba tej wielkiej i silnej wiary. Jeśli jest wiara - tam jest i Jezus, tam
gdzie jest wiara tam jest i Matka Najświętsza. A kto jest bez wiary, ten jest
lekkomyślny i nie obcuje z Jezusem i nie kocha Jezusa, nie przyjmuje Go [w
Komunii Św.]. Jezus nie może być przy nim. Taki człowiek odchodzi od
Niego, bo Go nie szanuje, bo Go nie miłuje. Trzeba uścisnąć Jezusa, Jego
Święte Rany ucałować - moje dzieci.
Tak jak ja poszedłem, a gdy modliłem się przed Krzyżem Zbawiciela Jezusa
Chrystusa padłem na kolana i całowałem Jego Najświętsze Rany, moje wierne
dzieci. Kto całuje Jezusa? Ludzie całują Jezusa, ale jak Go całują? Moje wierne
dzieci - rozważcie. Pan Jezus Miłosierny - jak On cierpiał za każdego z was,
On jest miłosiernym i patrzy na każdego z was. Trzeba ucałować wszystkie
Najświętsze Rany - i Nogi, i Ręce, tak Głowę i Bok Jego - ucałować Jego
Święte Rany, moje wierne dzieci. On oddał wszystko, do ostatniej kropelki
Krwi - Ten Dobry Jezus. A co Mu ludzkość oddaje - grzechy. A wiara gdzie
jest? Gdzie jest wiara, którą każdy otrzymał na Chrzcie Św. - moje dzieci.
Gdzie jest wiara? Wygasła. Gdy nie będziecie kwiata podlewać wodą, moje
dzieci, to kwiat uschnie z korzeniem - jak nie będziecie pogłębiać wiary to
wiara wyschnie i wykorzeni się. Człowiek bez wiary jest „martwy”, nie żyje
nadzieją ku Niebu. Tak wierne dzieci, przyszedłem do Was, ja Św. Franciszek
z Asyżu. Ja pościłem. Wyszedłem z domu i nic nie zabrałem, a majątek

oddałem ubogim. Nie sprzedałem, a oddałem wszystko, z miłości dla Ciebie
mój Jezu, dla biednych. Tak moje dzieci. A ludzie uciskają jedni drugich.
Każdy chce mieć więcej, zawsze jest mało, nigdy nie jest dość. Aż przyjdzie ta
jedna [chwila], która prowadzi do mogiły [do grobu], która przyozdobi nas na
zawsze. Bo każdy musi odejść z tej Ziemi, tak kapłan jak i wierny. Na każdego
czeka ta mogiła - moje wierne dzieci.
Ja tak samo miałem, ale teraz moja dusza cieszy się Rajem Niebieskim i patrzę
na ten świat cały - zepsuty świat. Świat oddalony od Boga. Jeszcze ta Polska
trochę ”świeci” - w wielu miejscach, ale moje dzieci, wielu ludzi jest już bez
wiary. Wiele Świątyń jest opuszczonych, bez kapłana. Puste są i wszystko z
tych świątyń wyniesiono. Nie ma kapłana - kapłan nie chce przyjść – „Nie, już
nie pójdę do kościoła, po co mi kościół”. Dużo kapłanów odchodzi z
kapłaństwa , idą za kochankami, a inni opuszczają świątynie – moje wierne
dzieci. Pytam - czy ty wiernie służysz Bogu, czy mamonie? Biada im będzie,
tym kapłanom, którzy odeszli od Świętych Ołtarzy, gdzie z Jezusem odprawiali
Mszę Św. Moje dzieci, XX wiek jest bardzo oddalony od Boga - ludzie mówią,
że Boga nie ma. A Bóg jest i będzie. Mówią, że nie ma życia pozagrobowego,
ale takie życie jest i będzie. Dzisiejszy świat jest omamiony przez szatana.
Szatan zbiera plony, a Jezus jest opuszczony. A On oddał dla nas wszystko, do
ostatniej kropli Krwi. Ten dobry Jezus - wszystko oddał. Jezus taki dobry, a
kapłani opuszczają świątynie… bo nie trzeba już kościoła, po co…?
