aron
06:23

DemonyWspółczesności CYNIZM.
O. Janusz Pyda OP wskazuje dzisiaj na korzenie współczesnego cynizmu. Antystenes - założyciel szkoły cyników - był człowiekiem głoszącym prymat cnoty, był szlachetnym krytykiem. Metody, do jakich uciekali się jego uczniowie, były już pozbawione tej klasy. Współczesny cynizm to brak szacunku dla wartości istotnych dla drugiej osoby.

3840
polski

Nie ma wyznania tak wrażliwego na to, co istotne dla drugiego człowieka, jak wyznanie katolickie (myślę o rzymskim, bo innych wyznań katolickich nie znam). Warunek, by to było prawdą jest jeden - wiara. Bez wiary katolik nie jest katolikiem. (Staje się kłótnikiem).
Zdaje się, że Joselon tego dotyka, bo "nieobecność Boga" dla człowieka doświadczonego wiarą jest po prostu częścią Drogi (tak rozumiem, choćby dziś na glorii cytowane listy O. Pio)

joseleon

Wydaje mi się pierwsza jest gorycz. Może jakaś nawet jakaś krzywda najpierw ... a potem gdy w goryczy się trwa pojawia się pustka cynizmu... i ona jest już wymierzona nie tylko w ludzi - ale poprzez ludzi w samą prawdę... a w planie duchowym w samego Boga.
Jednym z przymiotów piekła w wizji św siostry Faustyny było nieustanne widzenie wyłącznie zła w innych. To była dla skazanych na piekło kara - a nie powód do poczucia wyższości. Nieobecność Boga jest koszmarem, a gdy jest wieczna jest potworną męczarnią.

aron

"Cynik to perfidny słoń w składzie porcelany ludzkich wartości"