olo13jcb
1485

OBŁĘD HALLOWEEN, LUCYFERYCZNEGO ŚWIĘTA SATANISTÓW

Halloween jest pogańską tradycją związaną z wieczorem "czarnych mszy". Sataniści praktykują obrzędy związane z demonami oraz orgiami seksualnymi w nocy z 31 października na 1 listopada.

Fakty te nie przeszkadzają we włączaniu Halloween do programów przedszkoli, podstawówek, gimnazjów, czy szkół średnich. Promuje się je także do wykorzystaniu w domach przez rodziców, lub jako rozrywkę dla dorosłych.

Wśród nauczycieli upowszechnia się jako "dobro" przebieranie się za upiory, czy wampiry, symbolicznie wiązane z satanizmem. Dochodzi tu do manipulacji rodzicami a także samymi dziećmi.Opiera się ona na łączeniu okultyzmu i zabawy. Przykładowo w trakcie Halloween wprowadza się takie zajęcia jak chwytanie smakołyków, jabłek, poszukiwanie skarbów, wykonywanie prostych zadań z kartek ukrytych w balonikach. Stanowią one platformę "przecierania szlaku". Są to zajęcia neutralne światopoglądowo, akceptowane przez ogół i znane w różnych formach. Zabawy te budują u dorosłych przekonanie, że umieszczają dzieci w bezpiecznym środowisku. Imprezę w szkolę traktują jako bal przebierańców.

Akcenty Halloween wyrażają się we włączaniu do scenariuszy zabaw symboliki śmierci np. zawijanie papierem toaletowym dzieci (tworzenie mumii, żywych trupów). Uśmiechnięta dynia, tzw. Jack-o-latern jest nazwana wedle irlanckiej legendy od imienia człowieka ukaranego za paktowanie z diabłem. Pojawiają się też czarne stroje, symbolicznie łączone w Polsce z pogrzebem i żałobą. Pomija się fakt, że przebrania w Halloween mają cel ezoteryczny. Służą ukryciu się przed duchami.

Elementy rytmiczne dla dzieci wykorzystują piosenki takie jak cytowana poniżej:

" My jesteśmy straszne zmory,

Bardzo groźne z nas upiory,

Jeśli nie chcesz nas się bać,

Musisz nam cukierka dać.

Duchy, zjawy i upiory,

Diabły, strzygi, inne zmory,

Dzisiaj ze swych grobów wstają

I do Twoich drzwi pukają,

Jeśli nie chcesz ich się bać,

Musisz nam cukierka dać".

Piosenki, jak powyższa, wprowadzają psychomanipulację. Motywy odwołujące się do szatana są banalizowane. U młodego odbiorcy zwiększa to akceptację treści okultystycznych, zwłaszcza jak przekaz zostanie powtórzony w innym miejscu np. filmie, książce, obrazie. Strach przed złem zastępuje tu poczucie przyjemności. Element zastraszania - daj cukierek, bądź spotka cię kara - łączy się ze wzmocnieniem pozytywnym - zdobywaniem słodyczy. Pozostaje przekaz, że budzenie przerażenia jest "dobrą" zabawą.

Innym przykładem jest "sałatka wampirów". Dzieci mieszają pokrojone owoce. Każdy posiada nazwę odwołującą się do poczucia strachu np. "oczy węża", "zęby nietoperza". Groza łączy się tutaj z biologiczną reakcją organizmu - poczuciem sytości. Uczestnik zabawy koduje, że symbolika zła daje przyjemność.

Motyw czarownicy wprowadza miotła (besom). Dzieci w rytm muzyki przekazują sobie ją z rąk do rąk. Kto ma miotłę, jak ucichnie muzyka, wchodzi do środka koła. Tak wprowadza się kult wicca. Realizuje się przy tym też cele polityczne. Kult czarownicy łączy się z feminizmem tzw. czwartej fali. Jego zewnętrznym przejawem było m. in. powołanie Międzynarodowej Organizacji Spisku Terrorystycznego Kobiet z Piekła (Women's International Terrorist Conspiracy from Hell - WITCH, po angielsku czarownica).

Oswajanie, zwłaszcza dziewcząt, z kultem czarownic - wicca - służy wzmocnieniu treści marksistowskich w popkulturze. Za tym idzie poparcie ugrupowań takiej prominencji oraz wyrugowanie chrześcijaństwa z przestrzeni publicznej. Zabawy kobiet w czary otwiera je m. in. na horoskopy. Przekłada się to na odchodzenie od dogmatów chrześcijańskich, co rzutuje na życie rodzinne.

Zwłaszcza, że system promocji Halloween działa kompleksowo. Wśród zabaw dla dzieci pojawia się np. wróżenie ze spodków. Przemilcza się fakt, że łączy się ono ze spirytyzmem. Włączanie się do świata wróżb oddziałuje na psychikę człowieka. Przepowiadanie przyszłości jest nienaturalne. Wymaga odniesienia się do określonego światopoglądu. Zakłada monizm - korzystanie z ukrytego potencjału człowieka oraz fatalizm - że przepowiednia jest nieuchronna.

Ze strony pedagogicznej czynności okultystyczne są chowane za celami akceptowanymi przez społeczeństwo. Wśród nich pojawia się panowanie nad emocjami a zwłaszcza pokonywanie strachu. Za pozytywne twórcy takich zabaw uznają użycie wyobraźni, uspołecznienie, czy wcielanie się w role.

Pomija się tu bariery ochronne takie jak dobry lęk ostrzegający przed zagrożeniem. Odrzuca się ocenę etyczną, np. czy wcielanie się w postaci nacechowane złem służy budowie psychiki dziecka? Brak tu refleksji, co teraz jest strefą bezpieczeństwa. Czy np. wampiryzm docelowo nie wprowadzi smutku oraz depresji w miejsce pogody ducha? Wskutek Halloween dziecko może czuć się bezpieczne w otoczeniu symboli okultystycznych, co posiada konsekwencje dla późniejszych zachowań.

Autor "Biblii Szatana" Anton Lavey stwierdził, że Halloween jest największym świętem luceferycznym. Łączy w sobie konglomerat praktyk ezoterycznych. Dlatego Kościół Katolicki krytykuje celtyckie święto Halloween (inaczej Samhain). Zakłada ono bowiem w sobie godzenie się ze śmiercią, co stoi w sprzeczności z chrześcijańskim powołaniem do życia w wieczności. Pojawia się też pytanie jakie Halloween ma konsekwencje dla nas i kto na tym zyskuje, że je ukrywa?

Jacek Skrzypacz
www.prawy.pl/z-kraju/11118-obled-hal…
Nemo potest duobus dominis servire !
Autor "Biblii Szatana" Anton Lavey stwierdził, że Halloween jest największym świętem luceferycznym.