Tak moje wierne dzieci. Trzeba tej dobrej silnej wiary – moje dzieci. Bez wiary
człowiek jest pusty. Przekrójcie moje dzieci zgniłe jabłko i zobaczcie - tak i w
każdym człowieku, który nie miłuje Boga jest taka zgnilizna.
U każdego, kto nie miłuje Boga, jest wielka zgnilizna, jest pustka. Zarażona
jest tym także Dusza nieśmiertelna, która od Boga wyszła i do Boga wrócić
musi. Pytam się - gdzie jest wiara w tym wieku. Świat jest omamiony przez
szatana, a Jezus zapłakał. Moje wierne dzieci i ja sam płaczę, i ja sam płaczę,
bo świat bardzo uległ szatanowi. Szatan się cieszy, a Jezus Miłosierny zapłakał
i Matka Jego.
Tak moje wierne dzieci - płacze Niebo, bo niedobrze będzie się dziać na Ziemi.
Gdy nie przejrzycie na oczy, przyjdzie wielka klęska na świat – wszystkie
ziemie przepadać będą, kraje [narody] padać będą, domy padać będą,
przepadnie ciało moich dzieci, ale gdzie ta Dusza nieśmiertelna będzie, gdy
człowiek padnie. Czy ma iść na potępienie? Ciało jest tylko prochem, ale
Dusza będzie żyć na zawsze. Na zawsze. Tak moje dzieci - przyjdzie taki czas,
że nie będzie miał kto pogrzebać te ciała grzeszne. Ani kapłanów nie będzie,
aby ciało pogrzebać, a ptaki będą zjadać nie pogrzebane ludzkie ciała. Tak
moje wierne dzieci, rozważcie to, wszyscy miejcie wiarę, żebyście nie upadali,
ale wytrwali w wierze do końca swego życia, a potem będziecie mieć Święte
Niebo. Wszystkim wam mówię jeszcze raz, jak Jezus zapłakał, bo świat bardzo
się popsuł i odszedł od Jezusa i Matki Najświętszej. Nie ma już nic, tylko ci
grzesznicy….
Kyrie elejson, Chryste elejson, Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Błogosławieństwo Boże niech zstąpi na was, niech zawsze będzie z wami .
Niech was Błogosławi Bóg Ojciec, Bóg Syn, Bóg Duch Św. Amen.
Niech Będzie Pochwalony Jezus Chrystus. Na wieki wieków. Amen.

Przychodzę, ja Papież Paweł VI z Nieba wysokiego i wszystkim wam udzielam
Błogosławieństwa. Ja pragnąłem przyjechać do Polski, wierne dzieci, ale nie
zdążyłem, bo nie mogłem przyjechać - tak wierne dzieci.
W Niebie jestem. Cieszcie się wszyscy, radujcie się Bogiem, uwielbiajcie
Boga, czcijcie Boga i pośćcie. Ty wierny kapłanie też pościsz. Wszyscy
pośćcie na Ziemi. Nie musicie całymi dniami, ale umartwiajcie się we
wszystkim, bo to jest zasługa wielka dla każdego. Te umartwienie jest
potrzebne na Ziemi, aby żyć w pokorze. A pokora jest potrzebna, aby dostąpić
tej miłości i żyć w miłości. Ja tak żyłem i Jezus wziął mnie do siebie. I cieszy
się moja Dusza Niebem. I ten obecny Papież, Jan Paweł I, też będzie dobry, ale
moje wierne dzieci – dużo będzie nad nim, będzie dużo cierpiał i rozważcie
moje dzieci - przyjdzie na niego bardzo ciężka chwila. Ja na Ziemi miałem
ciężko, a on będzie miał jeszcze ciężej ode mnie. Błogosławieństwo Boże….
( po łacinie ).
Niech Będzie Pochwalony Jezus Chrystus. Na wieki wieków. Amen.